Dzieki.
Napisze wieksza relacje po powrocie i ... mnóstwo zdjęć.
Teraz na szybko:
- zrobilem 256 km w 10 dni
- zbieram slady przez Garmin Fenix 5x i iPhona
- z mocowania w namiocie prawie nici. Nocowalem dwa razy. Raz bylo +10 i bylo super. Drugi raz bylo +4 i malo nie umarlem. Chcialem dzwonic na 112 a to bylo daleko od cywilizacji. W przyszłym tygodniu powinno byc w nocy cieplej.
- ostatnie dwa dni wedrowki jest super bo pochmurno i jakies 11-13 stopni. Wczesniej 15-25 stopni w sloncu. Czasem wiatr ktory chlodzi ale prosto w ryja.
- przejscie przez Pireneje to jebajka. Nawet dla takiego leszcza jak ja. Ponad 1200 m przewyzszenia. Mialem trzy kryzysy ale przelazlem 31 km
- na razie najdluzszy etap to 31,6 km
- stracilem juz jedne buty. Moje biegowe Salomon Speedcross 3 poddały sie na 10-ym etapie. Bieżnik wyparował. W plecaku mam pare na gory tj. Salomon Wings Pro 2 GTX ale to nie jest but na gorąco. Na szczęście jest tu po drodze mnóstwo sklepów z wyposazeniem. Kupiłem dzisiaj Merrell All Out Blaze Aero Sport. Z siatką super przewiewne. W Speedcrossach przy 25-u sie gotowałem. Przeszedłem w nowych 23 km i zero pęcherzy.
- uzywam odzieży z welny Merino. Wspaniała. Cieniutkie niskie skarpety sa super. Tshirty nie waniaja.
- na razie daje rade, a ze mnie żaden kozak i turysta. Ale miesiecznie robie 150-200 km nordic walking.
- chudnę
- po 7-u dniach balang z winem w ilosciach paletowych mam totalną pokutę. Jedno male piwko dziennie ... i tak ma być
do końca
- śpię po 10-11 godzin na dobę. 20-21 w lozeczku, pobudka 6-6.30, na szlaku o 8-ej. Super !
- kościoły i ołtarze w nich to coś przecudnego. I organy. Nasze to dno. Fakt ze ichnie stoją setki lat.
- babcie mocherowe tu nie chodzą. Widziałem dwóch facetów z rożańcem w reku podczas wędrówki.
- totalne multikuliti. Cały świat idzie.
- ale glownie osoby starsze, na emeryturze bo mają czas.
- wszyscy sie usmiechaja i ... Buen Camino.
Buen Camino
Pozdro
Piotr