Garniak

Zapraszam na spędzenie weekendu majowego na Śnieżniku. Z Jackiem (szef schroniska) wstępnie
poczyniłem pewne ustalenia :). Dla przypomnienie dla tych co jeszcze tutaj nie byli: dojazd samochodem
do schroniska jest możliwy (trzeba mi podać swoje dane i nr rej pojazdu), można zaparkować autko
w Miedzygórzu i dalej z buta około 1,5 godz lub w Siennej od strony Stronia Ślaskiego i wyciągiem na
Czarna Góre dalej z buta około 2,5 godz po płaskim.

Zapraszam Lista otwarta

1. ZYSKI........ sam
2. GPS Maniak........ pewniak
3. popej.......+1 ?????? 50/50
4. Bogna ........ pewniak ???????:)
5. nicram ... pewniak
6. daaap + 3..... pokój 4 osob. = niby pewniak ????? (brak potwierdzenia)
7. Tomek.................pewniak
8. Grinch ....... + 1
9. Jacek Wo...... pewniak sam

Mój Drogi Przyjacielu. Oczywiście, że się przymierzam do naszego tradycyjnego, majowego spotkania, ale decyzje rodzinne jeszcze nie zapadły, o czym informuję w innym miejscu Garniaka: viewtopic.php?p=136797#p136797

W każdym bądź razie, jeżeli dostanę dyspensę od żony, to przyjadę i to najprawdopodobniej w 3 osobowym składzie. Wraz ze mną przyjechałoby młode małżeństwo, nie znane w środowisku Garniaka, chociaż znające się na Garminach, z racji tego że uprawiają żeglarstwo, a jako że po górach też lubią chodzić jakoś się tak zgadaliśmy

Tak więc wstępny mój akces jest.

Jeszcze coś. Termin. Jeżeli chodzi o Śnieżnik, to przewiduję 28 IV (sobota) do 1 V (wtorek). We wtorek albo wyskok do Czech, albo w Bieszczady.

jak ja dawno nie byłem w Bieszczadach :( kto wie???????

No to mamy z grubsza ustalony plan Dla Ciebie nocleg w Bieszczadach bankowo gwarantowany.

Do maja tyle czasu, że wszystko się może zmienić
Wstępnie mogę zadeklaruję przyjazd na okres sobota - wtorek a co dalej, to zobaczymy
Na razie samotnie.

Ja wiem, Janku, ja wiem . Koniec września 2010 r. na X (historycznym już, niestety ) Zlocie Garniaka.
A tak przy okazji, Janku, czy nie dałoby się pomyśleć o drugim terminie, tym czerwcowym viewtopic.php?p=136797#p136797. Byłaby nadzieja na to, że śnieżyca by nas nie dopadła , tak jak Was w ubiegłym roku. A poza tym, z różnych powodów, bardziej mi pasuje czerwiec.

Bogna napisał(a):A poza tym, z różnych powodów, bardziej mi pasuje czerwiec.

Ja zdecydowanie wolę weekend majowy. Tyle, że zależy to od Majki. Jeżeli powie: "możesz jechać", to jadę w maju.
Sądzę, że sprawa wyklaruje się w najbliższych 4-5 tygodniach. W każdym bądź razie do końca lutego będę wiedział co i jak.

A przy okazji - niespodziewany śnieg w górach, to dla ludzi zamiłowanych w fotografowaniu .... bezcenne

Oj, nie wypuszczaj mnie Lechu...

nie widze problem aby sie spotkac w czerwcu ale to juz osobny maly zlocik , tak, że Lechu wstepnie ustalone Bieszczady
Wstępnie dopisuje do listy :), dwie osoby ze ze znakiem zapytania natomiast rozumiem, ze Bogna to pewniak

ZYSKI napisał(a):natomiast rozumiem, ze Bogna to pewniak

Na pół pewniak . Póki co na dwoje babka wróżyła. Popieram Krajana: "Do maja tyle czasu, że wszystko się może zmienić". No i wiadomo, jestem uzależniona .

Serdecznie Dziękuję za zaproszenie.
Co do mnie to ja chęci mam ogrom tylko nie wiem jak się praca ułoży bo u mnie niestety niema długich {łikendów}.
A czy wiadomo coś o kosztach uczestnictwa?

Należy zacząć od warunków. Te są typowo turystyczne. Schronisko o niewysokim standardzie. Pokoje 6-10 osobowe. O ile dobrze pamiętam, to koszt noclegu wynosi 25,- zł/osoby/dobę - bez pościeli (własny śpiwór). Pościel kosztuje dodatkowo. Do tego - jeżeli zdamy się na bufet w schronisku - cena posiłków. Suchy prowiant możne zabrać swój, co obniża koszty pobytu. Cen posiłków nie podam. Piwo w ubiegłym roku kosztowało bodaj 6,- zł.

Tak jak Lechu napisał, spanie 25-35 piffo 6, obiad w granicach 20-25, pokoje 2, 4, 6 10 osobowe, klimat schroniskowy jest super :)

Zapraszam

Opat miodowy, szczerze polecam