Tracki podeślę jak wygrzebię z bagażu eTrexa ....
Co prawda w Bieszczadach bawiliśmy w mocno okrojonym gronie, ale połoniny widzieliśmy, bieszczadzkie lasy oraz Zalew Soliński (z Korbani) też, podobnie jak bieszczadzkie żubry.
Jako ciekawostkę dodam, że jako prawdziwy maniak GPSu nie bawię się w żadne tam planowanie tras (przynajmniej jeżeli chodzi o nawi samochodową), tylko wklepuję adres końcowy i jadę słuchając Jadźki - podczas teleportacji na trasie: Sienna -> Lesko przeżyliśmy nie małą niespodziankę gdy w pewnym momencie znaleźliśmy się .... w Czechach
Dzisiaj patrząc na mapę wydaje się, że faktycznie była to najsensowniejsza trasa, zatem można powiedzieć, że Układ z Schengen + NUVI i CNE (wówczas jeszcze 2012.40) prowadząć tak jak na screenie zdały egzamin na piątkę:
- Zalacznik4.jpg (45.76 KiB) Przeglądane 9981 razy