Strona 5 z 6

Re: Ślub i góry, czyli ... wrzesień w Bieszczadach

PostNapisane: Pt, 05 paź 2012 9:07
przez GPS Maniak
To dobrze, bo nikt z nas nie może rzucić kamieniem :wink:
W sumie jednak Ty swoje winy już odkupiłaś - wstawiając się za mną przy zakupie nowej zabawki :D

Re: Ślub i góry, czyli ... wrzesień w Bieszczadach

PostNapisane: Pt, 05 paź 2012 9:19
przez Bogna
@Lechu
:D :) :D I... już nie muszę dalej mea culpa? :lol:
PS. A zabawka coraz bliżej... i wkrótce już znajdzie się u Ciebie.

Re: Ślub i góry, czyli ... wrzesień w Bieszczadach

PostNapisane: Pt, 05 paź 2012 9:27
przez ZYSKI
Jutro postaram się wysłać nagrane płytki z fotkami (takie bez weny :D ) troche z tym schodzi, przerobienie RAWu na JPG. Nie są artystyczne ale da sie pooglądać :D

Re: Ślub i góry, czyli ... wrzesień w Bieszczadach

PostNapisane: Pt, 05 paź 2012 9:31
przez GPS Maniak
ZYSKI napisał(a): da sie pooglądać :D

Dzięki, bo Majka wchodzi mi na głowę że nie zrobiłem żadnego zdjęcia na ślubie (poza portretem Marzeny - przed kościołem).

Re: Ślub i góry, czyli ... wrzesień w Bieszczadach

PostNapisane: Pt, 05 paź 2012 9:47
przez Bogna
Janku, dobrze wiesz, że zachwycam się wszystkim fotkami od Ciebie, bo są jak dla mnie rzeczywiście piękne i absolutnie nie przeszkadza mi to Lechowe "trochę ... photshopowa" :D.
Już się cieszę na te wszystkie (mam nadzieję) widoki z Bieszczad aD 2012.

Re: Ślub i góry, czyli ... wrzesień w Bieszczadach

PostNapisane: Pt, 05 paź 2012 10:22
przez ZYSKI
Dzięki Bogna, Ty jedyna mnie rozumiesz i doceniasz :D, oczywiście, że pamiętam o Tobie. Wracając do fotki Photoshopowa :D to niestety ale tylko przekonwertowane z RAWu na JPG oczywiście w programie Photoshop :D

Artur.................poproszę o adres na priv

Re: Ślub i góry, czyli ... wrzesień w Bieszczadach

PostNapisane: So, 06 paź 2012 9:01
przez ZYSKI
Fotki z Bieszczad już są na poczcie :), nie chciało mi się lecieć do miasta za kopertami na CD więc zapakowałem w papier A4 i do koperty ocieplanej:) ... Przepraszam, że nieelegancko:)
Artur do Ciebie podeśle dzisiaj na e-maila

Re: Ślub i góry, czyli ... wrzesień w Bieszczadach

PostNapisane: So, 06 paź 2012 10:54
przez Bogna
Janek, nie ma sprawy :D. Co tam Francja-elegancja. Liczy się to co w środku :D. To już w poniedziałek będę się napawać widokami... :D

Re: Ślub i góry, czyli ... wrzesień w Bieszczadach

PostNapisane: N, 07 paź 2012 10:29
przez Bogna
GPS Maniak napisał(a):wstawiając się za mną przy zakupie nowej zabawki :D

No i stało się... Już się z tą Twoją nową zabawką jako pierwsza pomacałam :wink:. Właśnie Wodzirej przywiózł ją do mnie :D i się akurat nią bawimy :wink:. Wkrótce będzie u Ciebie, ale o szczegółach na privie.

Re: Ślub i góry, czyli ... wrzesień w Bieszczadach

PostNapisane: N, 07 paź 2012 17:06
przez GPS Maniak
Bogna napisał(a): i się akurat nią bawimy :wink:

Tylko mi jej nie zepsujcie :wink:
Zazdroszczę zabawy ale - wracając do topika - Ty też masz czego nam zazdrościć.
Wyjazd był wyjątkowo urozmaicony pod względem różnorodnych atrakcji. Zanim dotrze do Ciebie płytka od Janka jeszcze kilka fotek z mojego kompakcika.

Pogoda generalnie dopisywała ale jak już wspomniałem wcześniej, powrót od Artura odbywał się w strugach deszczu:

P9250150.JPG


Przejście na Słowację:

P9260153.JPG


Widok ze skarpy nad tunelem:

P9260165.jpg

Re: Ślub i góry, czyli ... wrzesień w Bieszczadach

PostNapisane: N, 07 paź 2012 17:10
przez GPS Maniak
Ostatnie prawdziwe schronisko bieszczadzkie: "Na krańcu świata" w Łupkowie.

P9260176.JPG


Przełęcz Nasiczańska - widok w kierunku Dwernik Kamienia:

P9270200.jpg


jw - widok w kierunku Przeł. Przysłup Caryński. W oddali Krzemień.

P9270202.JPG

Re: Ślub i góry, czyli ... wrzesień w Bieszczadach

PostNapisane: N, 07 paź 2012 17:15
przez GPS Maniak
Okolice Tarnawy Niżnej - w drodze na Dźwiniacz i Łokieć:

P9280206.jpg


Przypadkowi turyści uchwyceni na ścieżce pod Rozsypańcem.
W tle ukraińskie górki: centralnie - Ostra Hora, na prawo od niej płaska Połonina Równa, a po lewej wśród licznych wzniesień można wypatrzeć wierzchołek Pikuja:

P9290224.JPG

Re: Ślub i góry, czyli ... wrzesień w Bieszczadach

PostNapisane: N, 07 paź 2012 17:19
przez GPS Maniak
Na tym chyba zakończę wspominki. Następne spotkanie - jeżeli zdrowie nam wszystkim dopisze - w długi weekend majowy, tradycyjnie na Śnieżniku.
Nie wykluczone że także w maju bądź na początku czerwca spotkamy się gdzieś w okolicach ... Kampinosu. W każdym bądź razie są takie luźne pomysły w tej materii :P

Re: Ślub i góry, czyli ... wrzesień w Bieszczadach

PostNapisane: N, 07 paź 2012 17:33
przez Bogna
GPS Maniak napisał(a):Tylko mi jej nie zepsujcie :wink: Zazdroszczę zabawy ale...

Niebojsie... :lol:. Wodzirej już pojechał do siebie, lecz... za chwilę wraca do domu Twój imiennik i też się nią zapewne zechce pobawić :wink:. Ale poznałeś go, więc wiesz, że Ci jej nie zepsuje :mrgreen:. I nie zazdrość tak bardzo, bo jutro już do Ciebie kurierem nowa zabawka pomknie lotem błyskawicy :D.
PS. Lechu, naprawdę zazdroszczę Wam wszystkim tego/rocznego jesiennego wypadu w Bieszczady. Zakochałam się w nich przed dwoma laty, kiedy to pierwszy raz ujrzałam je na żywo własnymi oczami. I nic to, że zdarzały się upadki/wypadki. Ech... :cry:

Re: Ślub i góry, czyli ... wrzesień w Bieszczadach

PostNapisane: Pn, 08 paź 2012 14:27
przez Wojtek Szydlowski
Fajną mieliście pogodę, sądząc po zdjęciach, ja jadę do Wetliny w środę i nie jest już tak różowo - na Wetlińskiej padał dzisiaj śnieg.