Szkoda tylko, że nie odezwał się nikt z propozycją zorganizowania ZLOTU w Warszawie, ale myślę, że możemy dać im jeszcze trochę czasu (np. do 05.01.2009r.). Jeśli do tego czasu nikt nie podejmie tematu to proponuję wziąć na widelec okolice Helu i zobaczymy co się z tego wykluje.
Jedyny minus takiego rozwiązania, to mało czasu i coś czuję, że zlot może wypalić dopiero po Wielkanocy, a w 2009r. dość późno przypada...
Do Sopotni bardzo mnie ciągnie, ale myślę, że to odpowiednie miejsce dopiero na VIII ZLOT, a wiosenny ZLOT zostawmy w centrum lub na północy kraju.
PS. o małe co bym coś przegapił...
nicram napisał(a):Nasza prawie czwórka jest za
Serdeczne gratulacje!
Na następny ZLOT trzeba będzie załatwić jakiś super mini rozmiar koszulki