Garniak

Cześć! :)

W imieniu ekipy zarządzającej schroniskami PTTK 'Na Szczelińcu' i 'Pasterka'
zapraszam Was do zorganizowania XI Zlotu Garniaka w Górach Stołowych.



Jeśli mnie mój krótki staż tutaj i wzrok nie mylą, w Stołowe się jeszcze
nie zlecieliście? Góry piękne, a w nich fajna ekipa, która robi fajną robotę
dla innych fajnych ludzi - jak Garniak :>

Jest gdzie się miło poszwędać, jest na czym zawiesić oko ;), jest gdzie
wygodnie się wyspać, jest co zjeść, a i może być co wypić z niedalekiego
czeskiego browaru - powiedzcie tylko jedno słowo... :)

W Pasterce jest wypożyczalnia sprzętu biegowego - kilkadziesiąt nowych
kompletów Salomona. Jeśli pora roku pozwoli - z przyjemnością nauczę
podstaw jazdy na biegówkach (śladówkach - turystycznych biegówkach).











Poddaję sprawę pod dyskusję, jednocześnie oferując wszelką pomoc
pasterkowej ekipy w kwestiach organizacyjnych.

:]

-> Narty biegowe w Górach Stołowych
-> Na biegówki w Góry Stołowe

Szy.

PS. Aha! Wi-fi oczywiście też jest ;]

szy napisał(a):zapraszam Was do zorganizowania XI Zlotu Garniaka w Górach Stołowych.

Zapraszasz, byśmy zorganizowali, czy też Ty chcesz się podjąć tego zadania?

no wreszcie najporządniejsze region naszego kraju, dlaczego zimą, a jeśli nie będą wpuszczać na Szczeliniec.
Przy następnej okazji proponuję odwiedzić mój region, Sudety wschodnie, dokładniej Masyw Śnieżnika

Oczywiście proponuję pomoc pasterkowej ekipy w kwestiach organizacyjnych,
jak zapisy, płatności, rozłożenie w pokojach (choć w mniejszej ich ilości
niż ostatnio w Bieszczadach z racji rodzaju obiektu) - tym możemy się zająć.

Program - biegówki (nauka lub wycieczka), piesza przechadzka, rakiety
śnieżne (również kilka sztuk w wypożyczalni w Pasterce), może uda się
również uzyskać pozwolenie na wejście w zwyczajowo zamknięte miejsce
dla ruchu pieszego (park narodowy)? Takimi sprawami naturalnie możemy się
również zająć.

Nie byłem nigdy na garniakowym spotkaniu, więc trudno mi bardziej
szczegółowo proponować? Sugestie na pewno przychylnie przemyślimy... :]

Szy.

emte napisał(a): dlaczego zimą,

Szczerze mowiąc też wolałbym jak śniegi zejdą .....
Ale nie mogę psuć zabawy narciarzom. Tak więc jeżeli znajdą się chętni, a można tam dojść "z buta" bez desek czy rakiet - jestem chętny

emte napisał(a):dokładniej Masyw Śnieżnika

Na Śnieżniku Zlot już był, a być może nawet dwa. Jest też tradycja spędzania weekendów pierwszomajowych na Śnieżniku w większym, bądź mniejszym gronie "Garniaków". Sądzę, że w 2011r uda się podtrzymać tę tradycję. W każdym bądź razie jestem "po słowie" z Jankiem "Zyski" z Bystrzycy Kłodzkiej. Na dziś wszystko wskazuje na to, że pojadę albo do Siennej (jeżeli z żoną), albo do schroniska "Na Śnieżniku" - jeżeli bez żony.

Jeśli Masyw Śnieżnika, to fajną alternatywą może byś leśniczówka w Jodłowie. Znajduje się ona na końcu wsi, u zbiegu szlaków, czerwonego i niebieskiego.
Byłem tam niedawno i muszę przyznać, że jest utrzymana w dość specyficznym klimacie. Nie ma tam może wielu ekstrawaganckich wygód, ale podstawy są zapewnione.

Dodano:
Leśniczówka ta nazywa się Ostoja.

szy napisał(a):Nie byłem nigdy na garniakowym spotkaniu, więc trudno mi bardziej
szczegółowo proponować? Sugestie na pewno przychylnie przemyślimy

Szymon, podpowiadam - zgłoś się do Magnooma na priva (mam nadzieję, że mnie Damian nie udusi za tę podpowiedź) po korepetycje w sprawie organizacji zlotu. Z tego co pamiętam był organizatorem kilku z nich. W tym ostatniego X, w którym uczestniczyłam i wielce sobie chwalę tę jego organizację, mimo osobistych przygód, na które oczywiście Damian już nie miał wpływu, ale za to pomagali mi razem z Magdą, jak tylko się dało .
PS. Osobiście jednak nie piszę się na zimę, z przyczyn zdrowotnych i... proza życia. Uprawiałam kiedyś łyżwiarstwo szybkie, ale na nartach nie umiem i nawet nie zamierzam się uczyć, bom sobie to przyrzekła w Zakopanem przed laty, że nigdy więcej nart .

EGON napisał(a):Jeśli Masyw Śnieżnika, to fajną alternatywą może byś leśniczówka w Jodłowie. Znajduje się ona na końcu wsi, u zbiegu szlaków, czerwonego i niebieskiego.
Byłem tam niedawno i muszę przyznać, że jest utrzymana w dość specyficznym klimacie. Nie ma tam może wielu ekstrawaganckich wygód, ale podstawy są zapewnione.

Dodano:
Leśniczówka ta nazywa się Ostoja.

Ostoję gorąco polecam. Znam tę chatkę i okolice. Klimat, jedzenie i miejscówka niezapomniane. I ciemne niebo - stałe miejsce naszych astro-zlotów

W takim razie ja uzupełnię dla zachęty. http://www.jodlow.hg.pl

Regularny Zlot można oragnizować także w Ostoi.

Na weekend majowy raczej odpada.
- Jeżeli pojadę z żoną, musi być pełen komfort, łącznie z łazienką w pokoju, śniadaniem i obiadokolacją.
- Jeżeli pojadę bez żony - co bardziej prawdopodobne - warunki mogą być nawet najsurowsze, ale ze względu na naszą (Janka i moją), znajomość z Jackiem (ajenetm schroniska), zabawimy raczej "Na Śnieżniku".

Lechu, w Ostoi, wszystkie pokoje na parterze są właśnie z łazienkami.
Zasada jest tam taka, że czym wyżej tym standard niższy.

Pamiętaj jednak, że dodatkową zaletą podnoszącą "standard" pobytu w Siennej jest wyciąg na Czarną Górę
Ale dzięki za cynk. Zainteresuję się tematem.

proponuję również Pisary super temat
http://www.sudety.info.pl/modrzewie
planujemy w tym roku zorganizować tak rajd internautów
http://www.sudety.info.pl/rajd.html

szy napisał(a):Muszę szczerze przyznać, że wątek zaproszeniowy i zapał z jakim
podchwyciliście propozycję nie napawa mnie optymizmem :]

Ja bardzo chętnie!
Na narty, rakiety, rower, pieszo, itp...

Jakiś termin jest szacowany?