Garniak

mając na uwadze najnowszą prognozę pogody zalecam zabranie odzieży przeciwdeszczowej

emte napisał(a):mając na uwadze najnowszą prognozę pogody zalecam zabranie odzieży przeciwdeszczowej

nie dotyczy Śnieżnika :):):)

szczególniej Śnieżnika dotyczy

Janku, wszystko się wyjaśniło. Będziemy w Piątek.

W piątek jestem jeszcze rano w pracy, przepustki do odebrania w hotelu nad wodospadem
jezeli bedziecie w godzinach poludniowych postaram sie podjechac do Miedzygorza (mozna dzwonic) :)

moze sie przydac :):) 509670886

Niestety, grafiki się wyklarowały i mimo naszych szczerych chęci nie damy rady z Madzią dojechać. Ten weekend majowy oboje spędzimy w pracy. Z to życzymy wszystkim udanej zabawy!

Z tą pogodą nie będzie chyba źle: http://www.pogodynka.pl/polska/16dni/st ... ie-slaskie
Ale wiadomo. Góry to góry. Peleryna i spodnie na zmianę - gdyby te "na tyłku" przemokły - zawsze warto wrzucić do plecaka.

w nocy z 2 na 3 maja możliwe opady śniegu, temperatura -3 do -5

co to za jakieś herezje???????

najprawdziwsza prawda, prawdziwszej prawdy nie znam

http://www.freemeteo.com/default.asp?pi ... id=3084515

emte napisał(a):najprawdziwsza prawda, prawdziwszej prawdy nie znam
http://www.freemeteo.com/default.asp?pi ... id=3084515

Ja się z tym nie zgadzam, mam własne (prywatne) prognozy pogody :):)
mam obiecane trochę słońca troche chmurek, bez opadów :):)

emte - nie lubimy Ciebie No ..... może nie tyle Ciebie ile Twoich teorii

A przy okazji .... o naszym Zlocie mówi się nawet w Dubaju

Świat jest mały. To globalna wioska. Kolejna (obok Zosi) moja koleżanka - Krysia, która rozważała przyjazd na Śnieżnik (nie przyjedzie - 2 maja musi być w pracy), wróciła dziś w nocy z Emiratów i przywiozła ....... pozdrowienia od Jerzego, którego spotkała w Dubaju wracającego właśnie z Himalajów. Rozmawiali o naszym spotkaniu. Jerzy potwierdził, że dojedzie do nas w niedzielę.

Ja startuję jutro rano. Wracać będę we wtorek.

Niestety, Janku, jak Ci już wspominałam wcześniej, nie mogę przyjechać. Możesz już mnie skreślić z listy. Doszło dodatkowo jeszcze trochę innych rodzinnych zawirowań, co sprawia, że tym razem nie dam rady. Zazdroszczę Wam spotkania, bo wiem, że będzie superowe jak zwykle. I... absolutnie nie wierzę tym pogodowym "herezjom" głoszonym przez emte. Życzę wszystkim radości i fantastycznych wrażeń do zachowania w pamięci na lata. (W tym momencie dopominam się faktografii, tj. fotek, Janku na priva) Osobne pozdrówki dla Jerzego - jesteś dzielny. Podziwiam .

"Nieprawdą jest że dach przeciekał, zwłaszcza że nie padało". Niektórych nawet słońce złapało.
Zjazd na letnich gumach dostarczył "emocji jak na rybach".