Palmtopy a geocaching

O współczesnych poszukiwaczach skarbów.

Moderator: Spider

Postprzez Artix » Wt, 16 paź 2007 21:50

Snuffery tu nie pisza wiec odpowiem za nich, ostatnio zamiast PDA uzywaja koma z rozbudowanymi funkcjami i jakos znajduja skrzynki.
Ja uzywam zwyczajnego Garmina. Grunt zeby koordy wyswietlalo a skrzynka sie znajdzie.
ObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Artix
Początkujący
 
Posty: 62
Dołączył(a): Wt, 04 wrz 2007 19:48
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ted68 » Śr, 17 paź 2007 17:27

Dziku napisał(a):He, he - kiedyś klikałem coś na moim Garminie (60 CS) i usłyszałem komentarz iż to dziwne, że taka ogromna stara komóra jeszcze działa :lol:


He he he he he - podobnie zostalem potraktowany kiedy bawilem sie starym Maggelanem 315. Fakt ze wyglada jak stara Nokia z czasow Centertela :lol:
Obrazek
Avatar użytkownika
ted68
Bywalec
 
Posty: 218
Dołączył(a): Cz, 03 maja 2007 10:51
Lokalizacja: Białystok - 53°07,2'N 23°05,9'E

Postprzez ted68 » Śr, 17 paź 2007 17:33

KARY napisał(a):
ted68 napisał(a):Zostalem wezwany do tablicy wiec sie zglaszam :)
Mam pocketa Asus 716 z WM 2003 (ponad 3 letni) do tego GPS G-Rays 2 (z BT). Oprogramowanie to OziCE (legalny, kupiony).



A mógłbyś napisać krótką recenzję użytkownika OziCE? Przeglądałem wprawdzie informacje na stronie, ale to nie zastąpi uwag użytkownika.
Ja jak już wspomniałem wykorzystuje BeeLineGPS, być może spotkałeś się z tym programem, jak wypada porównanie?

Nie spotkalem sie ale powiem wprost , nie interesowalo mnie to.
Jako osobnik juz raczej z kregu mamutow a nie mlodych wilkow, przyzwyczajony jestem do map papierowych. Mapy wektorowe jakos do mnie nie przemawiaja, chociaz jestem w stanie uwierzyc, ze bywaja o wiele lepsze. Coz - przyzwyczajenie jest druga natura czlowieka.
A OziCE mnie sie bardzo podoba, poszukiwane skrzyneczki sciagelem z OC, przerabialem na pliki WPT (teraz juz nie trzeba tego robic :) i wgrywalem na karte. Szczerze mowiac, wgrywalem rozne warianty takich zbiorkow (wlasne skrzynki, wszystkie skrzynki, szkrzynki jeszcze nie znalezione, skrzynki wg jakichs tam parametrow itp) i w zaleznosci od sytuacji i potrzeb - podczytuje odpowiedni plik.
Ja jestem zadowolony ale oczywiscie kazdy moze miec swoje, inne upodobania.
jak masz jakis konkretne pytania, to chetnie odpowiem.
Obrazek
Avatar użytkownika
ted68
Bywalec
 
Posty: 218
Dołączył(a): Cz, 03 maja 2007 10:51
Lokalizacja: Białystok - 53°07,2'N 23°05,9'E

Postprzez GPS Maniak » Śr, 17 paź 2007 17:54

ted68 napisał(a): Jako osobnik juz raczej z kregu mamutow a nie mlodych wilkow, przyzwyczajony jestem do map papierowych. Mapy wektorowe jakos do mnie nie przemawiaja, chociaz jestem w stanie uwierzyc, ze bywaja o wiele lepsze. Coz - przyzwyczajenie jest druga natura czlowieka.

"Mamut". Dobre :D Czyli młodzian jesteś, bo dzierlatki mówią na mnie "Dinozaur" :cry:

Ale jako że znamy się kopę lat pozwolę sobie na małą krytykę / małe sprostowanie :wink: Tzn. ja widzę to tak: przyzwyczajenie do map papierowych to jedno, a przyzwyczajenie do rastrów to drugie. I tak jak (jako dinozaur rzecz jasna) moje przyzwyczajenie do map papierowych ma się dobrze i nie wyobrażam sobie ich zastąpnienia przez jakąkolwiek elektronikę, tak bardzo szybko zauważyłem że fragment tej mapy w postaci rastra oglądany w okienku wielkości 3.5 cala już nie koniecznie jest "fajowy" i nijak się ma do papieru :wink: A skoro raster nie zastąpi mi mapy papierowej, to stawiam na funkcjonalność, którą niesie za sobą wektor.
Pozdrawiam Lechu

Plecak: Garmin Fenix 5X + Xiaomi Mi Max 2 a czasami: Oregon 600T, Rino530HCX Był: Summit, Vista, 60CS, 60CSX, 62ST, eTrex30, eTrex10, Fenix3, Epix
Samochód: 3490T Był: 200, 205T, 1200T
Avatar użytkownika
GPS Maniak
Radny
 
Posty: 14830
Dołączył(a): Pt, 16 mar 2007 2:55
Lokalizacja: Poznań / Lesko

Postprzez ted68 » Śr, 17 paź 2007 18:28

GPS Maniak napisał(a):
ted68 napisał(a): Jako osobnik juz raczej z kregu mamutow a nie mlodych wilkow, przyzwyczajony jestem do map papierowych. Mapy wektorowe jakos do mnie nie przemawiaja, chociaz jestem w stanie uwierzyc, ze bywaja o wiele lepsze. Coz - przyzwyczajenie jest druga natura czlowieka.

"Mamut". Dobre :D Czyli młodzian jesteś, bo dzierlatki mówią na mnie "Dinozaur" :cry:

jesli chodzi o uzywanie GPSow - w porownaniu do Ciebie - to ja jestem prawie OSESEK :)
Poza tym bardziej odpowiada mi okreslenie typu "futrzak"
Ale jako że znamy się kopę lat pozwolę sobie na małą krytykę / małe sprostowanie :wink:

Absolutnie nie przyjmuje tego jako krytyki. kazdy ma inne potrzeby, ma inne przyzwyczajenia. jesli bym - jak kiedys - lazil po gorkach, pewnie bym juz dawno mial w kieszeni Garmina, ale na moje obecne potrzeby spokojnie wystarcza rasterek.
Pozdrawiam :)
Obrazek
Avatar użytkownika
ted68
Bywalec
 
Posty: 218
Dołączył(a): Cz, 03 maja 2007 10:51
Lokalizacja: Białystok - 53°07,2'N 23°05,9'E

Postprzez marwaldor » Śr, 17 paź 2007 20:47

marwaldor
Bywalec
 
Posty: 107
Dołączył(a): N, 16 wrz 2007 18:29

Postprzez Topik » Śr, 17 paź 2007 20:58

GPS Maniak napisał(a):.. moje przyzwyczajenie do map papierowych ma się dobrze i nie wyobrażam sobie ich zastąpnienia przez jakąkolwiek elektronikę...

Jasne spróbujcie taką elektroniką ognisko rozpalić, :D albo … no wiecie. :wink: :roll:
Obrazek
Topik
Początkujący
 
Posty: 52
Dołączył(a): Pt, 25 maja 2007 18:16
Lokalizacja: Malbork

Postprzez marwaldor » Śr, 17 paź 2007 21:15

Topik - kancikiem by dało rady...no wiesz co :) :D
marwaldor
Bywalec
 
Posty: 107
Dołączył(a): N, 16 wrz 2007 18:29

Postprzez GPS Maniak » Śr, 17 paź 2007 21:38

Topik napisał(a): albo … no wiecie. :wink: :roll:

Z mapami też różnie bywa :wink:
Za komuny może dałoby radę. Teraz mapy są robione na kredowym papierze. Harmanec to prawie błyszcząca tektura. Cienko to widzę ..... :D
Pozdrawiam Lechu

Plecak: Garmin Fenix 5X + Xiaomi Mi Max 2 a czasami: Oregon 600T, Rino530HCX Był: Summit, Vista, 60CS, 60CSX, 62ST, eTrex30, eTrex10, Fenix3, Epix
Samochód: 3490T Był: 200, 205T, 1200T
Avatar użytkownika
GPS Maniak
Radny
 
Posty: 14830
Dołączył(a): Pt, 16 mar 2007 2:55
Lokalizacja: Poznań / Lesko

Postprzez Snuffer » Cz, 18 paź 2007 9:10

Od samego początku uzywalismy PDA do latania za keszami z prostej przyczyny: PDA to komputer, pójdzie na nim wszystko włącznie z wszelakiej maści softem pod Garmina (jakby się kto uparł), natomiast Garmin to tylko, ehm, GPS.
Używamy Della x51v z giepsem Holuxa na CF, Mio A201, Mio 550 i Mio A701, który zresztą jest moim telefonem. Dodatkowo mamy małego Holuxa na BT jakby raptem który z wewnętrznych giepsów padł (a zdarzyło się tak raz na fortach twierdzy Brześć, gieps w Mitacu A201 padł i wtedy mały Holux na BT nas uratował).
Opgrogramowania mamy dużo różnistego (niekradzionego nawet) ale na codzień uzywamy GPS Tunera (super ze skanowanymi mapami), BeeLine GPS lub VitoNavigator II (ten ostatni ma trochę kłopoty z ekranem VGA w Dellu ale na QVGA jest OK).
Szczerze powiedziawszy nijak nie widzę przewagi garminów nad palmtopami. Kwestia energii nie jest w zasadzie kwestią bo akumulatorków wszędzie jak psów i jeszcze nam nigdy prądów nie zabrakło. Delikatność urządzenia też nie przeszkoda - nieraz łomotnąłem swoim PDA o cegły czy kamienie i nic się nie stało, sa przecież wodo-kurzo-przeciwpancerne obudowy i takowe dobrze zabezpieczają nasze ustrojstwa. No i zawsze można w środku lasu luknąć na stronkę OC albo na bazę Filipsa (który oby żył wiecznie).
No i ostatnia sprawa: używamy także PDA do nawigacji samochodowej (iGOmyWay i Automapa - reszta map to w Polsce raczej zabawki). Programy na Garmina do nawigacji samochodowej pozostawiają, delikatnie mówiąc, sporo do życzenia. Z tego powodu np nigdy nie kupiłem Zumo do motocykla. O tym jak garminowskie mapy prowadzą motocyklistę nocą po Borach Tucholskich może wam coś opowiedzieć Artix :)
Zresztą co tam Garminy i PDA, są tańsze i weselsze metody. Np pojmanie autora skrzynki i nawiercanie kolana wiertarką lub przypalanie kwaczem - i co, nie powie? Bez giepsa jak po sznurku dojdziemy.
Obrazek
Avatar użytkownika
Snuffer
Początkujący
 
Posty: 33
Dołączył(a): Cz, 18 paź 2007 8:43

Postprzez GPS Maniak » Cz, 18 paź 2007 10:10

Snuffer napisał(a):Szczerze powiedziawszy nijak nie widzę przewagi garminów nad palmtopami.

A jakie masz doświadczenia z Garminami? :wink: Pytam, bo teoretyczne rozważania nie zawsze pozwalają na wypracowanie właściwych wniosków. O wyższości jednego sprzętu nad drugim można się dopiero przekonać używając trochę dłużej obydwa rodzaje sprzętu. Na dodatek ta wyższość zależy przede wszystkim od warunków w jakich wykorzystujemy GPS. Ponieważ zarówno Garminy jak też pockety używam od sześciu lat z nawiązką - to nieskromnie powiem, że mam jakie takie rozeznanie w tym temacie :wink: i (co oczywiście nie jest tajemnicą) muszę się z cytowanym wyżej stwierdzeniem całkowicie nie zgodzić. Oczywiście w określonych warunkach ......

Ogólna zasada jest prosta: uniwersalność, będąca dla wielu niewątpliwą zaletą ma jedną wadę: pociąga za sobą obniżenie ergonomii. Łatwo się przekonali o tym ci, którzy kupili MDA. Ani to dobry telefon (zerowa ergonomia obsługi) ani to prawdziwy pocket (3.5 cala powinno być jednak tym minimum). Owszem. Jeżeli ktoś spadł z księżyca i dostał MDA to będzie happy. Ktoś, kto przyzwyczaił się do 3,5 calowego ekranu i "prawdziwej" komórki dostrzeże róznicę.

To samo z GPSami. Nie znam nikogo, kto by kupił PDA i narzekał. AutoMapa, TomTom, OZI_CE (czy inne podobne rzeczy) p[owodują, że człowiek czuje się dowartościowany ("mam wszystko"!!!). I słusznie. Wystarczyło jednak, że kilku zaprzyjaźnionym użytkownikom PDA pożyczyłem na wekeendowy wyskok "w teren" mojego Garmina i z wycieczki wracali już zupełnie inni ludzie. Ergonomia obsługi, komfort pracy, a co najważniejsze, odkrycie że GPS to nie tylko mapnik, a wręcz w najmniejszym stopniu mapnik to rzeczy, ktore spowodowały u nich odkrycie "na nowo" świata GPS. OZi_CE, AutoMapa, iGO - wszystko jest cacy. Ale spróbuj to użyć podczas zamieci czy nocnej ulewy. Spróbuj w takich warunkach nanieść waypoint czy wytyczyć nowy azymut marszruty. Nie da się. A przynajmniej będzie to mocno utrudnione.

W sumie jeżeli chodzi o GPS teoria jest prosta i moim zdaniem nie ma co filozofować: Jeżeli ktoś używa GPS w terenie sporadycznie (powiedzmy 3-4 dni w roku), albo nawet częściej, ale za to na powiedzmy takie 3-4 godzinne wyskoki do lasu i jednocześnie potrzebuje wielofunkcyjny kombajn - czyli i tak kupuje pocketa, to jest OK. Pocket wystarczy. Podobnie z nawigacją w samochodzie. Potrzebujesz kombajn? Kupuj pocketa.

Ale jeżeli uprawiasz intensywnie aktywaną turystykę, kilkanaście, kilkadziesiąt dni w roku spędzonych "w terenie" na wycieczkach kilkunastogodziinych, czasami z noclegami w schroniskach lub na polu biwakowym i to w różnorodnych warunkach atmosferycznych i w różnych porach roku, to upierdliwość związana z niską ergonomią i beznadziejnym komfortem obsługi pocketa staje się nie wytrzymania. Zwłaszcza dla kogoś, kto ma porównanie, że to może wyglądać zupełnie inaczej :D Wówczas widać wyższość turystycznego Garmina nad pocketem i to (uwierz mi) wyższość "porażającą" 8)

Owszem - nie przeczę -uniwersalność PDA niesie za sobą pewne zalety, dlatego mam i używam pocketa. Ale pomimo że to jest pocket z GPSem i pomimo, że mam na nim zainstalowane róznorodne oprogramowanie nawigacyjne - w tym także do obsługi map rastrowych - kiedy wybieram się na wycieczkę pocketa zostawiam w domu, a do plecaka wrzucam Garmina. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: bo w teren jest o niebo lepszy :D Niezależnie od tego, czy użytkownicy pocketa w to wierzą czy nie :wink:

Zresztą w samochodzie też wolę Garmina, chociaż tu przewaga urządzeń specjalistycznych nad PDA nie jest aż tak oczywista. Sprowadza się w zasadzie do jakości wyświetlacza oraz stabilności pracy.

I jeszcze coś. Porównanie pocketowego softu na Garmina (sądzę, że chodzi o Garmin QUE) który od kilku lat nie jest modernizowany do nowoczesnych programów nawigacyjnych na pocketa jest poważnym nieporozumieniem. To tak jakbyś chciał przyrównać AutoMapę w wersji 1.o do AutoMapy w wersji 4. To są dwa różne światy. Zapewniam Ciebie, że gdybyś bliżej zapoznał się z oprogramowaniem jakie siedzi w ZUMO byłbyś nie lada zdziwiony.
------------------------
Oczywiście proszę nie wysnuwać z tego wniosku, że moim zdaniem wszyscy muszą kupować Garminy. Nie. Nie muszą, tak jak nie wszyscy muszą chodzić w góry z lustrzanką. Komórką też można pstryknąć fotkę :wink:
Pozdrawiam Lechu

Plecak: Garmin Fenix 5X + Xiaomi Mi Max 2 a czasami: Oregon 600T, Rino530HCX Był: Summit, Vista, 60CS, 60CSX, 62ST, eTrex30, eTrex10, Fenix3, Epix
Samochód: 3490T Był: 200, 205T, 1200T
Avatar użytkownika
GPS Maniak
Radny
 
Posty: 14830
Dołączył(a): Pt, 16 mar 2007 2:55
Lokalizacja: Poznań / Lesko

Postprzez 3po3 » Cz, 18 paź 2007 14:48

Ja uzywam PDA, wydaje sie, ze cale zycie. W zaleznosci od potrzeby uzywam map: AutoMapa, iGo, TomTom, Russa. Ten ostatni program odczytuje mapy formatu Garmina i nie tylko. Duzy ekran, duze mozliwosci PDA itd. Wada jest, ze nie jest wodoodporny.
3po3
Początkujący
 
Posty: 35
Dołączył(a): Cz, 13 wrz 2007 19:57
Lokalizacja: Puszcza Knyszynska

Postprzez GPS Maniak » Cz, 18 paź 2007 16:47

3po3 napisał(a):Ja uzywam PDA, wydaje sie, ze cale zycie..... .

A turystycznego Garmina ile używałeś? :wink:
3po3 napisał(a): Wada jest, ze nie jest wodoodporny.

No i ....
* większość softu "w teren" trzeba obsługiwać rysikiem, co nie zawsze jest możliwe (np. wprowadzenie nazwy waypointu w GIS RUSSA - chyba nie jest możliwe bez rysika?)
* w większosci tanich pocketów - w słońcu niewiele co widać
* trudno pocketa obsługiwać jedną ręką, co często jest potrzebne
* nie ma kompasu, zatem:
- nie jest możliwa orientacji mapy (tej w GPSie) na postoju
- nie można użyć opcji "celuj i idź na azymut"
* nie ma altimetru, zatem jakość tracków jest wątpliwej jakości a i bieżące wskazania wysokości nie są zbyt pewne
* jeżeli wyruszasz na dłuższą wycieczkę i chcesz się zdać na paluszki lub aku AA musisz mieć baterry extendera z kabelkiem - pomysł zupełnie do d.... a nie każdy pocket ma wymienne baterie. Ponadto pocket z modułem GPS wytrzymuje tylko 5 godzin, zatem ilość tego prądu jaka jest potrzebna o wiele większa. Oddzielny pocket + GPS BT oczywiście pociągną dłużej, ale to jednak już dwie zabawki no i trzeba zabierać baterie dla obu z nich, podczas gdy turystyczny Garmin - w zależności od modelu - uciągnie na dwóch aku 15-30 godzin :wink:

Jeszcze raz podkreślam: Jeżeli komuś pasi używanie w terenie pocketa to jego sprawa. OK. Może być pocket. Ale naprawdę to nie jest tylko problem wodoodporności. Rożnica pomiędzy tymi urządzeniami w ergonomii obsługi i komforcie użytkowania jest przeogromna. Przynajmniej w aktywnej turystyce.
Pozdrawiam Lechu

Plecak: Garmin Fenix 5X + Xiaomi Mi Max 2 a czasami: Oregon 600T, Rino530HCX Był: Summit, Vista, 60CS, 60CSX, 62ST, eTrex30, eTrex10, Fenix3, Epix
Samochód: 3490T Był: 200, 205T, 1200T
Avatar użytkownika
GPS Maniak
Radny
 
Posty: 14830
Dołączył(a): Pt, 16 mar 2007 2:55
Lokalizacja: Poznań / Lesko

Postprzez ThePesH » Cz, 18 paź 2007 16:54

W mieście w drodze z pracy do domu albo na niedzielnym spacerku po parku to można i z pamtopem / pocketem biegać... ale... No właśnie nie wyobrażam sobie zabrać na akcje po lesie i poligonach na 48h palmtopa który nie jest odporny na nic.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
ThePesH
Początkujący
 
Posty: 18
Dołączył(a): Pn, 15 paź 2007 8:00
Lokalizacja: Łomianki

Postprzez ted68 » Cz, 18 paź 2007 17:31

Nie macie wrazenia, ze cala ta dyskusja przeradza sie w spor o to czy lepsze sandaly czy solidne buty na protektorze?
Wszystko zalezy do CZEGO - jak pisalem wczesniej. Na spacery kilkugodzinne po spokojnym terenie - wystarczy zupelnie wielofunkcyjny pocket (i sandaly), na wyprawe w gorki - garmin (i buty z protektorem).
Lechu duzo chodzi po gorach, przyzwyczail sie do Garmina i woli go nawet w aucie - normalne. Gotow jestem sie zalozyc, ze w miescie tez czesto chodzi w turystycznych butach, tez z przyzwyczajenia :)
Obrazek
Avatar użytkownika
ted68
Bywalec
 
Posty: 218
Dołączył(a): Cz, 03 maja 2007 10:51
Lokalizacja: Białystok - 53°07,2'N 23°05,9'E

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Geocaching

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 15 gości

cron