Cześć,
czytałem różne posty ale wciąż zadaję sobie jedno pytanie.. Jak to jest z tym pomiarem pułapu tlenowego? Widziałem, że niektórzy na forum mieli wątpliwości co do jego rzetelności ale czy tak naprawdę dobrze go wykonujemy? Po odpowiednim ustawieniu tętna maksymalnego, stref tętna, pomiarów antropometrycznych naszego ciała przychodzi pora na wspomniany test pułapu tlenowego. Wtedy pojawia się pytanie.. Jak biec? Nie ma znaczenia czy to będzie trucht, bieg na miarę życiówki lub bieg o stopniowanej intensywności? W labolatoriach podczas takiego pomiaru wykonuje się test o dawkowanym obciążeniu a jak jest w przypadku testu z zegarkiem Garmin? Z góry dzięki za odpowiedź