Kilka dodatkowych uwag, po około miesiącu użytkowania.
Wcześniej w tym temacie porównywałem ślady w Garmin Connect. Obecnie zrezygnowałem z tego serwisu [średnio podoba mi się mapa Bing, widok Aerial w niektórych miejscach nie ma wystarczającej szczegółowości]. Wklejone ślady Edge 705 i 62s dają podobne zbliżone wyniki w Sporttracks 2.1
Ze śladu gpx pochodzącego z 62ki, mamy w Sporttracks 2.1 praktycznie wszystko [razem z tętnem, kaloriami, kadencją, strefami, nachyleniem, korektą wysokości] Nie ma jedynie międzyczasów, czyli okrążeń.
Powyżej widać 0:53 sekundową pauzę na światłach i zaznaczone na czerwono miejsce, w którym miałem najwyższe tętno.
Wracając do samej 62ki.
Jeszcze jednym ciekawym drobiazgiem w GPSie, są oto takie komunikaty.
Może nie najlepsza skala na screenie, ale przy zwykłej jeździe (kiedy nie jedziemy po wyznaczonej trasie), GPS podpowiada nazwę ulicy przy najbliższym skrzyżowaniu.
Kolejny drobiazg, tym razem na minus, to widok aktywnej trasy.
W Edge byłem przyzwyczajony do ekranu ze strzałkami (jak po lewej). 62ka ma widok jak po prawej, jest wszystko, ale rozwiązanie z lewej strony, jest wg mnie bardziej czytelne.
Jeszcze jedna rzecz, na którą, chcę zwrócić uwagę. Widok jak poniżej.
W Edge 705, gdy miało się włączony inny widok niż mapę, np ten z polami danych, to z każdym następnym krokiem na trasie, powyższy ekran był wywoływany automatycznie.
W 62ce tak nie jest. Oczywiście jeśli mamy załączoną mapę, to nie ma to znaczenia, ale jeśli przeglądamy Wysokościomierz, lub Komputer podróży, to o następnym zwrocie na trasie, zostaniemy powiadomieni, jedynie sygnałem dźwiękowym i sami musimy wywołać widok mapy. Pomocne może być ustawienie pola "dyst. do nast." i wtedy wiadomo dokładnie, za ile czeka nas następny krok trasy.
Jeśli chodzi o guziki w 62s, to sobie cenię. Przy odpowiednim skonfigurowaniu, pozwalają błyskawicznie trafić wszędzie gdzie potrzeba. Najtrudniejszy do wyczucia przycisk czterokierunkowy, także nie stanowi problemu.
Edit: Właściwie nie wiem dlaczego uparłem się na nazywanie środkowego, dużego przycisku czterokierunkowym. Wciskanie przycisku pozwala na przemieszczanie kursora także po skosie, czyli razem w ośmiu kierunkach.
Podświetlenie wyświetlacza, oceniam za absolutnie wystarczające. W dzień bez podświetlenia, wieczorem, używam najczęściej trybu ciągle podświetlony na zaledwie drugim lub trzecim stopniu, aż z około 20stu stopni podświetlenia. Czyli podświetlenie do 10% wystarcza, przy normalnej jeździe wieczorem.
Oto dwa zdjęcia, mokrej 62ki na rowerze. Oba wykonane przy wyłączonym podświetleniu w GPSie.
Na pierwszym zdjęciu widać lekkie światło słoneczne.
Zdjęcie drugie, wykonane po około dwóch godzinach mokrej jazdy, i po zachodzie. Po przetarciu kropli, widać zadowalająco.
62ke używałem także przy -4 stopnia w marznącym deszczu, co spowodowało zasłonięcie szronem wyświetlacza. Także wystarczyło, jedynie przetrzeć palcem.
Ogólnie polecam 62ke na rower. No chyba, że komuś bardzo zależy na funkcjach treningowych. Musi sobie wtedy odpowiedzieć, czy Edge 800 bez zielono niebieskiego wykresu i udogodnień w trasach to nadal najlepszy, wystarczający wybór.
Ja po cichu skłaniam się ku rozwiązaniu: Edge 500 do treningu i 62s dla wycieczek i podroży.