Pieciu napisał(a):Zamierzam zakupić pierwszego Garmina do jazdy na rowerze, i tak sobie wymyśliłem po zorientowaniu się w Garminach że albo Dakota 20 lub Oregon 450 funkcje mają w zasadzie te same Oregon ma większy wyświetlacz. Czy to słuszny wybór ?
Najpierw chcialem tylko zapytac, na co padl wybor, ale mysle, ze i moja opinia sie tutaj przyda.
Mam doswiadczenie z jazda na rowerze i chodzeniem na piechote z Garminem w komorce, potem Colorado 300, potem 60CSX, teraz i jeszcze dlugo 62s.
i po kolei:
telefon - nawet uzywajac Nokii E71, ktorej czas pracyna baterii jest dlugi i mialem druga baterie, czas pracy byl slaby i prawie ciagle musialem miec zalaczone podswietlenie, zeby cokolwiek widziec. Do tego dlugie lapanie sygnalu - odpada.
Colorado 300 - i tu na pewno warto wspomniec o rozdzielczosci - wyswietlacz 240x400pixeli. Wydaje sie super. O nie. Jasnosc ekranu bardzo slaba, wiec zwykle baterie wlaczone (nawet w sloneczny dzien, zeby - wlasnie - przebic sie przez refleks slonca). Ekran bardzo ciemny, odbijajace sie Slonce uniemozliwia zerkanie na ekran, co jest mozliwe i dziala bardzo dobrze w serii 60. Czas pracy na baterii krotki. Obsluga pokretlem - niewygodna. Na jakie jezdzenie - trekking, szutry, czasami gory (ale takie gory dostepne dla roweru trekkingowego, czyli mniej wiecej Beskid). Aha jest mozliwosc dodawania CustomMaps - zdjecia z GoogleMaps, ale nie wiedziec czemu, zdjecia Polski sa ciemne i na Colo nie dawalo to duzo. Nie polecam.
60CSX - rozdzielczosc 160x240 - i to wystarcza. Naprawde. Widocznosc swietna, w dzien i pod wieczor daje rade zupelnie bez podswietlenia. wolniejszy niz Colo software, ale i tak zdecydowanie lepszy od niego.
Problem - cena. Kiedys kupowalo sie za 570zl, teraz kosztuje tyle co 62s, wiec wedlug mnie zdecydowanie lepiej kupic 62s, gdzie mozesz latwiej wrzucac mapy (czyta kilka plikow map, nie tylko jeden jak 60CSX - wychodzi z czasem uzytkowania, ze jest to bardzo wygodne).
i
62s - rozdzielczosc jak 60csx, ale poprawiono kolory. Soft intuicyjny i szybki. Mozliwosc wrzucania zdjec z google i CO ROWNIEZ WAZNE - latwo dostepne zeskanowane mapy compassu - wrzucasz mape compassu i mozesz ja ukrywac/zalaczac, moze byc tlem dla mapy Garmina. Bardzo przydatne, bo czasami mapy garminowe nie wystarczaja na offroadzie - a papierowe (zeskanowane, w gps-ie) maja te drogi.
Bardzo bardzo polecam.
Potem jeszcze warto zwrocic uwage na kwestie uchwytu w zaleznosci, jak jezdzisz -
zebys nie pokusil sie na jakis patentowy uchwyt i po pierwszej wiekszej dziurze bedziesz bez gpsa.
Nie mam zadnego doswiadczenia co do nie-garminowych sprzetow (tylko telefon), ale stopien kompatybilnosci i wygody (wrzucanie, przegladanie, zgrywanie sladow, map itp) jest na tyle zaawansowane dla Garminow, ze
jesli nie znasz sie za bardzo na tym i nie lubisz sleczec nad komputerem probujac przekonwertowac itd itp - kup Garmina. Moze dasz wiecej, ale zaoszczedzisz wiele czasu, nerwow i pradu na komputer
Jesli dobrze poszukac, mozna kupic 62s za 1150zl.
Uzywany, ale nie ma sie co uzywek bac - Garminy sie nie psuja.
Mialem ich osiem i nigdy nie bylo problemu.
pozdrawiam
i niech kolega da znac co wybral - czy sie na cos nasze rady przydaly
Edit: kwestia baterii: z tego co wiem, tylko Garmin chodzi na paluszki (i juz nie wszystkie garminy - dedykowana do rowerow seria Edge juz nie).
bierzesz na wycieczke 4 albo 6 baterii (to tak na 3 - 4 dni, dla jasnosci:) i nie przejmujesz sie, ze ni bedziesz mial gdzie ladowac. Poza tym na wioskach w spozywczakach maja baterie paluszki, mozna sie tym ratowac.
Czytam te moja wiadomosc i cos chaotyczna wyszla.
Nie warto kierowac sie tym, zeby wyswietlacz byl duzy - 62s czy 60csx ma zdecydowanie wystarczajacy.
Wiekszy wyswietlacz to krotszy czas pracy baterii.
Dotykowce, o ile sie nie myle - maja ekran w malym wglebieniu - gdy pada albo cos Ci tam wpadnie, nie "zmieciesz" tego po prostu jak na plaskim wyswietlaczu
Garmin zaliczy glebe i na 99% nic mu sie nie stanie
CustomMaps - sprawdz sobie, najlepiej na stronie darmowej mapy UMP -
http://ump.waw.pl/ ,jak jest zmapowany region, po ktorym chcesz jezdzic na rowerze.
Jesli slabo - bedziesz potrzebowal "wsparcia" w postaci np. map compassowych
http://compass.krakow.pl/page_17/ tutaj mapka z zasiegiem ich map.
Jesli i tej nie ma - moga sie przydac zrzuty z googleMaps / GoogleEarth.
Wszystko zalezy, na jaka jazde Ci ten odbiornik.
Jesli dotykowiec - czy bedzie dobrze lapal dotyk, jesli w lato w upal bedziesz mial suche albo brudne palce (pomijam kwestie rekawiczek, bo w nich w ogole odpada)
Jesli z guzikami - dobry uchwyt.
Jesli cos wyjasnic, opisac - daj znac. Teraz pisze tak na szybko.