Wojtek Szydlowski pisze: 09 paź 2025, 06:19Proponuję zainstaluj to na telefonie, poświęć kilka godzin na poznanie podstaw.
Zainstalowałem, jeździłem na rowerze z pakietem silver. To nadal śmieszna apka, dobra tylko do planowania i przeglądania tras.
W żaden sposób nie zastępuje to nawigacji rowerowej. Nie wiem jak w pieszej.
I porównywanie tej apki do Garmina (czy jakiejkolwiek innej navi), to jakby porównywać Mercedesa albo Teslę z firmą, która produkuje same tylko nawigacje albo jakieś wykończenia. I stwierdzić, że ta druga firma "jest lepsza".
Wojtek Szydlowski pisze: 09 paź 2025, 06:19Podpowiem, chociaż pewnie mogłeś sprawdzić to sam: Locus Map to aplikacja tworzona przez niewielki zespół. Aplikacja jest DARMOWA.
Tak samo "darmowa" jak Komoot i inne tego typu apki. Pełno mikropłatności.
Wojtek Szydlowski pisze: 09 paź 2025, 06:19Możesz docenić pracę twórców kupując wersję Silver lub Gold
Nie tyle docenić, co bez tych pakietów niewiele zrobisz. "Za frytki" żaden programista nie będzie pracował. To jest tak zrobione żebyś musiał kupić.
Tak samo jak hydraulik nie naprawi ci cieknącej rury "za czekoladę", ew. możesz go "docenić" darowizną jeśli popierasz jego pracę
Wojtek Szydlowski pisze: 09 paź 2025, 06:19To tak, jakbyś pytał, dlaczego twórcy innej genialnej (i również darmowej) aplikacji Jakdojade nie zbudują własnej zajezdni autobusowej wraz z taborem autobusów, zamiast oferować "śmieszną aplikację". Absurd.
Dobrze, że to rozumiesz. Tą aplikację mogą sobie w buty wsadzić, bo nie mam na czym jej zainstalować.
Na czymś co by nadawało się do turystyki/roweru. Czymś co wytrzymywało by skrajne temperatury (mróz, przegrzanie), obsługę w deszczu, w rękawiczkach, było czytelne w słońcu, miało porządną baterię, wytrzymywało upadki. A do tego było w miarę poręczne.
Za namową różnej maści pseudo-specjalistów, próbowałem na tym jechać na rowerze (na tanim smartfonie) i odpowiedź jest
nigdy więcej. Klatkowało to, miało skopany rerouting (jakieś pętelki).
Pomijam fakt, że telefon jest za duży, niewygodny, a wstrząsy czasem rozwalają autofocus lub stabilizację obrazu w aparacie.
Wojtek Szydlowski pisze: 09 paź 2025, 06:19Tak, dokładnie tego chcemy jako ogół konsumentów.
To niech sobie ten "ogół konsumentów" kupi Hammerhead Karoo. Już jest. Po co szukać ?
Jakoś nie widzę jednak masowej przesiadki na te urządzenia. Przeciwnie, wielu przesiada się z nich na coś innego.
Bo to urządzenia z obowiązkowym power bankiem. Ekran niedostosowany do obsługi w warunkach zewnętrznych (czytelność w słońcu, obsługa w deszczu). Ponadto jeden upadek na beton i możesz je wyrzucić.
Wojtek Szydlowski pisze: 09 paź 2025, 06:19To już byś nie miał głowy.
Po pierwsze: max 180 godzin pracy to miał GPSMap 67, właśnie ten z 1,5 m dokładności.
W nowym H1 deklarowany czas pracy spadł do 145 godzin, dokładność to max 4 metry.

Oceniasz to co widzisz na zewnątrz i to co ci odbiornik "przedstawia/prezentuje", a nie to jako to działa w środku.
I to są takie oceny Pana Józia. Nie masz nawet mglistego wyobrażenia złożoności współczesnych systemów operacyjnych.
Chyba myślisz, że zarządzanie energią w systemie operacyjnym to "3 linijki kodu". Nie, to cały, potwornie skomplikowany system zależności, którego można poprawiać i usprawniać bez końca. To też częste błędy (regresje), które wymagają poprawek (wycofywania się)
Jakby to było takie proste hop siup, to takie firmy jak Apple albo Google, nie miałyby problemów ze zwiększeniem czasu pracy na baterii swoich smart-zegarków. A tu się okazuje, że mimo bilionów $$$, nie potrafią z tym zrobić nic. Nic, dosłownie nic!
I to mimo, że jest to numer 1 na co skarżą się ich konsumenci.
A wiesz dlaczego tak jest ? Bo żeby poprawić baterię, musieliby cały system napisać praktycznie od nowa, z myślą o inteligentnym zarządzaniu energią właśnie. To jest niewykonalne w realnym świecie. Przerasta to nawet największe korporacje.
Wojtek Szydlowski pisze: 09 paź 2025, 13:49Ale pomiędzy hobbystycznym ambasadorem a bezkrytycznym fanem jest granica.
Nie jestem bezkrytycznym ambasadorem Garmina. Doskonale wiem o bugach, dlatego nawet nie myślę o wymianie Oregon 700 -> eTrex Touch.
Bo wiem jak będzie. Oregon jaki jest taki jest, ale co ma działać to działa.
Stwierdzam tylko, że w dzisiejszym świecie nie ma się co spodziewać, że ktoś zrobi dobre i tanie ręczniaki. To malejący rynek, w dodatku zarzynany konkurencją wewnętrzną (zegarki, rynek wtórny starych odbiorników). Nie wspominając o tym, że wielu zastanawia się czy ręczniaka w ogóle kupować (bo przecież "na grzyby" wystarczy smartfon).
A ty chcesz żeby ktoś na to ładował miliardy ?
Nawet Garmin komuś odpisał, że nie mogą naprawić wszystkich błędów GPSMAP 67, bo nie mają dość zasobów.
Możemy sobie teoretyzować, że można by zrobić to lepiej, ale pokaż mi "te lepsze urządzenia" w realnym świecie.
W ręcznikach ich nie ma, w rowerowych konkurencja wcale nie taka różowa, w zegarkach też (np T Rex 3 Pro wytycza trasy rowerowe autostradą po prąd).
Sytuację pogarsza dodatkowo zepsuty rynek i niska świadomość masowego konsumenta. Mam wrażenie, że teraz produkuje się nowy sprzęt pod YouTuberów i "do zabawy", a nie pod prawdziwych użytkowników i jako narzędzie.