Cześć!
Jako posiadacz uchwytu rowerowego zachwalanej na Garniaku firmy RAM MOUNT, postanowiłem podzielić się z Wami spostrzeżeniami na temat jego użytkowania.
Nie jestem pierwszą osobą, która pisała o tej samej sprawie - istniał wcześniej na Garniaku wątek "Połamany uchwyt rowerowy Ram Mount" ( viewtopic.php?f=13&t=12195 ) - niestety z nieznanych mi przyczyn został usunięty.
Może przyda się komuś w przyszłości ta wypowiedź, a może ktoś wpadnie na sensowne rozwiązanie problemu (ja jeszcze takiego nie znalazłem) … będę wdzięczny za Wasze sugestie.
EDYCJA:
Niestety, na stronie gpscity.com znaleźć można szereg negatywnych opinii od osób z najróżniejszych krajów (cytuję niektóre w jednej z dalszych wypowiedzi). Problematyczny element jest źle zaprojektowany, nie ma tu mowy o wadliwej partii czy złym użyciu, wiele osób raportuje samoczynnie pojawiające się uszkodzenia nawet podczas jazdy szosowej.
Co również istotne, problem dotyczy wielu uchwytów RAM MOUNT - nie tylko dedykowanego nawigacji 62s, ale i 60csx oraz innym.
Garmina 62s używam w górach, na skałkach, ale przede wszystkim podczas wycieczek rowerowych w terenie. Jeżdżę z nim po lasach, polach, pagórkach (bez żadnego downhill-u) - ot, zwyczajne XC.
Kupiłem go prawie rok temu i zabierałem na rower gdy tylko była potrzeba. Zdecydowałem się na RAM MOUNT, bo to firma polecana na forum, a uchwyt na zdjęciach wyglądał solidnie.
Wcześniej korzystałem z Garmina 60csx i standardowego garminowskiego uchwytu rowerowego do niego ( http://www.gpscity.com/garmin-gpsmap-60 ... mount.html ). Nie był tragiczny, ale stwierdziłem po zakupie 62s, że tym razem może warto przeznaczyć na uchwyt większą kwotę i cieszyć się przemyślaną na pierwszy rzut oka konstrukcją RAM MOUNT.
Możliwość wypięcia uchwytu na czas pozostawienia roweru przed sklepem, w chwilach, gdy nawigacji w ogóle nie zabieram ze sobą lub gdy akurat serwisuję rower w terenie była oczywiście konieczna - taką funkcjonalność dają najtańsze uchwyty za 30 zł.
Problem w tym, że cecha ta jest również najsłabszym ogniwem i sprawia, że z uchwytu nie jestem zadowolony - tym bardziej, że nie należy do najtańszych.
Na czym polegają kłopoty z uchwytem?
Nie wiem jak długo na YouTube dostępny będzie filmik doskonale opisujący całość - http://youtu.be/trnYDoG0lkQ - wyjaśnię więc jak zestaw działa podpierając opis zdjęciami ...
Uchwyt składa się z trzech niezależnych elementów, przy czym elementy numer dwa i trzy są skręcane w jedną całość.
Pierwszy element przytwierdzany jest do mostka lub kierownicy, mocujemy go opaskami zaciskowymi. Jest to część stała - baza - raz zamontowana na kierownicy czy mostku, zostaje tam i nie jest zdejmowana.
Kliknięcie na miniaturkę da zdjęcie w pełnym rozmiarze ... (dotyczy to również pozostałych zdjęć).
Drugi element (tutaj już uszkodzony - zdjęcie wykonane po pierwszej awarii, przed jego odesłaniem do sprzedawcy - odłamane ząbki leżą na lewo od uchwytu) :
Przykręca się go do największego, trzeciego elementu - a więc obejmy, w którą wkłada się GPS.
Zawiera bolec ze sprężyną, która ugina się o kilka milimetrów gdy cały zestaw (drugi i trzeci element skręcone razem) wpina się w pierwszy element (w bazę).
Oto trzeci element skręcony już z drugim elementem:
Wpięcie GPSu do nieruchomej bazy (czyli elementu pierwszego) polega na włożeniu zestawu w taki sposób, aby ząbki znajdujące się na drugim elemencie weszły do odpowiednich otworów pierwszego elementu.
Sprężyna w wystającym z drugiego elementu bolcu sprawia, że możemy wcisnąć go kilka milimetrów do środka - następnie przekręcamy go lekko w prawo lub w lewo i puszczamy.
Po puszczeniu uchwytu sprężyna wypycha całość lekko w górę - ząbki drugiego elementu wpadają wtedy w rowki znajdujące się po wewnętrznej stronie elementu pierwszego (niewidoczne na zdjęciach, ale dobrze widoczne na filmiku http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... 0lkQ#t=64s ).
Cały kłopot polega na tym, że uchwyt wykonany jest z plastiku i … łamie się sam przy jeździe terenowej (poniżej zdjęcie elementu po drugiej awarii):
Do pierwszej awarii doszło gdy byłem na wakacjach.
Któregoś dnia podczas przeprawy przez polną drogę usianą poprzecznymi nierównościami zauważyłem, że GPS buja się do przodu i do tyłu wychylając się niebezpiecznie mocno. Zbyt mocno, aby zignorować temat i narażać nawigację na uszkodzenia (tania niestety nie jest).
Po dojechaniu na miejsce wypiąłem zestaw z pierwszego elementu i zobaczyłem, że brakuje w nim dwóch ząbków. Obydwa, urwane (przedni i tylny), leżały sobie spokojnie wewnątrz pierwszego elementu.
Skontaktowałem się ze sprzedawcą prosząc o wymianę w ramach gwarancji.
Firma Azymut stanęła na wysokości zadania pomimo faktu, że nie miałem ze sobą paragonu (byłem 500 kilometrów od miejsca zamieszkania, w środku wakacyjnej podróży po Polsce z rowerami na dachu). Po otrzymaniu ode mnie uszkodzonego elementu, pracownicy firmy wysłali mi w ramach gwarancji nowy w jego miejsce.
Dodam od razu, że należę do osób dbających bardzo mocno o posiadane rzeczy – również uchwyt nie miał ze mną ciężkiego życia, traktowałem go w odpowiedni sposób.
Nowy element numer dwa zamocowałem w miejsce uszkodzonego i … obchodziłem się z nim jak z jajkiem. Na wszelki wypadek nie zdejmowałem go z kierownicy - zdarzyło mi się to tylko raz i nie było wtedy żadnych problemów z uchwytem. Stwierdziłem, że w ten sposób wykluczę jakikolwiek mój udział w awarii (chociaż byłem tego praktycznie pewien już wcześniej) ...
Minęło kilka miesięcy … powtórka z rozrywki.
Któregoś dnia zauważyłem, że GPS buja się troszkę (choć nie tak mocno jak poprzednim razem). Wyjąłem zestaw z bazy i widzę, że jeden z ząbków jest złamany. Ewidentnie bez żadnego mojego udziału w tym temacie.
Sytuacja jest dość irytująca – uchwyt nie był tani i spodziewałem się, że jest znacznie lepszy jakościowo.
Po firmie RAM MOUNT spodziewałem się należytego dopracowania produktu.
Zastanawiam się mówiąc szczerze co robić –żadne rozwiązanie nie wydaje mi się idealne.
1)
Wysyłać znów uszkodzony element do wymiany gwarancyjnej?
Problem wydaje mi się być ewidentną wadą materiałową – coś zostało tu źle zaprojektowane, może nieodpowiednie materiały zostały użyte do produkcji uchwytu.
Wymienię drugi element, a po miesiącu czy trzech sytuacja się powtórzy? Nie chcę ryzykować uszkodzeniem GPSu w trakcie jazdy, kolejny raz wysyłać uszkodzony element i czekać na nowy w jego miejsce.
Fakt, że przez zimę przeleżał sobie uszkodzony na rowerze – ale zaraz zacznie się sezon i przydałoby się troszkę pojeździć …
2)
Odesłać cały uchwyt powołując się na niezgodność towaru z umową i szukać czegoś innego?
Nie wiem czy ma to sens, nigdy też nie przechodziłem takiej procedury
Nawet jeśli się to uda … jaka jest alternatywa?.
Standardowy garminowski uchwyt nie należy do produktów szczególnie polecanych (informacje o nim znajdziemy np. w wątku viewtopic.php?f=2&t=8524#p99633 ).
Uchwyty rowerowe Touratech kosztują ok. 300 zł … cenowa masakra. Może są dobre, ale strasznie drogie.
Kulkowa opcja, przynajmniej wg recenzji na stronie http://pablogoral.blogspot.com/2012/07/uchwyty-gps.html , chyba też nie jest dobrym rozwiązaniem. Inna rzecz, że GPS z jej użyciem jest umieszczony chyba jeszcze wyżej niż w posiadanym przeze mnie uchwycie (więc bez rewelacji).
3)
Przytwierdzenie całego zestaw na stałe (np. opaskami zaciskowymi lub klejem) sprawi, że pozbędę się problemu – ale i bardzo ważnej cechy dowolnego uchwytu rowerowego ... jego demontowalności.
Nie odpadnie wprawdzie w trakcie jazdy, ale nie będę też w stanie zdjąć go z roweru gdy pójdę gdzieś na kilka godzin zostawiając przypięty rower … może kusić złodzieja, a uchwyt pewnie tylko uszkodzi.
Przytwierdzenie go na stałe przeszkadzać może w serwisowaniu roweru, w jego przewożeniu – to rzecz niemalże pewna.
4)
Może istnieje sensowne rozwiązanie naprawcze – zastąpienie plastikowych ząbków np. czymś metalowym. Nie wiem jednak ani jak to zrobić, ani czy będzie to sensowne cenowo …
5)
Inna opcja to kupno (jeśli są dostępne) wielu elementów numer dwa i wymienianie ich od czasu do czasu. Wątpię, żeby były tanie, chociaż element pierwszy dostępny jest na stronie http://www.gpscity.com/ram-mount-bike-m ... 4-1bb.html w zachęcającej cenie .. 0,23$.
Może macie jakieś pomysły?
Będę wdzięczny za sugestie.
Pozdrawiam!