Jeszcze coś ...
Krab napisał(a):Są dwa ślady bo szedlem w tą i na zad, szedłem jedną scieżką ale wygląda jakbym szedł różnymi,
Hmmm. Czy to jest Twój pierwszy odbiornik GPS? Pytam, bo odnoszę wrażenie że Twój problem sprowadza się do tego, że Twoje wyobrażenie o GPSie nijak się miało do realiów jakie ten system w segmencie konsumenckim może zaoferować.
Pokazując screena z dwoma niepokrywającymi się śladami na tej samej ścieżce/drodze, nie wzbudzisz sensacji na Garniaku. Takie rozjechanie się śladów czasami bywa. Ja swego czasu publikowałem taki screen:
Zauważ że w skrajnym oddaleniu, te ślady biegną ok. 20m od siebie. Zdarza się. Nic na to nie poradzimy. Taka właśnie jest dokładność czy raczej niedokładność systemu. Oczywiście bywają też ślady prawie się pokrywające, wręcz perfekcyjne. Na tym polega "urok" GPS: raz jest lepiej, a raz gorzej. Zależy to od wielu czynników, na które najczęściej nie mamy żadnego wpływu. Można tylko stwierdzić, że jeżeli błąd mieści się w granicach maksymalnej dokładności jaką GPS (jako system) może zapewnić w określonych warunkach, trudno mówić że odbiornik jest do bani. Nie. Do bani jest system i wystarczy mieć tego świadomość, żeby spać spokojniej
OK. Różnice między odbiornikami bywają. Jakość, rodzaj chipsetu oraz jakość jego oprogramowania, rodzaj anteny, a w końcu także sposób noszenia odbiornika, to czynniki które mogą dawać i dają różnice, a Oregon 6xx mistrzem precyzji na pewno nie jest. Z tym, że najlepszy, najdokładniejszy nawet odbiornik segmentu konsumenckiego nie gwarantuje tego, że przez 100% czasu będziemy mogli cieszyć się realną dokładnością na poziomie 2-3 metrów. Jeżeli tego oczekiwałeś, to prostu oczekiwania były zbyt wygórowane. Stąd rozczarowanie.
Odrębnym zagadnieniem jest kwestia dokładności map. Spójrz na mój obrazek (pochodzi z odbiornika Rino 530HCX z VMapą). Jeden ślad biegnie 30, a drugi 50m obok osi drogi. Nie sądzę by to była wyłącznie wina błędów systemu GPS. Zakładam raczej, że droga na mapie jest przesunięta o dobre kilkadziesiąt metrów. O tym też warto pamiętać, by potem się nie dziwić że się spacerowało po wodzie
Jak dla mnie EOT. Temat wyczerpany. Nie mam w tej materii nic więcej do powiedzenia.