Zabrałem 30x na 7-dniową jazdę rowerem po górach.
W urządzeniu miałem mapy:
PL_TOPO_2015.2
Sciezki_PL
UMP_TOPO_2015.07
GPMapa2011
oraz dorzuciłem tam znalezioną w necie mapę Słowacji:
Slovakia_by_Dave_Luv
Głównie korzystałem z PL_TOPO i UMP (przełączając profilami).
Prócz tego miałem przygotowany wcześniej ślad trasy w pliku gpx i w czasie jazdy używałem codziennie "Dokąd? -> Ślady -> Mój ślad itp"
Objawiły się następujące problemy:
1. W trakcie jednego z tych siedmiu dni etrex w ogóle nie zapisał śladu gpx z 8-godzinnej wycieczki, choć w trakcie jazdy pokazywał mi na bieżąco mapę, kursor, pozycję itp. Jest co prawda w urządzeniu plik z datą z tego dnia, ale zawiera tylko kilka punktów, które powstały kiedy ponownie włączyłem urządzenie wieczorem na kwaterze. To bardzo poważna sprawa - Vista nigdy nie wycięła mi takiego numeru.
2. Kilkukrotnie urządzenie zawiesiło się. I to w ten perfidny sposób, że nadal pięknie pokazywało mapę, kursor itp - zanim się zorientowałem, że to tak naprawdę "zwis" zdążyłem przejechać już parę kilometrów. Wprowadzało to też zamęt nawigacyjny na bezdrożach. Poważna sprawa - w Viście nie zdarzało się.
Pozostałe kwestie być może wynikają z takiego, a nie innego zaprojektowania urządzenia, ale:
3. Nie mogę postawić waypointa tam gdzie chcę, przeglądając w urządzeniu mapę. Waypoint będzie zawsze postawiony w miejscu aktualnej pozycji, a nie w miejscu przeze mnie wybranym joystickiem. Czy to tak działa, czy źle to robię?
4. Zdarzało się, że urządzenie zaprzestało doładowywania kolejnych kafelków mapy, skutkiem tego nadjeżdżał np. z góry (przy jeździe na północ) coraz większy biały prostokąt. Pomagało przełączenie na inny ekran i powrót do ekranu mapy.
Wcześniej, w trakcie wielu testów na wycieczkach koło domu nie zdarzały się takie problemy. Czy możliwym winowajcą jest ta słowacka mapa?