Strona 2 z 4

Re: Garmin 60CSx vs 64s - subiektywnie

PostNapisane: So, 23 wrz 2017 21:58
przez roro
@ Edyta
GPSmap 64 wyświetla w polach danych "Wysokość" i "Wysokość GPS" - ustaw te pola w Komputerze podróżnym..
Usuń wcześniejszy zapis śladu - przejdź do Kalibracji ręcznej i wpisz aktualną wysokość n.p.m - włącz zapis śladu -
w polu "Wysokość GPS" będą wyświetlane dane pochodzące z sygnału GPS - w polu "Wysokość" dane pochodzące
z ręcznej kalibracji, które będą w zapisie śladu.

Jeżeli nie usuniesz wcześniejszego zapisu śladu przy powtórnym włączeniu odbiornika w polu "Wysokość" będzie
wyświetlana wysokość n.p.m z zapisu śladu, która będzie kalibrowana do Wysokości GPS-
przy dużej różnicy proces kalibracji może być długotrwały.

Ogólna zasada : Po włączeniu odbiornika poczekaj na złapanie "Fixa" - usuń zapis śladu i wówczas włącz zapis śladu
wtedy pola Wysokości i Wysokości GPS będą jednakowe i ta wysokość n.p.m będzie zapisywana w śladzie
Jeżeli będzie prawidłowy Fix, (wysokość n.p.m będzie zgodna z aktualna lokalizacją), nie powinno być problemu z zapisem prawidłowej wysokości w śladzie..

Re: Garmin 60CSx vs 64s - subiektywnie

PostNapisane: So, 23 wrz 2017 22:16
przez Edyta
@ roro
Przyznam, że nie rozumiałam różnicy między tymi dwoma parametrami. Zrobię, jak sugerujesz. Sprawdzę w terenie. Dziękuję.

Re: Garmin 60CSx vs 64s - subiektywnie

PostNapisane: Pn, 25 wrz 2017 8:51
przez Mariusz65
Marko napisał(a):I wiele, wiele innych nowoczesności!

@Marko - musisz zrozumieć, że Twoje potrzeby nie zawsze są potrzebami innych :wink:

Re: Garmin 60CSx vs 64s - subiektywnie

PostNapisane: Pn, 25 wrz 2017 10:17
przez Marko
Mariuszu65,
nawiguję w oparciu o ślady, stąd zapewne nowe rozwiązania w Garminach pasują mi bardziej.

Re: Garmin 60CSx vs 64s - subiektywnie

PostNapisane: Pn, 25 wrz 2017 12:47
przez roro
Marko napisał(a):nowe rozwiązania w Garminach pasują mi bardziej.

Właśnie tu rozmijają się wasze ( Twoje i Edyty) oczekiwania, 
Ciebie cieszą  wskaźniki wzniosów i spadków a Edytę martwi
brak informacji w punktach zwrotu podczas nawigowania według śladu.


@ Edyta
Jeżeli wędrujesz po szlakach, które na mapie mają funkcję automatycznego
wyznaczania tras, zastosuj trasę podczas nawigacji ( będą komunikaty).
Wyznaczeniem trasy dla pieszego wędrowcy w odbiorniku nie powinno być problemem.
W odbiorniku: Planowanie trasy - możliwość zaznaczenia wielu punktów pośrednich
w celu ukształtowania przebiegu wędrówki.

Innym rozwiązaniem może być zastosowanie "Trasy bezpośredniej"
ukształtowanej punktami pośrednimi do planowanego przebiegu wędrówki.

Re: Garmin 60CSx vs 64s - subiektywnie

PostNapisane: Pn, 25 wrz 2017 13:21
przez Marko
Ad. 3.
Edyta napisał(a):64s - jakież było moje zdziwienie, gdy zauważyłam, że w miarę zbliżania się do celu, dystans nie zmniejszał, lecz zwiększał się. Działo się tak przez kilkaset metrów, po czym nastąpił nagły spadek wartości określającej dystans do celu, wskazując już właściwy (chyba?).

Zmień częstotliwość zapisu śladu co 1 sekundę (standard to "Auto", co oznacza zgrubny ślad) i wówczas spróbuj "Tracback". Powinno pomóc. 64s długo dociąga do poprzedniego punktu zanim przeskoczy do kolejnego punktu śladu.
W wyklikanym śladzie opartym o punkty w odstępach kilkusetmetrowych jest to jeszcze bardziej irytujące - nawet na rowerze, mniej na szosie, bardziej w MTB.
Ad. 7.
Edyta napisał(a):w 60CSx była funkcja nawigowania do celu, którą w każdej chwili mogłam wyłączyć ("przerwij nawigację").

Na 99% 64s ma taką opcję. W eTrexie wystarczy "przydusić" klawisz MENU.
Edyta napisał(a):...Co więcej: chcę nawigować po śladzie, więc używam funkcji “jedź” (jak ta funkcja działa, opisałam powyżej). Ale jeśli chcę wcześniej zakończyć spacer, tzn. obrać inny punkt na śladzie, jako końcowy, wówczas już nie prowadzi mnie po tym śladzie, tylko szuka najkrótszej drogi do tego punktu.

To była świetna funkcjonalność, której już niestety BRAK, "to se ne vrati..." Było w 60-tce, było w Viście HCx, w eTrexie 30 i 64s już tego nie ma.
Zwrócił na to uwagę również GPSManiak - w tym poście: viewtopic.php?f=2&t=10782&p=133133&hilit=nawigacja+wg+%C5%9Bladu+gpsmaniak#p133133

Re: Garmin 60CSx vs 64s - subiektywnie

PostNapisane: Pn, 25 wrz 2017 16:43
przez Edyta
roro napisał(a):Jeżeli wędrujesz po szlakach, które na mapie mają funkcję automatycznego
wyznaczania tras...

Rzecz w tym, że często jestem poza takimi szlakami. Wymiernikiem właściwej pozycji jest to, co sama narysuję i staram się tego trzymać w terenie.
Marko napisał(a):64s długo dociąga do poprzedniego punktu zanim przeskoczy do kolejnego punktu śladu. W wyklikanym śladzie opartym o punkty w odstępach kilkusetmetrowych jest to jeszcze bardziej irytujące

Masz rację, Marko. Często naszkicowany ślad posiada odcinki kilkudziesięciometrowe. Z tym, że w "sześćdziesiątce" nie spotkałam tego problemu. Czyli wina sprzętu...
Marko napisał(a):Na 99% 64s ma taką opcję.

Naszukałam się, być może za słabo. Będę jeszcze kopać, choć zniechęciłam się już do tego modelu.

Re: Garmin 60CSx vs 64s - subiektywnie

PostNapisane: Pn, 25 wrz 2017 16:56
przez roro
Edyta napisał(a):Rzecz w tym, że często jestem poza takimi szlakami. Wymiernikiem właściwej pozycji jest to, co sama narysuję i staram się tego trzymać w terenie.

Jeżeli masz narysowany ślad, to w Base Camp można zmienić ślad na trasę
w opcji " Bezpośrednio", taką trasę uruchamiamy w odbiorniku
jako " Trasa bezpośrednia" trasa w odbiorniku będzie zgodna
z narysowanym śladem.

W konfiguracji > Wyznaczanie trasy ustaw "Monit"
po każdym zaakceptowaniu " Jedź " będzie wyświetlona
możliwość wyboru sposobu wyznaczania trasy według aktywności.

Re: Garmin 60CSx vs 64s - subiektywnie

PostNapisane: Pn, 25 wrz 2017 17:16
przez Edyta
roro napisał(a):Jeżeli masz narysowany ślad, to w Base Camp można...

Przepraszam roro, ja chyba jakaś dziwna jestem, ale nie lubię BaseCampa, używam MapSourca. A uwaga o monicie będzie przeze mnie wdrażana. Dzięki.

Re: Garmin 60CSx vs 64s - subiektywnie

PostNapisane: Pn, 25 wrz 2017 17:21
przez roro
W MapSource nie zmienisz śladu na trasę.
Base Camp nie trzeba lubić, żeby skorzystać
z konkretnej funkcji, ślad nadal możesz rysować
w MS a tylko zmianę na trasę wykonać w Base Camp.

Re: Garmin 60CSx vs 64s - subiektywnie

PostNapisane: Pn, 25 wrz 2017 17:42
przez Marko
Edyta napisał(a):Często naszkicowany ślad posiada odcinki kilkudziesięciometrowe

Przesadziłem z interwałem 1 sekundowym, bo szybko mnie przeklniesz za rozczłonkowanie śladu na odcinki. Proponuję zapis co 10 sekund i będzie "git"! ;-)
Edyta napisał(a):Naszukałam się, być może za słabo.

Wyszukiwarka podaje: "Hit the find button and select stop navigating" ;-)

Re: Garmin 60CSx vs 64s - subiektywnie

PostNapisane: Wt, 26 wrz 2017 15:14
przez Norick
Tak jest. przycisk "FIND" i wtedy mamy takie menu.
111.jpg
111.jpg (8.81 KiB) Przeglądane 7926 razy

No coż subiektywnie też mogę coś na ten temat powiedzieć, 60CSx już się nie powtórzy..ale ja jednak wolę 64 z jego możliwościami. Może dlatego że nie podchodziłem do całej zabawy w nawigowanie po aptekarsku :wink:
co wyliczę to wyliczę, lecz najbardziej mi żal...wodoodpornego gniazda ładowania :lol:

Re: Garmin 60CSx vs 64s - subiektywnie

PostNapisane: Śr, 27 wrz 2017 20:10
przez Edyta
Norick napisał(a):Może dlatego że nie podchodziłem do całej zabawy w nawigowanie po aptekarsku

To prawda, przyznaję. Dokładność pozycji i wysokości stawialiśmy ponad wszystko. Dlatego też mąż dziś odesłał sprzęt. Będziemy prawdopodobnie poszukiwać wśród Oregonów czegoś dla siebie, czyli dla "aptekarzy". Czy to dobry kierunek poszukiwań? Okaże się zapewne niedługo.
Dziękuję za wszelkie przejawy pomocy.

Re: Garmin 60CSx vs 64s - subiektywnie

PostNapisane: Pt, 26 sty 2018 10:33
przez armator
Hej Edyta,
Wątek już dość leciwy ale wrzucę swoje trzy grosze. Ze dwa lata temu zamieniłęm 60CSx na Oregona 650. Przez jakiś czas posiadałem oba urządzenia wiec mogłem dobrze je porównać również pod względem łapania sygnału i innech tego typu parametrów. Niestety, po pierwszym wrażeniu "jakie to małe i przyjemne w obsłudze" przyszły też rozczarowania. Największe to pływanie sygnału. Zestawienei jest miażdżące dla Oregona. Wiem, wiem - robienie testów na balkonie, który nie tylko obcina 180st sygnału ale również od góry w dużym stopniu jest ograniczony płytą zbrojoną jest specyficzne...gdyby nie to, że obok leżał 60CSx pracując w tych samych warunkach. Efekty pomiarów znajdziesz w moim starym wątku. Jednak w przybliżeniu Oregon miał "moving time" coś ok 10x wiekszy od 60CSX. Dzisiajszej nocy znów wystawiłem Oregona na balkon licząc na to, że jest z ostatnich aktualizacji może coś w tym zakresie poprawiła. Guzik: przez 9h pobytu Oregon ponad 7h "wędrował". Lubiłem sprawdzać na 60CSx parametr "stopped time" po wędrówce, ile czasu zeszło na popasach. Musiałem o tym zapomnieć gdy przesiadłem się na Oregona. Ok, w otwartym terenie jest znacząco lepiej jednak wciąż daleko do dokładności 60CSx.
Druga sprawa to zużycie baterii. Jak sama zauważyłaś jest zdecydowanie większe. Z tego co pamiętam 60CSx chodził dłużej na kompleciecie baterii, z włączonym ekranem niż Oregon z wyłączonym ekranem.
Dochodzą też drobiazgi, np cyferki opisujące skalę mapy są zdecydowanie mniejsze co podczas jazdy rowerem w terenie jest trudne do odczytania.
Są też oczywiście zalety, o których tutaj wspomniano plus zalety (w niektórych sytuacjach są to wady) wypływające ze specyfiki odmiennej budowy Oregona.
Podsumowując, przesiadając się liczyłem na to, że wszystkie cechy pomiaru 60CSx będą zachowane dojdą zaś zalety nowgo urzącenia. W praktyce wyszedł mix, który przez dłuższy czas zachęcał mnie do poszukiwania dobrej oferty na 62. Ostatecznie jednak pozostałem przy Oregonie godząc się z jego wadami. Ostatnio przychodzi to coraz łatwiej - łapię się na tym, że przyjemniej, szybciej, wygodniej jest mi skorzystać w terenie z telefonu niż Garmina.
Pozdrawiam Rafał

Re: Garmin 60CSx vs 64s - subiektywnie

PostNapisane: Wt, 06 mar 2018 12:27
przez Edyta
Dziękuję Ci Rafale za ten cenny wpis. Jedynie konkluzja nie nastraja optymistycznie. Bo cóż z niej wynika? Że korzystający ze sprzętu Garmina, przyzwyczajony do poziomu "sześćdziesiątki" nie ma wyboru. Zamiast mówić o sprzętach nowszej generacji w kategoriach "który lepszy", musimy wybierać "mniejsze zło". Szkoda.
Skoro już jestem przy słowie, napiszę o dalszych swoich perypetiach. Jak zapowiadałam, weszliśmy w Oregona. Jeden test w terenie i... potwierdziło się to, o czym pisze Rafał. Dzięki uprzejmości sklepu, Oregon został oddany.
Aktualnie zakupiałam używany 60CSx, całkiem niestary, a już zdecydowanie nowszy od mojego wysłużonego, który notabene w międzyczasie został naprawiony (chodzi na jakichś patykach od lizaków, cały poklejony Superglue, ale działa). Ustawiłam więc identycznie oba sprzęty i ruszyłam w teren. Cóż sie okazało? Może różnica jest nieznaczna, ale jest. Co ważne, na korzyść starego! Wskazanie sygnału satelitów lepsze o 1-2 m, mniejszy poziom pływania. Inaczej zachowuje się też wskaźnik "ETA do celu" (w starym odbiorniku obserwowany czas zmienia się w zależności od przyjętego tempa marszu, jeśli jest ono w przybliżeniu niezmienne, to i czas zmienia się bardzo rzadko, w nowym zaś czas wariuje i zmienia się co sekundę, albo jeszcze częściej - oczywiście w granicach tolerancji, ale jednak). Nie wiem, o co chodzi? Czyżby nowszy soft? Czy w ogóle istnieje możliwość wgrania starszego softu? A może to zupełnie coś innego?
Pozdrawiam
Edyta