Ja właśnie używam gps-a w wędkowaniu i tak ogólnie mówiąc z racji niestabilności kierunkowej małej łódeczki, typowo wywózkowej, szczególnie na wietrze, proponował bym używanie trochę wyższych modeli z wbudowanym kompasem. Wspomniane modele na bieżąco reagują na szybką zmianę położenia łódki, co znacząco ułatwia odnalezienie zaznaczonego miejsca malutkim markerem, szczególnie w nocy, czy we mgle, lub lokalizację własnie miejscówki przed rozpoczęciem łapania, w celu jej oznaczenia.