W zasadzie to liczę przede wszystkim na pomoc ..... Artura. Nie dość że używa Navitela, to jeszcze intensywnie UMP-uje, zatem jest człowiekiem jakiego potrzebuję
Otóż w nawiązaniu do wątku o przekłamaniach NUVIego/Colorado w wyglądzie POI ( viewtopic.php?f=14&t=6069 ) melduję, że w GMXT jest jeszcze gorzej. Tzn. spora część (dokładniej mówiąc wszystkie poza bodaj trzema wyjątkami) dwubajtowe punkty mapy zdefiniowane w pliku TYP nie wyświetlają się w ogóle (mam na myśłi mapę topograficzną przygotowaną narzędziami popeja) Po użyciu wyszukiwarki owszem punkt można odnaleźć i wówczas widzimy to, co nazywam syndromem NUVIego/Colorado. Tzn. pod kursorem widzimy ikonę z TYP wyświetlaną wraz z oryginalną ikoną Garmina.
Dyskutowaliśmy trochę z popejem na ten temat i doszliśmy do niezbyt ciekawych wniosków.
- albo na mapach topograficznych przejdziemy na punkty 3 bajtowe i wówczas problem wyświetlania zginie, ale zapewne pojawią się problemy z działaniem wyszukiwarki (w GMXT w "geograficznych" mamy "szczyty" - czy ta opcja znajdzie jakiegoś trzybajtowca? Wątpię )
- albo zrezygnujemy dla niektórych punktów z definicji TYP i wówczas owszem i wyszukiwarka zadziała i zobaczymy punkt, ale .... - w przypadku szczytu - ten standardowy niebiesko - biały "Kilimandżaro" zasłaniający pół mapy - brrr ....
- albo zostawimy tak jak jest, bo w końcu popej ma 60CSX ja Rino i u nas w zasadzie wszystko z grubsza działa
Jako urodzony optymista i leń jestem zdecydowanie za wariantem nr 3 - po co zmieniać coś jest (dla mnie) dobre
Ale i popej i ja mamy też komórki. Dlatego zastanawiam się jak to jest w Navitelu, którego nie znam w ogóle. Czy tam można zdefiniować wygląd własnych obiektów?