Niestety nie do końca udało mi się zrealizować plany co do pomiaru czasu pracy Xperii Active.
Do tego coś mi się wydaje, że ma znaczenie w jaki sposób ładujemy telefon, choć chyba nie powinno- nie znam się ale liczby na to wskazują.
Podczas wycieczki na mrozie około -10 stopni ,Xperia ,,zamontowana'' na ręce w trybie samolotowym , 100% jasności, ekran non-stop , nagrywanie tracka w Locusie włączone + działał czujnik pulsu. Wyszło niestety tylko 5h. Taki sam wynik dostałem podczas jazdy autem . Czyli jakby temperatura nie grała roli, trochę dziwne.
Z tym, że telefon w obu przypadkach ładowałem normalnie z gniazdka niby całą noc ale po jakiejś godzinie jest napis, że naładowany i tak jakby przestaje ładować.
Dwa tygodnie wcześniej zostawiłem na noc ładowanie przez USB z laptopa i wtedy po 4h pozostało jeszcze 46 % baterii teoretycznie dużo więcej.
Za wcześnie na jakieś ...dziwne teorie ale może lepiej ładować przez USB???? ( wtedy telefon naładujemy do końca)
Jeszcze taka próba.
Wracając w niedzielę z Niemiec zmniejszyłem jasność na 25% ( w samochodzie w nocy widać w takiej konfiguracji b.dobrze , nie wiem jak na słońcu, pewnie kiepsko jeszcze będzie okazja sprawdzić), zapuściłem Automapę ( Locus niestety zwariował) .
Czyli normalna nawigacja samochodowa - po 6,5 h pierwsze ostrzeżenie, że zostało 15% do końca. Potem musiałem około 1h bawić się w odśnieżanie i zapomniałem o telefonie który był cały czas w aucie. Tutaj screen z tego co mi pokazał
Niby 8h i rezerwa 8% , ale jak mówię ostatniej godziny nie jestem pewien. Na zdjęciu godzina 8.59 a w rzeczywistości było około 2.30 w nocy .Telefon w trybie samolotowym ustawia datę na 1980 rok a godzinę na 1.00.
Na pewno przy 25% jasności ekranu wytrzyma telefon co najmniej 7 h to jest jasne , nawet chyba niezależnie od ,,sposobu ładowania'' tyle, że jeszcze trzeba by sprawdzić czy coś widać przy tych 25 procentach np. na słońcu