Garniak

Witam,
przy probie importu pliku KMZ, ktory bez problemu funkcjonuje w Oregonie 300, pojawia się komunikat : problem z importem KMZ. Czy ktoś miał już podobne symptomy i jak tak, to czy jest na to jakieś lekarstwo.

Pliki KMZ mają duże kafle bo muszą się zmieścić w limicie 100 sztuk. Efekt jest taki, że Locus łatwo się dławi na KMZ. Polecam użyć MAPC2MAPC i skonwertować KMZ na coś czytelnego i łatwostrawnego dla Locusa, bodajże TAR czy Trekbuddy. Nawet darmowa wersja sobie z tym poradzi tylko hojnie dosypie czerwonych krzyżyków. Da się korzystać

Dzięki za wskazówki, jak na razie nie udało mi się stworzyć działającej alternatywy do KMZ-a, mam stara wersje MAPC2MAPC, wiec możne w tym problem. Będę walczył dalej.

W tej chwili nie mogę sobie przypomnieć co dokładnie wybrałem ale jest opcja "Write map for Mobile device" a dalej na liście formatów "Locus / RMAPS / Galileo sqlite.db" a w telefonie mam mapy właśnie w formacie *.sqlitedb więc przypuszczalnie tej opcji użyłem.