Prawdę mówiąc nie bardzo interesowałem się jakością tych parametrów. Śladów też nie nagrywałem. W każdym bądź razie kursor był na drodze
Ale w Poznaniu miałem taki dziwny przypadek, że w Oruxie kursor był zlokalizowany jakieś 200m od drogi. Locus w tym samym czasie pokazywał prawidłowo. Co dziwne przełączałem się między aplikacjami kilka razy i zawsze to samo. W Locusie OK, w Oruxie kucha. Na pewno nie była to wina mapy, bo na następnym spacerze w tym samym miejscu było już OK.
Wracając do rozważań na temat wysokości: DEM/GPS. W Locusie dane z SRTM widzimy "pod kursorem" podczas przeglądania mapy czy budowania tras. Wysokość w polach danych pochodzi z obliczeń GPS. Nie znalazłem pola danych typu: Wysokość DEM. W Oruxie są dwa niezależne pola danych:
Wysokość i wysokość na podstawie DEM. Brak fixa, więc pole "Wysokość" jest puste. Co ważne, obie aplikacje korzystają z tych samych plików SRTM, więc danych nie trzeba ich dublować. Podobnie zresztą jest z routingiem offline. Obie aplikacje korzystają z pracującego w tle Broutera.
Jeżeli chodzi o jakość danych - jak wspomniałem - nie interesowałem się tym, ale teraz wyrzuciłem sprzęt na balkon. Po ustabilizowaniu fixa:
Zarówno Garmin jak też Braver z Oruxem pokazuje 65m. Oba kłamią
Balkon jest na wysokości 80m z nawiązką. Zwracam uwagę na to, na co narzekałem od początku posiadania Oregona: w słońcu ekran staje się jakiś taki pozbawiony wyrazu. Mdły. Siada nasycenie barw i kontrast. Na pocieszenie użytkowników Oregona dodam, że w MotoActiv jest jeszcze gorzej: w słońcu ekran robi się praktycznie czarno biały. Za to IPS2 Bravera zachowuje i kolorystykę i kontrast. No, ale to przy 100% podświetleniu. W przypadku piechura, który sporadycznie włącza ekran - pal licho. Dla rowerzysty, których chciałby mieć taki obraz przez 100% czasu to byłby już problem.