Ja też zrezygnowałem z Garmina w samochodzie - nuvi wkurzył mnie do tego stopnia, że przeszedłem na Tomtoma...
Straciłem do niego zaufanie - niby wiem że do domu dojadę - ale mogę przy tym stracić pół dnia, albo pół baku
Przykład: z Katowic do domu mam jakieś 50 kilometrów.
Nuvi proponował najszybszą trasę 100km
z czasem przejazdu dłuższym od rzeczywistego o pół godziny
Po przejechaniu 10 km Garmin przeliczył trasę - 105km z czasem prawie 3 godziny
Będąc 15 kilometrów od domu głupek policzył najszybszy dojazd - 50km i półtora godziny za kierownicą
A wszystko dlatego że po pierwsze "on" uwielbia autostrady (których to w okolicy ostatnio przybyło),
a po drugie - po zjechaniu z "jego" trasy nie policzy nowej, tylko stara się najszybciej wrócić na trasę wytyczoną na początku jazdy... debilny algorytm.
Choć trochę mi go szkoda, bo ma parę fajnych rozwiązań - to leci na śmietnik. Szkoda moich nerwów...