Bas napisał(a):Taaak, dobrze to nie wyglada, prawda?
W porownywalnym czasie moge swoja wlasna trase zaplanowac RAZ i bedzie taka jak zechce
Jesli nie znacznie szybciej, o ile kiedys bylem w tym regionie i kluczowe punkty juz mam naniesione. Na wsponianej trasie ile ich potrzeba? Jeden? Dwa? Tak czy inaczej to jest chwila.
Taaak?
A dodałeś czas potrzebny na przeglądanie mapy i sprawdzanie, czy trasa którą sobie umyśliłeś jest np. przejezdna?
Wytyczona trasa od razu pokazuje: "tędy się da przejechać" (przynajmniej wg danych mapowych). Natomiast Ty, planując wariant i zastanawiając się gdzie wstawić punkt musisz ten proces przejść samemu, "na piechotę" w głowie - dodałeś ten czas? :")
Nie zapomnij też dodać jeszcze czasu potrzebnego na podpięcie urządzenia, przesłanie trasy, odpięcie urządzenia, sprawdzenie czy trasa przesłała się poprawnie...
Bas napisał(a):Dostep do MS mam praktycznie zawsze przed wyjazdem, a co za tym idzie duzy ekran i komfort obslugi. Nie lubie np. zagladac do sieci z pocketa czy z komorki - strasznie to jest meczace.
Przeglądanie sieci a wyznaczanie trasy to trochę inne sprawy :")
Dla mnie np. upierdliwa jest konieczność:
A) Wyznaczenia trasy w MapSource (przyznaję, że tu trochę gra rolę i to, że korzystam głównie z Maka i wejście do MS to konieczność przełączenia się na PC - choć teraz jest niby RoadTrip)
B) Podłączenia odbiornika
C) przeładowania trasy z MS do odbiornika
D) Sprawdzenia czy odbiornik przypadkiem nie ma jakiś narowów (wiadomo że MS wyznacza trasę nieco inaczej niż odbiornik i może się okazać, że jeden punkt pośredni niekoniecznie załatwia sprawę)
I tak dalej...
Cała procedura jest po prostu, zwyczajnie upierdliwa (przynajmniej z mojego punktu widzenia).
Nie mówiąc o tym, że samo wyznaczanie trasy też jest upierdliwe - narzędzie "Route" pozwala na pokazanie punktu docelowego kursorem, a co jeśli chcesz pojechać pod dokładny adres?
Wyszukujesz w wyszukiwarce (która znowu pokazuje także ulice z innych miejscowości, nie istniejące w mieście docelowym), a potem wskazujesz kursorem punkt, który zobaczysz na mapie...
Oczywiście pamiętaj aby wcześniej wskazać miejsce startowe, bo inaczej punkt który zaznaczysz stanie się początkiem trasy... :")
No i pamiętaj, żeby klikać każdy punkt trasy w odpowiedniej kolejności, bo nie ma (przynajmniej ja nie znalazłem) sposobu by dodać do trasy punkt gdzieś w środku...
Możesz też stawiać waypointy (wtedy łatwiej wytyczyć trasę ponownie, jeśli wymaga dalszych punktów pośrednich), ale to jest jeszcze bardziej upierdliwe niż procedura opisane powyżej.
Narzędzie jakim jest MapSource jest po prostu potwornie nieporęczne, pewnie że jak się ktoś przyzwyczaił (i do tego ma ręczniaka z maleńkim ekranem), to pewnie będzie OK, ale... nie o to chodzi by sobie życie utrudniać, ale ułatwiać :")
Bas napisał(a):Biorac pod uwage, ze wlasciwie przemieszczam sie miedzy komputerami, to odstep czasu "miedzy" jakos wytrzymam.
No ja na wakacje komputera nie zabieram... Właściwie jeśli nie jestem w pracy lub w domu, to komputer mam ze sobą jeżeli muszę... służbowy.
Bas napisał(a):Hardware: obecne gps turystyczne chyba nie maja takich ograniczen, ale czasami jezdze z dinozaurem 76CS, a tam jest to duzy problem, o ile wczesniej nie wstawie punktow do ktorych moge sie szybko odwolac. I nawet w 76CS jest lista "Recent..." - oprocz punktu moge wybrac "mapa" i wtedy wskazac punkt na "sasiedniej ulicy".
No tak, tyle że my wyszliśmy od rozmowy o sprzęcie do kupienia, a nie od tego jak sobie radzić z niedomaganiami sprzętu już posiadanego :")
Zgodzę się, że w konkretnych warunkach wytyczenie trasy w MS może być skuteczniejsze. Podobnie jak mogą się zdarzyć sytuacje, że tylko punkty pośrednie pozwolą na w miarę sensowne wytyczenie trasy.
Jednak są to IMO sytuacje skrajne. Gdyby "typowa" praca z GPS'em miała polegać na planowaniu w MapSource, to chyba wolałbym jeździć z mapą papierową... Serio!
Bas napisał(a): Z kolei AM, a moze lepiej byloby powiedziec gps z dotykowym ekranem i wlasnym menu bije na glowe w tych warunkach 76CS, ale to urzadzenia z roznym przeznaczeniem i dwa rozne swiaty
Zgoda. Sam to napisałem powyżej, pisząc, że Garmin w teren jest jak najbardziej OK.
Natomiast "na drodze" IMO TT jest skuteczniejszy... po prostu.