miharu napisał(a):I nie przyjmuję tu argumentów "ale to jest darmowy program, robiony przez amatorów"
Przykro mi.
Moderatorzy: Zachu, GPS Maniak, Azzie
miharu napisał(a):I nie przyjmuję tu argumentów "ale to jest darmowy program, robiony przez amatorów"
miharu napisał(a):A tu niestety widać, że autorzy nie słyszeli o pojęciach takich, jak: "przyjazny interfejs", "przejrzyste menu", "łatwość instalacji i konfiguracji", logika, zdrowy rozsądek. Zresztą - czy to program robiony amatorsko, czy firmowy, jest po jednych pieniądzach. Ciekawe, jakiego szoku doznałby ktoś, umiejący co najwyżej wysłać maila i włączyć przeglądarkę, a chcący zaplanować sobie trasę na weekend na swojego GPSa. Pierwsze przeczytanie opisu instalacji wypłoszyłoby go chyba skutecznie.
Wojtek Szydlowski napisał(a):Oczywiście konieczność tworzenia wpisów w rejestrze to bzdura.
Kwieto napisał(a):Oczywiście że nie jest to bzdura.
Spróbuj zainstalować jakąkolwiek mapę na komputerze z zablokowanym dostępem do rejestru. figę zobaczysz, a nie mapę...
MapSet ToolKit również robi odpowiednie wpisy do rejestru - jeśli użyjesz go na komputerze zablokowanym jak wyżej, to również figę zobaczysz.
Jak chcesz, to mogę Ci nawet pokazać zrzut ekranu z konkretnymi wpisami do rejestru... na Garniaku też znajdziesz opis, które to wpisy.
Chyba że najnowszy MapSource coś zmienił w tym temacie?
Wojtek Szydlowski napisał(a):Jeśłi ktoś przygotowuje plik IMG i taki rozpowszechnia, to robi to dla osób świadomych jak tego użyć.
Kwieto napisał(a):Jak wyżej. Winne jest między innymi forum, na którym, informując ludzi, sugeruje się jakoby darmowe mapy miały jakikolwiek związek z firmą Garmin.
Kwieto napisał(a): Jakoś tak jest, że jak ktoś się zastanawia "co wybrać", to natychmiast mówi mu się o "setkach darmowych map". Sytuacje, gdy ktoś mówi "ok, ale pamiętaj, że te mapy mogą nie działać z Twoim odbiornikiem, musisz nauczyć się je instalować, ich niewłaściwe użycie może nawet zablokować odbiornik, a sam Garmin się do nich nawet nie przyznaje" są bardzo rzadkie.
Wojtek Szydlowski napisał(a):MapSource nie służy do tego aby obsługiwać pliki IMG - jeśli ktoś koniecznie chce takowe wgrywać, niech użyje SendMap'a lub nauczy się absolutnych podstaw rejestru Windows.
Kwieto napisał(a):Hmmm, wyżej napisałeś, że do instalacji map nie trzeba grzebać w rejestrze? :"P
Kwieto napisał(a):No dobrze, ale sam tylko zaciemniasz obraz. Najpierw mówisz, że instalacja map do MapSource nie wymaga dostępów do rejestru (co nie jest prawdą).
Kwieto napisał(a): Potem piszesz, żeby ktoś do instalowania map "nauczył się podstaw rejestru Windows". No to jak to? Nic w rejestrze nie jest zmieniane, ale trzeba się nauczyć przynajmniej postaw jego obsługi?!
Domyślam się i współczuję.. a co ma powiedziec osoba, mająca nikłe pojęcie o jakiejkolwiek obsłudze komputerakwieto napisał(a):Ty masz łatwiej, bo jesteś przynajmniej oblatana w Windowsie. Wyobraź jaki szok przeżyłem ja - wieloletni użytkownik Maka :"P
No właśnie.. monopol nigdy nie wychodzi na zdrowie. Przydałby się jakiś sprytny konkurent, żeby "rozruszać" Garmina.kwieto napisał(a):Problem w tym, że w nawigacji turystycznej, przynajmniej w Europie, dla Garmina nie za bardzo jest alternatywa, co sprawia, że nie mają bodźca do zrobienia naprawdę dużych postępów.
Wodnik7, z całym szacunkiem, ale co Ty piszesz.. Łatwy interfejs i obsługa "mnożą pytania"?? A trudna obsługa programu zapewne ilość tych wątpliwości zmniejsza? Ciekawe, doprawdy..wodnik7 napisał(a):Miharu, ja nie wiem, czego Ty oczekujesz. Naprawde, i jest mi przykro. Gdy kilka lat temu zaczynalem przygode z GPS, najpierw przez wiele tygodni sleczalem nad strona Lecha uczac sie podstaw. Ale dzis, w "zabieganym swiecie", wszystko ma byc "od zaraz" i jednym klikiem. I to jest BLAD! A wlasnie, ze taka dostepnosc wszystkiego nic nie ulatwia. Bo mnoza sie potem pytania, czemu cos nie dziala tak, jak mi sie ubzduralo, ze powinno.
Ależ dlaczego? Od kiedy to planowanie głupiej trasy wycieczki na niedzielne popołudnie ma być zablokowane dla prostego uzytkownika? Nie zgadzam się z takim głupim pojmowaniem elitarnosci. Zawsze mnie to drażniło.wodnik7 napisał(a):Ale nie wymagaj, prosze, aby ktos, kogo wiedza zaweza sie do wcisniecia wlaczenia przegladarki, mial tez moc jednym klikiem operowac na mapach.
No dobrze. Trzeba. Ale te programy są dość logicznie zrobione, a co do ich instalacji - to nie ma nawet co porównywać do GPSowego dziwactwa. Niebo a ziemia.wodnik7 napisał(a):Mapa to nie pzegladarka, to wiecej - worda czy powerpointa tez sie trzeba nauczyc!
Nie wiem, jak to u Ciebie było, ale u mnie jeden klik nie pomógł.. babrałam się z tymi mapami przez dwa wieczory, żeby to jakoś przyzwoicie chodziło. A co do mapcenter, to się nie wypowiadam, bo jestem w trakcie 'rozgryzania' tej zagadkowej strony.wodnik7 napisał(a):I dodam na koniec cos jeszcze: mylisz sie piszac, ze mapy nie da sie wgrac jednym klikiem: Po pierwsze UMP PL jest skomilowany /nawet radary -gotowce!/, jest mapcenter, gdzie mozesz sciagac skompilowane mapy z instalatorem, mapa Lecha ma instalator. Wiec czego Ty chcesz wiecej? A ze niektore mapy sie ze soba kloca - fakt, zdarza sie, ale ddlatego, ze sa to produkty GRATIS, dgzeo ludzie operuja swoimi map id itp. Kupujac oficlane mapy garmina (w tym gpmape) takiego problemu nie ma.
A ja popieram Kwieto. Też rzadko widziałam takie stwierdzenia prosto i na temat. Dodam jeszcze, że na paru stronach (nie zamierzam wymieniać z nazwy, żeby nie było obrazy i niepotrzebnego jątrzenia ) zdarzało mi się trafiac na teksty poradnikowe typu "to bardzo proste! otwierasz program X, otwierasz w nim plik Y, potem eksportujesz plik Y jako.., następnie w programie B plik zamieniasz na format P, potem znajdujesz go na dysku, zmieniasz mu jakieś włąściwości, w programie Q otrzymujesz plik w postaci GHJGJH, którą to możesz wgrać do folderu z mapami, a potem ..." i voila! masz zainstalowaną nową mapę! No nie wiem, ale dla mnie taki opis kłóci się ze stwierdzeniem "proste".. Sporo tego.Wojtek Szydlowski napisał(a):E tam. Wystarczyłoby przejrzeć przyklejone posty na tym forum. I stanie się jasność.Kwieto napisał(a): Jakoś tak jest, że jak ktoś się zastanawia "co wybrać", to natychmiast mówi mu się o "setkach darmowych map". Sytuacje, gdy ktoś mówi "ok, ale pamiętaj, że te mapy mogą nie działać z Twoim odbiornikiem, musisz nauczyć się je instalować, ich niewłaściwe użycie może nawet zablokować odbiornik, a sam Garmin się do nich nawet nie przyznaje" są bardzo rzadkie.
"Czegoś więcej"? Pragnienie, aby program NORMALNIE się instalował, NORMALNIE aktualizowało się różne mapy, i zrobienie sobie trasy przy użyciu NORMALNEGO i PRZEJRZYSTEGO interfejsu to jest "coś więcej"? Nie chcę słuchać na odbiorniku mp3 ani wysyłać z niego smsów, bo to chyba byłoby wymaganie "czegoś więcej niż przewidział producent".SP2BZW napisał(a):czytam kolejne posty z typową postawą roszczeniową
kupiłam/em sobie gps'a, chcę wykorzystać go do czegoś więcej niż przewidział producent (tutaj Garmin) i oczekuję wszystkiego '"na tacy"
miharu napisał(a): Domyślam się i współczuję.. a co ma powiedziec osoba, mająca nikłe pojęcie o jakiejkolwiek obsłudze komputera
miharu napisał(a): No właśnie.. monopol nigdy nie wychodzi na zdrowie. Przydałby się jakiś sprytny konkurent, żeby "rozruszać" Garmina.
miharu napisał(a): Trudno wymagać od ludzi, by z każdej dziedziny mieli doktorat. Bo z takim podejściem dochodzimy do absurdu: chcę się zapoznać z paroma prostymi rzeczami z zakresu nawigacji GPS i od kilku tygodni czytam fora, strony, opisy i instrukcje, żeby tych paru pierdół się dowiedzieć. To nie jest normalne. Nie wiem jak Ty, ale ja mam jeszcze jakieś życie poza pracą i studiowaniem opisów instalacji map.. Szkoda mi tracić czas na zapoznawanie się z czymś, co możnaby uprościć - skrócić. Ale muszę, jeśli chcę wiedzieć co nieco.
miharu napisał(a): Wyobrażasz sobie, żeby tydzień kiwac się nad stronami w necie, żeby dowiedzieć się, jak wysyłać smsy? Ano właśnie, to ta sama półeczka...
Sorry, ale nie rozumiem. Co i gdzie jest zablokowane?miharu napisał(a): Od kiedy to planowanie głupiej trasy wycieczki na niedzielne popołudnie ma być zablokowane dla prostego uzytkownika? Nie zgadzam się z takim głupim pojmowaniem elitarnosci. Zawsze mnie to drażniło.
wodnik7 napisał(a):I dodam na koniec cos jeszcze: mylisz sie piszac, ze mapy nie da sie wgrac jednym klikiem: Po pierwsze UMP PL
miharu napisał(a): Nie wiem, jak to u Ciebie było, ale u mnie jeden klik nie pomógł.. babrałam się z tymi mapami przez dwa wieczory, żeby to jakoś przyzwoicie chodziło. A co do mapcenter, to się nie wypowiadam, bo jestem w trakcie 'rozgryzania' tej zagadkowej strony.
miharu napisał(a):Piszesz "wszystko ma być od zaraz". Masz odrobinę racji - ale odrobinę - w tym sensie, że aby coś się dowiedzieć, trzeba włożyć minimum wysiłku. Ale tak poza tym, nie rozumiem Cię. Zauważasz istnienie "zabieganego świata" - wiec chyba orientujesz się, że czas jest cenną wartością. Trudno wymagać od ludzi, by z każdej dziedziny mieli doktorat. Bo z takim podejściem dochodzimy do absurdu: chcę się zapoznać z paroma prostymi rzeczami z zakresu nawigacji GPS i od kilku tygodni czytam fora, strony, opisy i instrukcje, żeby tych paru pierdół się dowiedzieć. To nie jest normalne. Nie wiem jak Ty, ale ja mam jeszcze jakieś życie poza pracą i studiowaniem opisów instalacji map.. Szkoda mi tracić czas na zapoznawanie się z czymś, co możnaby uprościć - skrócić. Ale muszę, jeśli chcę wiedzieć co nieco. A mam jeszcze masę innych zainteresowań, i jakby tak chcieć czytać o wszystkim, toby życia nie starczyło.
miharu napisał(a):Widzisz, właśnie dobrze zauważyłeś - ślęczałeś tygodniami. A powinno być tak, że nie trzeba wielu zmarnowanych dni na opanowanie czegoś tak (teoretycznie) prostego, jak nawigacja GPS. Wyobrażasz sobie, żeby tydzień kiwac się nad stronami w necie, żeby dowiedzieć się, jak wysyłać smsy? Ano właśnie, to ta sama półeczka...
miharu napisał(a):Ależ dlaczego? Od kiedy to planowanie głupiej trasy wycieczki na niedzielne popołudnie ma być zablokowane dla prostego uzytkownika? Nie zgadzam się z takim głupim pojmowaniem elitarnosci. Zawsze mnie to drażniło.wodnik7 napisał(a):Ale nie wymagaj, prosze, aby ktos, kogo wiedza zaweza sie do wcisniecia wlaczenia przegladarki, mial tez moc jednym klikiem operowac na mapach.
miharu napisał(a):No dobrze. Trzeba. Ale te programy są dość logicznie zrobione, a co do ich instalacji - to nie ma nawet co porównywać do GPSowego dziwactwa. Niebo a ziemia.wodnik7 napisał(a):Mapa to nie pzegladarka, to wiecej - worda czy powerpointa tez sie trzeba nauczyc!
miharu napisał(a):Dodam jeszcze, że na paru stronach (nie zamierzam wymieniać z nazwy, żeby nie było obrazy i niepotrzebnego jątrzenia ) zdarzało mi się trafiac na teksty poradnikowe typu "to bardzo proste! otwierasz program X, otwierasz w nim plik Y, potem eksportujesz plik Y jako.., następnie w programie B plik zamieniasz na format P, potem znajdujesz go na dysku, zmieniasz mu jakieś włąściwości, w programie Q otrzymujesz plik w postaci GHJGJH, którą to możesz wgrać do folderu z mapami, a potem ..." i voila! masz zainstalowaną nową mapę! No nie wiem, ale dla mnie taki opis kłóci się ze stwierdzeniem "proste".. Sporo tego.
miharu napisał(a):Pragnienie, aby program NORMALNIE się instalował, NORMALNIE aktualizowało się różne mapy, i zrobienie sobie trasy przy użyciu NORMALNEGO i PRZEJRZYSTEGO interfejsu to jest "coś więcej"?
miharu napisał(a):Przydałby się jakiś sprytny konkurent, żeby "rozruszać" Garmina
Marko napisał(a):Co do narzekań i roszczeń. Rozpuściły nas PC-ty Ja pamiętam jeszcze pracę, a właściwie zabawę z ZX Spectrum, Timexem, Atari, Commodore, fascynację Amigą (to był hit!), pierwsze 486 i późniejszą rewolucję, czyli od Basica i Fortrana, przez DOS-a, po wszelkie klony Windowsa. Czy to jest off-topic? Otóż nie, napiszcie, waszym zdaniem, na którym etapie rozwoju jest teraz (w erze Colorado, Oregona i Tritona) rynek outdoorowych GPS-ów?
Wojtek Szydlowski napisał(a):Marko napisał(a):Napiszcie, waszym zdaniem, na którym etapie rozwoju jest teraz (w erze Colorado, Oregona i Tritona) rynek outdoorowych GPS-ów?
Moim zdaniem gdzieś tak na etapie Win 2000.
No wybacz. Płacę niemałe pieniądze za odbiornik, i jeszcze muszę sam kombinować by naprawiać niedoróbki producenta?SP2BZW napisał(a):kupiłam/em sobie gps'a, chcę wykorzystać go do czegoś więcej niż przewidział producent (tutaj Garmin) i oczekuję wszystkiego '"na tacy"
Uhmmmm, tylko umówmy się: programowanie na komórce to nie jest zabawa dla zwykłych ludzi, tylko dla pasjonatów z zacięciem informatycznym.Wojtek Szydlowski napisał(a):Alez skąd. Ale wyobrażam sobie kogoś, kiwającego się przez tydzień nad stronami, bo podłaczając się komputerem do komórki programowac coś w niej. I TO jest ta sama półeczka!
A widziałeś instrukcję obsługi np. do Colorado?Bas napisał(a):Zamiast zadawac pytania na forum trzeba otworzyc instrukcje obslugi i przeczytac. Gps to nie otwieracz do konserw.
W pecetach? Win 3.1 - niby już przyjazny dla użytkownika, ale jeszcze bez pracy pod DOS'em się nie da...Marko napisał(a):Otóż nie, napiszcie, waszym zdaniem, na którym etapie rozwoju jest teraz (w erze Colorado, Oregona i Tritona) rynek outdoorowych GPS-ów?
kwieto napisał(a):W przypadku Maków to obstawiałbym Leoparda (bodaj pierwszy Mac OS, który Apple udało się bardzo konkretnie spieprzyć)
Powrót do Garmin a konkurencja
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości