To oczywiście sprawa dyskusyjna co wolno komu (i raczej do HydeParku niż tu)
Moje zdanie jest takie:
- można monitorować trasy jakie pokonują pracownicy, rejestrować ich aktualne położenie, czytać korespondencję mailową wpadającą i wypadającą ze skrzynki firmowej
- należy ich jednak o tym fakcie uprzedzić
Jeśli wiedzą i są tak głupi, że się na czymś wpakują to ich sprawa/problem, byli poinformowani, że pracodawca weryfikuje to czy tamto.
I to jest OK, w końcu w czasie pracy powinni pracować a mienie pracodawcy używać do pracy (chyba, że wolno również poza pracą). Jednak szpiegowskie metody typu ukryte pluskwy, ukryte monitorowanie na jakie www kto w pracy zagląda, co pisze to jest żenada. Poinformować co wolno a czego nie, poinformować że jest to monitorowane/weryfikowane i tyle.
Natomiast większość takich pytań na forach czy newsach to pytania jak to zrobić po cichu i za plecami, bez wiedzy śledzonego. Żałosne.
Wojtek