No więc miałem się okazję tym cudem pobawić.
Krótko niestety, tak więc nie zdążyłem nawet na dobre rozpracować menu
Urządzenie jest masywniejsze od Garmina, choć wymiarami zbliżone do Colorado (nieco szersze i grubsze). Ekran na pierwszy rzut oka wygląda rewelacyjnie, jasny, kontrastowy, niczego nie brakuje. W porównaniu z Oregonem/Dakotą to zupełnie inna klasa.
Slot na kartę pamięci podobnie jak w większości Garminów jest w komorze baterii, bezpośrednio na płycie głównej. Zapięcie na kluczyk, rodzaj uszczelnień podobny jak w Garminie (gumka dookoła komory baterii dociskana plecami obudowy).
Nie zauważyłem, żeby trzeszczał ;")
Wg zapewnień sprzedawcy, w tym roku mają się pojawić przyzwoite (ciekawe co to znaczy?) mapy Europy. Nie był w stanie powiedzieć nic na temat czytania rastrów przez to urządzenie (AFAIK Tritony to potrafiły), ani na temat narzędzi do tworzenia map własnych (kiedyś Magellan coś takiego udostępniał - jak jest teraz?)