Nawigacja gps na zwykle paluszki

[GPS Maniak]

Przecietny Kowalski ani sam nie poprawi napisów w mapie, ani ścieżki rowerowej, bo się po prostu na tym nie zna.

Przeciętnemu Kowalskiemu przede wszystkim nie będzie się chciało, chociaż np. "wytłumienie" ścieżki rowerowej czyli zamiana "firmowych" 3 px na 1 px zajmuje ok. 60 sekund łącznie z otwarciem i zapisaniem pliku TYP

A tak poważnie - od czasu kiedy jest dostępny on_linowy edytor pliku TYP, dłubanie w tym pliku jest dokładnie tak samo skomplikowane jak przygotowanie atlasu mobacem Zgadzam się oczywiście z tym, że nie każdy potrafi obsługiwać mobaca i nie każdy potrafi obsługiwać edytor Garmina i że w związku z tym nie każdy będzie to robił. OK.

Czy jednak w jakimkolwiek stopniu zmienia to sytuację? Nie.
Obrazek to obrazek i poza kontrastem, jasnością i innymi drobiazgami niewiele możemy już uczynić, podczas gdy w przypadku wektora możemy sami zadecydować o tym w jaki sposób Garminek ma "rasteryzować" tę naszą mapkę. To jest prawdziwa i obiektywna przewaga wektora nad rastrem. Ja ją widzę i dlatego o tym pisuję. A to czy ktoś z tych porad skorzysta czy nie, to oczywiście już nie moja sprawa.

[Ranger]

@Lechu
Przyjmijmy jednak prostą tezę, że w tym przypadku Kowalski przede wszystkim chce być turystą.
Czy jako kierowca chce jeźdźić samochodem.
A to że może sobie w przypływie nastroju zażyczyć, by kolor samochodu z zielonego zmienił się na niebieski, czasem się zdarza. Rzecz w tym, czy samochod pomaluje w warsztacie, czy będzie machał pędzlem sam, Bo przecież nie każdy machać pędzlem chce ... Koledze który zaczął temat też się jakoś nie chciało dorabiać pudełka z akumulatorami
Pozdrawiam
Ranger

[GPS Maniak]

Przyjmijmy jednak prostą tezę, że w tym przypadku Kowalski przede wszystkim chce być turystą.

Cieszę się. Rozumiem, że w ślad za tym uznajemy że TB jest zbyt trudny w instalacji i w obsłudze?
No cóż. Pozostaje wyłącznie Garmin z preinstalowanymi mapami

Czy jako kierowca chce jeźdźić samochodem.

Tyle, że kupując samochód może zadecydować o tym jaki ma być jego kolor.
Kupując rastra nie decyduje o niczym. Kupując wektor ma możliwości.

[Ranger]

Zależy który, kilka różnych możliwości jest
Np. w moim przypadku to się praktycznie sprowadza do włożenia karty w slot i naciśnięcia kilku guzików.
Choć są i tacy, którzy przy tym spędzają całe tygodnie
A co do kupowania - dziś już na szczęście, w ramach tego co można z map kupić, jest jakiś wybór. Można wybrać i kolor.
Jest coś dla tych, którzy chcą z map tylko korzystać, i dla tych którzy chcą się przy mapach trochę pobawić.
Pozdrawiam
Ranger

[GPS Maniak]

Choć są i tacy, którzy przy tym spędzają całe tygodnie

Dlatego ostrożniej z tym "Kowalskim", bo niechcący możesz zareklamować Dakotę z GPMapą TOPO. Włącz i używaj - taki odbiornik dla "Betty"

PS. Teraz Dakotowcy zjedzą mnie żywcem

[Ranger]

A co mi tam, przecież to też odbiornik dla ludzi. Sam chciałeś
Pozdrawiam
Ranger

[Zachu]

Choć Kolega chyba tę nawigację planuje na Mikołaja, więc może nie będzie aż tak tragicznie i wkrótce podzieli się swoimi refleksjami

Nie do końca , prezent ma być na gwiazdkę.Dodam że osoba dla której ma być ta maszyna reprezentuje raczej moje poglądy.

Myślałem że łatwiej pójdzie. A widać taki sprzęt o którym myślę zaczyna dopiero wchodzić na rynek i wybór sredni.( patrz Navroad 320 moto, Navigon explorist, albo ten lark ,,outdoorowy'' za 500 zł).

Wniosek z tych wszystkich podpowiedzi generalnie jeden- oddzielna turystyczna i oddzielna do samochodu. Ale tutaj jestem niereformowalny.

Powtórze sie, ale moje wymagania nie są jakieś wygórowane. Nie potrzebuję 1 metra dokladności gps ,pancernej obudowy ,żadnego kompasu, ekran tez nie ma znaczeni byle bylo widać.
To ma być sprzęt uniwersalny z silną baterią czytający duże karty pamięci- do samochodu ( ma mówic) na rower i na ski tour ( nie skoki z helikoptera) w rozsądnej cenie.
Zabawy typy rajdy extremalne, wędrówki w ciemnościach , spływy kajakowe czy koczowanie w namiotach na razie mnie nie interesują. Z mapami nie mam problemu.Ozi spisuje się doskonale (kilkakrotnie Alpy ,czy moje Karkonosze i Gory Izerskie).Zerknę okiem na nawigacje , już wiem gdzie jestem . Potrzebna za to mi duża karta 16 gb w nawigacji żeby właśnie te wszystkie mapy tam nagrać a jest tego sporo. Żeby nie musieć potem skakać i szukać która to była karta micro sd np. z Sudtirol czy za kazdym razem przegrywać z komputera. Dywagacje która mapa lepsza czy wektorowa czy restrowa na razie dla mnie nie mają sensu- to nie jest problem. Problem to duża karta , bardzo silna bateria .

Prosiłbym o jakieś propozycje sprzętu który spełnia te kilka warunków ( o ile taki wogóle istnieje),nie o nawracanie mnie na właściwą drogę.

[GPS Maniak]

Dodam że osoba dla której ma być ta maszyna reprezentuje raczej moje poglądy.

Poglądy są po to, by pod wpływem nowo zdobywanej wiedzy je zmieniać.
Zatem przyślij tę osobę na Garniaka, to trochę popracujemy nad tymi poglądami

Ale tutaj jestem niereformowalny.

No cóż. Bywają przypadki beznadziejne ......

Prosiłbym o jakieś propozycje sprzętu który spełnia te kilka warunków ( o ile taki wogóle istnieje),nie o nawracanie mnie na właściwą drogę.

Faktycznie jesteś niereformowalny, a na dodatek ..... przynudzasz Ten problem został już wyjaśniony: Akira + lutownica, bądź jeżeli nie masz smykałki do lutownicy pisz do Adama (Janko Muzykant) może kolega Tobie pomoże. Innej recepty na tanie urządzenie uniwersalne nie ma.

-------------------------
PS. Tak już zupełnie poza tematem. Takiego zestawu map na pewno nie masz w Ozim:

Właśnie za takie widoczki niektórzy kochają Garmina

[Ranger]

A propos OT. E tam. Nawet jak nie ma to skorzysta ze sklepu internetowego i miał będzie
Pozdrawiam
Ranger

[gavia]

Proszę dajcie mi spokój z Muzykantem i przerabianiem , chcę nowy sprzęt.Jak wypuści na rybek takie cudo wtedy pomyśle.

Co do mapki , to kolor szlaku troche pomylony nie pomaranczowy a czerwony tam jest ,,Drwale''. Poza tym mapka jak mapka bez rewelacji ale ok.

[Marko]

Poza tym mapka jak mapka bez rewelacji ale ok.

Wolnego! Ta najlepsza i jedyna mapa turystyczna polskich gór autorstwa Lecha Ratajczaka vel. GPSManiak ma: treść, routing, DEM, POI. Ty napisałeś, że 'Mercedes to samochód taki, jak każdy inny' i zadowalasz się autem marki Tata. My Ci tego rozwiązania jednak nie polecimy!

[GPS Maniak]

Nawet jak nie ma to skorzysta ze sklepu internetowego i miał będzie

E tam. To nie to samo. Obejrzyj screeny obok siebie. Spektrum zoomów zbyt małe (tylko dwa ze szlakami: oceniam to na mniej więcej 1:100.000 i 1:50.000), co w efekcie powoduje, że będąc przy Chatce Górzystów nie widzisz lokalizacji szlaku przez Drwale. Oczywiście można powiedzieć że to drobiazg, (w końcu mapę można przesuwać zamiast zoomować) ale jednak w terenie ten drobiazg naprawdę robi różnicę, zwłaszcza gdybym chciał zobaczyć dokąd dalej biegnie taki szlak. Łatwiej zrobić to optymalizując zoom mapy niż stosować tylko jej przesuwanie przy sztywnej skali. W drugą stronę też problem. Polecam rzucić okiem na mój prawy screen. Na rastrach brak optymalnej - ze względu na czytelność mapy i analizę szegółów - skali zbliżonej do 1:25.000-20.000. Przy okazji dodam, że przedstawiłem tylko część przydatnych w terenie zoomów. Często w terenie korzystam jeszcze z zoomu 5km (szybkie przesuwanie kursora) oraz 200 i 120m.

Zwracam też uwagę na to co pisałem wcześniej. Na indywidualnym podejściu do treści mapy. Przy typowo poglądowym zoomie 3km (co w TB odpowiadałoby ok. 6km) i co odpowiada mniej więcej skali 1:250.000 widać to co jest mi potrzebne do szczęścia: lokalizacja miejscowości, schronisk + układ głównych dróg oraz szlaków. Nie wiem ile rastrów turystycznych jest realizowane w poglądowej skali 1:250.000. Nie wiem też jakimi kryteriami w doborze elementów kierują się autorzy takich map. Ja kieruję się swoimi kryteriami, dlatego też dla mnie i dla moich potrzeb moja mapa jest i zawsze będzie najlepsza

Cieszy oczywiście fakt, że są już regiony w Polsce, które są realizowane - także w warstwie turystycznej - w dwóch, a może czasami w trzech podstawowych zoomach. Widzę, że niektórzy komercyjni wydawcy zaczynają mysleć moimi kategoriami Cieszy mnie to Z całą pewnością to krok w dobrym kierunku niwelujący nieco fizyczne ograniczenia, rastra. Czytelność takiego zestawu zdecydowanie rośnie, co widać po screenach zaprezentowanych przez Rangera chociaż oczywiście tego typu "atlas" nie rozwiązuje personalizacji napisów i obiektów, no i ciągle obejmuje zbyt mały zakres przydatnych w terenie zoomów.

Dla wyjaśnienia:
* Prezentowany przeze mnie screen to oczywiście tylko drobny przykład. Mapa obejmuje całe południe Polski + Góry Świętokrzyskie i z całą pewnością jest to - dla piechura - najbardziej kompleksowy i najbardziej zaawansowany technologicznie produkt jaki dzisiaj można mieć w odbiorniku GPS.
* Niestety - i tu oczywisty plus dla zarówno rastrowej jaki i wektorowej konkurencji - nie jest jest to mapa dla Kowalskiego, chociaż pewne prace nad wersją "open" już rozpocząłem.

[Ranger]

@Lechu
To że najbardziej lubisz swoje mapy - to specjalnie nie dziwi
Życzę użytkownikom map wektorowych, by też mieli coraz większy wybór dostępnych produktów, zarówno komercyjnych jak i społecznościowych.
Co do "nieśmiertelnego" tematu. Nie ma co przesadzać z ilością niezbędnych turyście skal map. To jakie mapy są rzeczywiście powszechne w użytku na danym terenie - zostało przez lata wypracowane przy produkcji map papierowych. Produkty elektroniczne z tych doswiadczeń w naturalny sposób korzystają.
A jeżeli komuś potrzebne jest jeszcze coś więcej, może sobie wybrane mapy przeskalować w komputerze tak jak chce we własnym zakresie, pamietając przy tym o istniejących ograniczeniach. Można też skorzystać z innych źródeł map niż dostępne mapy turystyczne, takich jak np. 10-tki GGK (np. tam gdzie jest to celowe).
Mapa całego Dolnośląskiego w skali 1:260k jest od dawna dostępna w sprzedaży (praktycznie od 2007); nie wkleiłem jej do tego przykładowego załącznika, bo to już bardziej zakres skal map drogowych niż topograficznych.
Natomiast jest jeszcze coś, czego na tym obrazku nie widać - mapy z tej serii pokrywają nie tylko polskie góry, ale praktycznie najpopularniejsze turystycznie regiony Polski. A z ich tzw. serią górską wiąże się też zestaw 15 przewodników po całych polskich górach (w których są również te same mapy plus dodatkowo małe laminowane), i to z masą ciekawych propozycji tras wycieczek pieszych, rowerowych czy samochodowych. Wydaje mi się że warto też i o tym pamiętać - nie wszystkie informacje przydatne turyście są w odbiorniku gps; dostępne produkty gps-owe stanowią pewien konglomerat z produktami tradycyjnymi (a jak widać nie tylko z mapami papierowymi)
Pozdrawiam
Ranger

[asandrzej]

Czy użytkownik gavia również będzie miał po zakupie Navroad'a?

Na podstawie wypowiedzi „ gavia” można założyć, że nie zdecyduje się na Dakotę,
dlatego zamieszczone screny i zoom`y nie są adekwatne, piszę o screnach Custom Maps .

Spójrz też proszę na napis "Suszec" w podanym przeze mnie przykładzie. W przypadku rastra zasłania brdzo dużo innych informacji

Tak to wygląda podczas wyświetlania w Custom Maps przy wyświetlaniu na innym urządzeniu,
przy innym ekranie oraz innej aplikacji ikona (symbol) kościoła nie musi zajmować 1/3 ekranu.

Nie da się porównywać zoom`ów odbiorników Garmin ze względu na fizyczną wielkość ekranów,
wielość w piksela a także oprogramowanie,
tym trudniej jest porównać raster w Custom Maps z rastrem w innych urządzeniach.
Wyświetliłem ten sam obszar wersja Demo Województwo Śląskie, na ekranie palmtopa.
Ikona graficzna nie przysłania jednej trzeciej ekranu, przy maksymalnym zoom`ie,
(nie będę podawał wartości, bo to i tak nie ma znaczenia), ale na ekranie mam obszar 1500x2000 m,
na szerokości ekranu „mieści się” ikona graficzna kościoła i cała nazwa miejscowości Suszec,
czytelność przy tym zbliżeniu jest do przyjęcia.
Jeżeli „gavia” zdecyduje się na odbiornik według swoich kryteriów, może mieć inne wyświetlanie rastra niż to,
jakie jest w Custom Maps Dakoty.

Pozdrawiam.

[GPS Maniak]

Nie ma co przesadzać z ilością niezbędnych turyście skal map.

Pamiętaj, że lepsze jest wrogiem dobrego. Na małym ekranikiu GPS tych sensownych zoomów nigdy nie jest za wiele. Podkreślam sensownych, czyli wygenerowanych z myślą o takiej a nie innej skali, a nie przeskalowanych w PCcie.

To jakie mapy są rzeczywiście powszechne w użytku na danym terenie - zostało przez lata wypracowane przy produkcji map papierowych.

To jednak nieco inna śpiewka niż mapa w GPSie. Mapa papierowa jest kompromisem pomiędzy maksymalną szczegółowością, sensowną czytelnością oraz jej fizyczną wielkością - w efekcie doborem skali. Mapa w GPSie taka nie musi być. Na każdym zoomie mogą być inne priorytety, chociaż mapa może nadal zachować swój - np. turystyczny - charakter. To da się zrobić nawet w warunkach amatorskich. Wystarczyło tylko bym ....... odrzucił przywiązanie do rastra

Produkty elektroniczne z tych doswiadczeń w naturalny sposób korzystają.

Wiem, ale to jest właśnie to, z czym się nie mogę pogodzić Kompromis, o którym wspomniałem w akapicie wyżej, zawsze niesie pewnego rodzaju ograniczenia, a skoro mam do wyboru opcję z ograniczeniami oraz opcję bez ograniczeń nie widzę powodów bym bardziej lubił tę pierwszą opcję.

Pomijając ten przykład mojej mapy z zoomem 3km (1:250.000), gdzie nadal widać układ szlaków, co naprawdę jest przydatne w praktyce turystycznej, mamy też drugą stronę medalu. Podczas pieszych wędrówek - zwłaszcza tam gdzie nasycenie szczegółami mapy jest dość duże - przeskalowanie mapy o szczegółowości odpowiadającej mapie 1:50.000 do skali powiedzmy 1:20.000 (zoom 300-200m), czyli "rozrzucenie obiektów", przy jednocześnie ich niezmienionym rozmiarze w zdecydowany sposób podnosi czytelność mapy i poważnie ułatwia podejmowanie decyzji w terenie.

Oczywiście nie oznacza to, iż uważam że z rastrem nie można. Można. Tak samo jak można w ogóle bez GPSu, ale ja po to kupuję zabawki, by ułatwiały mi życie na maksa, a nie tylko w 50%