No i zaczęło się
Wczoraj zacząłem bawić się poważniej w tworzenie JNXów
Na tapecie wylądowała mapa szlakowa rzeki, którą w najbliższym czasie będę znowu spływać - Rospudy.
Z góry proszę o zaoszczędzenie mi komentarzy dotyczących możliwości zgubienia się na tej rzece - mapę chcę zrobić dla zabawy i przetestować na żywym organizmie
Po ostrych poszukiwaniach jakiejś porządnej, szlakówki w formie rastra niestety ani na stronie Compassu, Galileos ani nigdzie w sieci nic nie znalazłem.
Stwierdziłem, że posłużę się zatem skanami map z przewodnika http://ksiegarnia.pascal.pl/ksiazka.php?id=1822
Pierwsze co stwierdziłem, to absolutny brak jakichkolwiek danych co do rodzaju siatki (przepraszam za mało fachowy język - jestem początkujący w tej tematyce ).
Jedyne, co jest podane, to skala 1:50000. Ba, siatka nawet na te mapy nie jest naniesiona
Udało mi się to w miarę skutecznie obejść wprowadzając najpierw w Ozim (okazało się niepotrzebnie) a później w mapc2mapc współrzędne charakterystycznych punktów (mosty, skrzyżowania itp) uzyskane z Geoportalu.
(przy okazji, bardziej dokładne dotyczące współrzędnych znajdę na mapie topograficznej, czy rastrowej z Geoportalu? - zauważyłem niewielkie przesunięcia względem siebie w zależności od rodzaju mapy)
Na pojedynczym arkuszu mapy wyszło prawie dobrze - po wprowadzeniu współrzędnych około 20 punktów charakterystycznych (zakres jednego arkusza to na oko niecałe 10km w pionie i jakieś 7km w poziomie) wektor i raster prawie się pokrywają.
Problem w tym, że mapa podzielona jest na kilka arkuszy, na których północ usytuowana jest pod przeróżnymi kątami w zależności od przebiegu rzeki. Do tego kolejne arkusze pokrywają częściowo rejon zawarty we wcześniejszych, co z punktu widzenia nawigowania według przewodnika jest jak najbardziej OK, ale przy moim zastosowaniu narobiło sporo problemów.
Po obrobieniu na próbę dwóch arkuszy i wrzuceniu ich do odbiornika efekt jest taki, że samo pokrycie dróg, rzek, jezior itd jest w miarę dobrze odwzorowane, ale w miejscu nakładania się arkuszy mam szarą plamę.
Wygląda na to, że muszę dodatkowo poprzycinać i poobracać poszczególne jpg-i i połączyć je w całość.
Znacie może jakieś sprawdzone, bezpłatne (albo trialowe) oprogramowanie, które pozwoli na szybką, wygodną i w miarę dobrej jakości przeróbkę skanów?
Reasumując, chodzi mi o możliwość obrotu obrazu o dowolny kąt, ewentualne połączenie plików na zasadzie panoramy, ale pod różnymi kątami, albo połączenie kilku jpg-ów o trapezowych kształtach w jeden obraz.
edit: A, i jeszcze jedno Czy jest możliwość zapisania jpg bez zachowania kształtu prostokąta?