amado, jeśli chodzi o mapy skanowane, to nie ma zmiłuj... jeśli ma być dokładnie, to nie może być prosto, łatwo i przyjemnie, bo trzeba zniekształcić raster, żeby wyeliminować zniekształcenia powstałe przy drukowaniu i skanowaniu. Zwykle oznacza to konieczność wprowadzenia kilkudziesięciu punktów kalibracyjnych (przy odrobinie wprawy jakieś 20 minut roboty na arkusz . Robię to teraz za pomocą duetu AutoCAD + Kalibronek (oba niestety trzeba kupić, AutoCADa można podobno zastąpić InteliCADem). Skalibrowane mapy można przyciąć i połączyć i w jeden raster.
Zupełnie inaczej wygląda sprawa z mapami rastrowymi pobieranymi z serwisów mapowych - tych nie trzeba deformować, bo ktoś już to zrobił, wystarczy skalibrować na narożniki. Serwisy WMS, jak się je o to poprosi, odsyłają mapę zdeformowaną i przyciętą w żądanym układzie współrzędnych (oczywiście, jeśli ten układ obsługują, ale chyba wszystkie obsługują te najbardziej przydatne - WGS84 i googlowy EPSG 3857).