Witam
Zakupiłem sobie Garmina i wydaje mi się że to krok wstecz w stosunku do Trekbuddy. W Trekbuddy mając atlas zrobiony z kilku warstw (źródeł) np Ortofoto i Topo z Geoportalu, UMP itd. ,mogłem szybko przełączyć się z mapy topograficznej lub UMP na zdjęcia terenu z google earth lub ortofotomapy.
Kombinuję w Garminie z mapami rastrowymi i nie mogę czegoś takiego osiągnąć.
Najbliższe to wrzucenie do custommaps pliku KMZ z google earth i przełączanie za pomocą profilu z tym że custom maps można włączyć lub wyłączyć wszystkie. Czyni to Garmina dla mnie niemal bezużytecznego dla pieszej nawigacji.
Wiem że można ustalić że po odpowiednim zbliżeniu włączy się kolejny podkład, tylko że czasem wygodnie jest przeglądać mapy satelitarne w większym oddaleniu ( 300, 500 a nawet 900 metrów) żeby znaleźć miejsce gdzie można zaparkować.
Jeśli to ważne to sprzęt: Oregon 550