Ranger napisał(a):Jak zwykle nie wiesz o czym piszesz. Zakładki dotyczą wszystkich tych map. Nie powodują problemów w żadnym innym rozwiązaniu, więc daj też sobie spokój z szabelkami
No i ... ? Co z tego niby wynika? Przecież ja to wiem. Tyle, że ja nie piszę o innych rozwiązaniach lecz o konkretnym rozwiązaniu: dwuarkuszowym pliku KMZ, który chcę sobie obejrzeć np. w ... GoogleMaps. Mało tego. Wiem co to znaczy: "ne da se" albo "gra nie warta świeczki". Tyle, że te hasełka nie mają tu zastosowania i wiedziałbyś o tym, gdybyś to Ty wiedział o czym piszesz i o czym ja piszę. A ja w przeciwieństwie do Ciebie wiem, że w miarę prawidłowe przygotowanie tego pliku
(podkreślam - nie chodzi o idealne spasowanie ile usunięcie najbardziej widocznych bugów - tak jak zrobił to asandrzej) wymagałoby dodatkowej 1 roboczogodziny robótek ręcznych. Automat tego nie zrobi. Ale podkreślam:
1 roboczogodzina. Popytaj w Compassie - niech poczytają posty asandrzeja i ... na pewno to potwierdzą
Tyle w temacie: kto wie, a kto nie wie o czym pisze. Reszta to bicie piany i robienie koło pióra Compassowi. I żeby było jasne - nie my to robimy, lecz Ty.
Właśnie Ty próbując zasugerować, że prosta czynność zajmująca kilkadziesiąt minut przerasta możliwości Compassu wyrządzasz temu wydawnictwu wielką krzywdę. Summa summarum efekt marketingowy jest odwrotny do zamierzonego. Uwierz mi. Czasami - nawet w marketingu - lepiej nabrać wody w usta niż pieprzyć głodne kawałki. Na pocieszenie powiem Tobie, że gdy czytam komunikaty prasowe Garmina odnoszę podobne wrażenie jak wówczas gdy czytam Twoje teksty
Ten sam marketingowy ton, spod którego przebija się wyraźny brak wiedzy merytorycznej na temat reklamowanego produktu. No cóż. W takim już przyszło żyć nam świecie. Świat nie należy do inżynierów którzy tworzą, lecz do marketingowców, którzy sprzedają. OK. Może być. Ważne jednak by bawiąc się w marketing nie wypowiadać się na tematy technologiczne, bo czasami wychodzi to straszno, a jeszcze częściej ... śmieszno
Ranger napisał(a): ... mnie tam nie przeszkadzają podwójne napisy, bo takich po prostu nie mam.
To po co zabierasz głos w dyskusji? Po co robisz - po raz kolejny - złą reklamę Compassowi? Po co? - Pytam.