przez GPS Maniak » Pn, 02 wrz 2013 11:15
Tydzień temu wędrując z Balnicy do Maniowa przyuważyłem kobitkę z 62S i to był jedyny przypadek podczas kilkudniowego pobytu w Bieszczadach.
Przy okazji dodam, że chyba zaraziłem "GPSowo" młodzież, która była ze mną. Część wycieczek zrobiliśmy co prawda wspólnie, ale żeby ich nie zamęczać moim lichym tempem wędrówki, a jednocześnie urozmaicić wycieczki pod względem logistycznym - dwa razy wysadziłem ich w punkcie START, po czym pojechałem na END i wyszedłem im na przeciw. Młodzież
(pierwszy raz w Bieszczadach) zabierała mojego Oregona z zaznaczonym punktem spotkania. Bardzo im się to podobała taka wędrówka z GPSem, zwłaszcza że podczas jednej z wycieczek wędrowali praktycznie bez punktów odniesienia
(gęsta mgła).
W sumie jednak - jeżeli chodzi o pogodę, to pogoda (i humory) dopisała
Pozdrawiam Lechu
Plecak: Garmin Fenix 5X + Xiaomi Mi Max 2 a czasami: Oregon 600T, Rino530HCX Był: Summit, Vista, 60CS, 60CSX, 62ST, eTrex30, eTrex10, Fenix3, Epix
Samochód: 3490T Był: 200, 205T, 1200T