Z reguły w takie rzeczy wyposaża żołnierzy jednostka organizująca misję, bądź pobierają ze składnicy (poza GPS-em). Przedtem jednak żołnierz musi się rozliczyć z tego, co ma na stanie. Może znajomi musieli odkupić sprzęt, a nie kupić na misję? A co do GPS, to też bym się tak tłumaczył np. przed żonąMagnoom napisał(a):Znajomi wojskowi wyjeżdżający na misje (...) wyprawkę od jednostki dostawali na dwa dni przed wylotem, więc nie było już opcji na zamówienie kamizelek, czapek, lornetek, polarów, butów i np. GPSa.
Magnoom napisał(a):Większość z moich znajomych w wojsku używa GPSMap60CSx.
Antonio napisał(a):Może znajomi musieli odkupić sprzęt, a nie kupić na misję?
Magnoom napisał(a):Większość z moich znajomych w wojsku używa GPSMap60CSx.
easyrider@interia.pl napisał(a):Skąd mają mapy? Dostają od wojska? To by oznaczało, że całe wojsko chodzi na standardzie Garmina?
wodzirej napisał(a):Przekazywali kordy i za chwile były tam fajerwerki.
używany jest do nanoszenia danych na mapę (Geoportal?) program BaseCamp.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 3 gości