Jakiś czas temu dałem się wkręcić na Naszą-Klasę. (chyba pierwszy boooom społeczno-netowy w PL)
I ogólnie cieszę się, że tak się stało bo przez NK doszło do kilku zlotów klasowych ludzi z podstawówki i liceum. (Polibudzie się nie udało).
Po komercjalizacji NK, prawie wszyscy znajomi pozamykali konta i pouciekali.
(nie dziwię im się)
Wcześniej był MySpace (jakoś nie dotarł do Nas), potem Twitter, Facebook.
No i ok. Niech sobie będą.
Ale jak słyszę z TV, że jeśli ktoś nie ma profilu na FB to nie jest "trendy" albo jest foux pas... to nie pozostaje mi nic jak się szyderczo pośmiać.
PS. A jak do tego wszystkiego słyszę w mediach wypowiedzi "publicznych" osób używających słów": clue, event, mainstream itp ....
.... to chciałbym Was wszystkich poprosić o modlitwę za wyleczenie ich buractwa

..Kawałek prawdy z ostatniej chwili, tu:
http://www.youtube.com/watch?v=6JwKV-0rqw8