Garniak

Witam.
Czy Garniak jest dostepny na facebooku?
Jełśi tak to poprosze o jakieś namiary, aby można było rozpowszechnić wśód znajomych
Jelśi nie to może warto pomyślec o takim rozpowszechnieniu?
Co o tym myslicie Garniakowcy?
Im nas więcej tym chyba lepiej
Pozdrawiam

Ludzie, na Boga...
co Wy macie z tym facebookiem?

facebook rządzi...
private banking

więc dlaczego udzielacie się tu a nie tam?

Przecież jedno drugiemu nie przeszkadza. Facebook może być
przedłużeniem kontaktów z forum.

Facebook - po rozsądnym wyborze 'lubianych' rzeczy i odfiltrowaniu
śmiecących znajomych - jest bardzo sympatycznym źródłem informacji.

Szy.

Nas kiedyś... przynajmniej jakieś 10 lat temu jeden z prowadzących zajęcia z techniki mikroprocesorowej straszył NSA (National Security Agency). Wtedy chodzioł o używanie ICQ i Windows Media Player-a . W dzisiejszych czasach raczej nie da się być anonimowym. Ale po co się obnażać...
Tak do przemyślenia...

szy napisał(a):Przecież jedno drugiemu nie przeszkadza.

No niby tak.

szy napisał(a):Facebook może być przedłużeniem kontaktów z forum.

E? Ale niby po co, skoro pogadać możemy sobie na Garniaku?

GPS Maniak napisał(a):E? Ale niby po co, skoro pogadać możemy sobie na Garniaku?

Ok, stanowisko przyjęte, konsekwencje wyciągnięte. Przepraszam! :]

Szy.

To trochę tak jakby człowiek przez kilka lat budował własny dom żeby w nim zamieszkać - dba o niego, dopieszcza itd.
Nagle obok zostaje wybudowany hotel i ów człowiek przenosi się do niego z powodu większej ilości osób w nim mieszkających...
Przyznacie, że chyba to nielogiczne - a nie trudno znaleźć podobieństwo do facebooka i garniaka...
A gdy dodać do tego to co napisał miecho o własnej prywatności to chyba sprawa staje się nadzwyczaj klarowna

Jakiś czas temu dałem się wkręcić na Naszą-Klasę. (chyba pierwszy boooom społeczno-netowy w PL)
I ogólnie cieszę się, że tak się stało bo przez NK doszło do kilku zlotów klasowych ludzi z podstawówki i liceum. (Polibudzie się nie udało).
Po komercjalizacji NK, prawie wszyscy znajomi pozamykali konta i pouciekali.
(nie dziwię im się)

Wcześniej był MySpace (jakoś nie dotarł do Nas), potem Twitter, Facebook.
No i ok. Niech sobie będą.
Ale jak słyszę z TV, że jeśli ktoś nie ma profilu na FB to nie jest "trendy" albo jest foux pas... to nie pozostaje mi nic jak się szyderczo pośmiać.

PS. A jak do tego wszystkiego słyszę w mediach wypowiedzi "publicznych" osób używających słów": clue, event, mainstream itp ....
.... to chciałbym Was wszystkich poprosić o modlitwę za wyleczenie ich buractwa

..Kawałek prawdy z ostatniej chwili, tu: http://www.youtube.com/watch?v=6JwKV-0rqw8

Dla mnie FB to typowy "pożeracz czasu". Założyłem, sprawdziłem o co kaman, zamknąłem, bo tego stanowczo nie potrzebuję i mam ciekawsze tematy do obskoczenia.
Zapewne są tacy, którzy bez tego nie widzą sensu życia - ja do nich nie należę.

PouchX napisał(a):.... to chciałbym Was wszystkich poprosić o modlitwę za wyleczenie ich buractwa

Od zarazy, głodu, ognia i wojny ...
... od różnych szasjbooków i temu podobnych, uchowaj nas Panie.

PouchX napisał(a):..Kawałek prawdy z ostatniej chwili, tu: http://www.youtube.com/watch?v=6JwKV-0rqw8

Dobre!
Kiedyś lubiłem Maanam, ale że Kora tak nisko upadnie to nie myślałem

n_o_4 napisał(a):(...)Czy Garniak jest dostepny na facebooku? (...)
Jelśi nie to może warto pomyślec o takim rozpowszechnieniu?

Po co? Przecież, jeśli ktoś szuka informacji o Garminie, to i tak wcześniej, nawet nie: później, trafi na Garniaka.
Tak było ze mną: było to drugie forum znalezione przez google, pierwsze to forum chyba na stronie Excela (nie pamiętam dokładnie)-już historia.

PouchX napisał(a):..Kawałek prawdy z ostatniej chwili, tu: http://www.youtube.com/watch?v=6JwKV-0rqw8

Mnie też się podoba
Miałem kiedyś w swoim życiu epizod zamieszkiwania w Warszawie. Wiadomo-Stolica. Wytrzymałem niewiele ponad 2 lata.
Uciekłem. Z Warszawki.

przyznaję się, nigdy nie miałem konta na naszej klasie, facebooku i innych tam, takich, często spotykam znajomych, którzy w pierwszym pytaniu po dłuższym nie widzeniu walą: "dlaczego nie ma cię na......(nk,fb,itp)?" i w tym momencie od razu zdaję sobie sprawę że jakoś bez nich żyje mi się lepiej, niech garniak pozostanie garniakiem (w izolacji od tych, tam...)