Zacznę od tylu :
1)
„Mapę rowerową nie trzeba rysować od "0" można zastosować istniejącą mapę bez kategoryzacji dróg,
istniejące drogi trzeba w jakiś sposób oznaczyć a w procesie weryfikacji zastosować odpowiednie oznaczenie zgodnie z kategorią drogi rowerowej.
Na drogi takie jak autostrady, esy, dużą część krajówek i dróg wojewódzkich, turystyczne szlaki piesze można
na starcie założyć restrykcje, inne dane, których nie było na mapie (otrzymane od użytkowników) dorysować”.Nie o to chodzi aby aplikacja, zawierająca wiarygodne i sprawdzone trasy rowerowe dostarczała informację czy dany odcinek drogi jest ścieżką rowerową, szlakiem zabronionym dla ruchu rowerowego czy ma ograniczenia, udogodnienia, czy też określała kategorię drogi rowerowej. Wszystkie te informacje są dobre jako dane pomocnicze ale rowerzysta nie potrzebuje tych danych pomocniczych lecz bezpiecznej i sprawdzonej trasy rowerowej. Dlatego aplikacja online (
http://www.fietsnet.be/routeplanner/default.aspx) pokazującą STR (siec tras rowerowych) i węzły STR, a obejmująca 3 kraje i 31225 kilometrów dróg (składających się z odcinków białych, pomarańczowych i niebieskich (przepraszam fioletowych, bo kolorem niebieskim oznaczone są rzeki i akweny wodne) nie podaje takich informacji. Jednakże ta aplikacja daje rowerzyście 100% pewność, ze dowolna droga pomiędzy dwoma kolejnymi węzłami jest drogą optymalną za punktu widzenia bezpieczeństwa jazdy na rowerze oraz że jest to droga zweryfikowana ( dane gpx tej drogi są bezbłędne). Nawet jeżeli pomiędzy dwoma węzłami STR istnieje bardzo wiele dróg po których można się poruszać rowerem to w/w aplikacji online pokazana jest tylko JEDNA droga składająca się z odcinków białych, pomarańczowych i fioletowych (na ogół tylko białych). Innymi słowy idea STR przypomina sytuację gdy sprzedawca nie mówi Ci jakie są parametry poszczególnych „bezpiecznych” telewizorów, lecz wskazuje Ci tylko jeden telewizor który zajął pierwsze miejsce w teście bezpiecznych telewizorów wykonanym przez wiarygodnego eksperta i potwierdzonym przez użytkowników tego telewizora. Dlatego ta jedna JEDNA droga (widoczna w aplikacji w postaci odcinków pomiędzy dwoma węzłami) nie ma nic wspólnego z routingiem po możliwych drogach, bo nie jest to droga ani najkrótsza, ani najszybsza, ani najbardziej ekonomiczna, lecz na pewno najbardziej optymalna z punktu jazdy rowerem czyli bezpieczna i zweryfikowana (czasami przebiegająca po szlakach których nie pokazuje żadna mapa za wyjątkiem tej aplikacji dedykowanej rowerzystom). Rowerzysta eksportując zaplanowaną trasę (*.gpx) eksportuje nie trasę, lecz jej ślad i porusza się patrząc na ślad zaplanowanej trasy wyeksportowany do swojego GPS-a. Rowerzysta mając ślad trasy widzi, na małym ekranie swojego GPS, wszystkie istotne szczegóły, które nie są zasłanianie przez informacje dotyczące routingu (bo go nie ma). Rowerzysta mając tylko ślad trasy wie gdzie i kiedy ma skręcić, oczywiście mając ślad może wygenerować sobie routowaną trasę ale prędzej czy później dojdzie do wniosku sformułowanego na początku tego zdania )
2)
„Właśnie, białe są, pomarańczowych (gruntowe) niewiele, niebieskich (bruk) w ogóle nie widzę”Proszę kliknąć
http://www.fietsnet.be/routeplanner/default.aspx i w pustym polu znajdującym w prawym górnym rogu (obok napisu „Zoek Locatie”) wpisać Brussel lub Bruxelles. Pojawi się Siec Tras Rowerowych znajdujących się w Brukseli. Następnie kliknąć w „+” lub „-„ znajdujący się po lewej stronie ekranu. Łatwo zauważyć że wszystkie węzły i drogi wchodzące w skład STR znajdują się poza Brukselą. Innymi słowy, pomimo setek kilometrów ścieżek rowerowych, pasów rowerowych, lokalnych dróg o małym natężeniu ruchu w mieście Bruksela nie ma ani jednego węzła oraz ani jednej drogi wchodzącej w skład STR. Dlaczego ? Odpowiedź: W oparciu o istniejące w Brukseli „bezpieczne drogi dla rowerów” (ścieżki rowerowe, pasy rowerowe, lokalne drogi publiczne o małym natężeniu ruchu i drogi gruntowe nie można wytyczyć nawet jednej drogi która zawierałaby drogę bezpieczną dla rowerzysty, a prowadzącą do węzła który ma połączenie z STR. Jak widać wokół Brukseli jest wiele węzłów (skrzyżowań dróg należących do STR) oraz dróg należących do STR (odcinki białe, pomarańczowe lub fioletowe).
Cała idea zweryfikowanych tras rowerowych nie polega na tym żeby dać rowerzyście aplikacje wyświetlającą wszystkie bezpieczne drogi dla ruchu rowerowego bo większość z tych dróg bezpiecznych dla rowerów prowadzi do nikąd, czyli do dróg niebezpiecznych dla ruchu rowerowego lub do miejsc z których jedynie można zawrócić. Innymi słowy aplikacja online pokazująca drogi STR zawiera jedynie te drogi które umożliwiają ciągłość jazdy i to po drogach które zapewniają bezpieczną jazdę na każdym odcinku zaplanowanej trasy. Mówiąc bardziej zrozumiale, STR pokazuje wszystkie trasy rowerowe po których można się wybrać z dzieckiem na wycieczkę rowerową, ale nie każda droga po której można bezpiecznie jechać rowerem jest wyświetlana w aplikacji STR. Nawiasem mówiąc, nawet gdyby udało się wyznaczyć jakąś ciągłą i bezpieczną drogę dla rowerzystów przebiegającą przez Brukselę i łączącą dwa węzły znajdujące się poza Brukselą) to jadąc po tej drodze, rodzic dbający o zdrowie swojego dziecka powinien mu założyć maskę ochronna na usta.
Pragnę podkreślić, że nie należy stawiać znaku równości pomiędzy dużym miastem, a brakiem dróg należących do STR. Proszę w polu „Zoek Locatie” wpisać „Antwerpen” lub „Eindhoven”. Pomimo że w Antwerpii jak i w Eindhoven jest setki kilometrów bezpiecznych odcinków dróg dla rowerzystów to w aplikacji STR widać jedynie jedynie kilka lub kilkanaście z nich, ale są to drogi które zapewnia ciągłą i bezpieczną jazdę do węzłów STR (dlatego tylko te drogi należą do STR).
3)
„Drogi "białe" chyba są, to drogi niezweryfikowane pod kątem rowerzystów.” Wszystkie odcinki dróg wchodzących w skład STR a składające się z białych, pomarańczowych i fioletowych odcinków są drogami zweryfikowanymi i zapewniają ciągłą i bezpieczną jazdę w STR. Jednakże istnieje tysiące kilometrów dróg bezpiecznych dla rowerów, które nie wchodzą w skład STR ponieważ są one drogami izolowanymi tzn. że nie zapewniają one bezpiecznego dotarcia do istniejącego węzła STR (prowadzą do nikąd czyli można po takiej drodze pojechać jedynie tam i z powrotem ale nie można dojechać do jakiegokolwiek węzła STR, dlatego aplikacja STR nie pokazuje takich dróg)
4)
Jeśli masz Poznań po drodze, to już 24 stycznia br odbywa się Gala Magazynu Turystyki Rowerowej "Rowertour".W 1994 roku, mój kolega zajmujący się sprzedażą systemów parkingowych we Francji zadzwonił do mnie z prośbą czy mógłbym zidentyfikować we Wrocławiu osobę (decydenta) do który znalazłby czas aby wysłuchać darmowej prezentacji dotyczącej francuskich systemów parkingowych. Zadzwoniłem więc do wydziału komunikacji we Wrocławiu i o ile pamiętam to udało mi się rozmawiać z zastępcą kierownika. Po moim krótkim wprowadzeniu otrzymałem rzeczowe pytanie: Panie proszę mi powiedzieć na czym polega taki system parkingowy. Odpowiedziałem najprostszy system to parkometr do którego kierowca wrzuca monety, a potem drukuje bilet który upoważnia go do kreślonego czasu przybywania na tym parkingu. Odpowiedź była krótka: Panie jakby takie parkometry pojawiły się we Wrocławiu to przy każdym parkometrze musiałbym postawić kogoś aby go pilnował przed wandalem lub złodziejem. To po co mi jakiś parkometr skoro ta osoba sama może skasować kierowcę za postój na parkingu. Niestety 1994 rok to było zbyt wcześnie na parkingi we Wrocławiu, dlatego mój kolega nie przyjechał do Wrocławia ze swoją darmową prezentacją dotyczącą systemów parkingowych. Chyba w 2003 roku pojawiły się pierwsze pakometry we Wrocławiu oraz osoby które je pilnowały. Potem zrezygnowano z tzw. pilnowaczy i ale nie zrezygnowano z parkometrów
Podsumowując. Wszystko wymaga czasu, być może nie nadszedł jeszcze czas. Z drugiej strony, w obecnych czasach bardzo łatwo znaleźć się na spotkaniu na którym wiele się mówi, a po którym nic się nie dzieje (bo poziomem ambicji jest coś powiedzieć, zauważyć, itd., ale przede wszystkim nie podejmować zobowiązania
. Dlatego nie chodzi o spotkania, ale o znalezienie rowerzysty/programisty, który będzie miał czas chęć i potencjał aby napisać taką aplikację (myślałem że być może będzie nim twórca tego wątku). Być może rowerzyści w Polsce będą czekać 10 lat zanim znajdzie się rowerzysta programista który nie będzie odkrywać koła, lecz znajdzie czas i zrozumie założenia istniejącej aplikację online opartej o WĘZŁY (z której korzysta miliony ludzi a która swoim zasięgiem pokrywa Belgię, cześć Holandii i Niemiec) i napisze podobną aplikację (która na początku powinna zawierać tylko dwie obwodowe trasy rowerowe i dwa węzły jeżeli każda trasa ma kształt wielokąta wypukłego i jeżeli te dwa wielokąty przecinają się tylko w dwóch punktach).
5) „
Ja nie widzę problemów związanych z oprogramowaniem „wszystko” już istnieje” Sądzę że to co istnieje zapewne nadaje się do wyświetlenia istniejących bezpiecznych ścieżek rowerowych, pasów rowerowych lub lokalnych dróg o małym natężeniu ruchu, które prowadzą do nikąd. Zapewne, to co istnieje nie nadaje się do tworzenia, wyświetlania i planowania tras rowerowych w oparciu o interaktywne węzły połączone drogami wchodzącymi w skład STR. Jeżeli znajdzie się rowerzysta/programista który jest w stanie zaprogramować aplikacje online o której pisałem powyżej, ale w Polsce w żadnym mieście lub poza miastem nie ma możliwości, aby wyznaczyć dwie przecinające się obwodowe trasy rowerowe (które autor tych dwóch tras poleciłby na samotną wycieczkę rowerową dla swojej ukochanej żony wraz z ich ukochanym dzieckiem znajdującym się w wózku rowerowym przyczepionym do roweru żony) to na ekranie aplikacji online pokazującej STR w Polsce nie powinna być widoczna żadna droga składająca się z odcinków białych, pomarańczowych lub fioletowych i żaden węzeł, pomimo faktu, że w Polsce istnieje setki kilometrów przecinających i bezpiecznych dróg dla ruchu rowerowego. Być może w Polsce żaden programista/rowerzysta lub rowerzysta nie jest w stanie wytyczyć takich dwóch bezpiecznych, obwodowych i przecinających się tras rowerowych. A wtedy należy poczekać aż ktoś je znajdzie.
Jak to mówią Anglicy: „Are you with me?”