Garmin Monterra, na Androidzie.

[Marko]

U mnie identycznie, tzn. chwilkę trwa niż Monterra przejdzie z trybu kompasu w tryb "kompasu GPS".
Monterra niestety nie zamraża kierunku przy zatrzymaniu.
Zastanawia mnie jednak dlaczego po zatrzymaniu zawsze obraca kursor o 180 stopni, przeciwnie do kierunku jazdy...

[roro]

Widocznie w tym kierunku znajduje się biegun magnetyczny w samochodzie,
wiosną sprawdzisz na rowerze .

[Marko]

Roro,
Monterrę mam na szybie, więc chyba to wina oprogramowania.
Na rowerze używam eTrexa i Teasi. Na Monterrę brak miejsca
Ale sprawdzę, bo niepokoi mnie brak odświeżania profilu śladu wg którego nawiguje się (dystans maleje do celu, a profil jest "zamrożony") - to muszę jednak potwierdzić.

[roro]

Monterrę mam na szybie, więc chyba to wina oprogramowania.

Zależy jak uważa kompas, kompas określa gdzie aktualnie jest kierunek północ
i może ustawiać mapę w kierunku fałszywej północy.
Odbiornik nie zmienia położenia względem samochodu, to "północ" jest zawsze w tym samym kierunku.

[Marko]

Zależy jak uważa kompas, kompas określa gdzie aktualnie jest kierunek północ
i może ustawiać mapę w kierunku fałszywej północy.

Zgadza się. Gdzie w Monterze wyłącza się kompas?

[Marko]

...niepokoi mnie brak odświeżania profilu śladu wg którego nawiguje się (dystans maleje do celu, a profil jest "zamrożony") - to muszę jednak potwierdzić.

Tragedia w nawigacji wg śladu:

- w trasie aktywnej i w polu "dystans do celu" wszystko gra prawie (bo te Wzniesienie 917 stóp z kapelusza) - 971 metrów panie Garmin!!! (najwyższy punkt Jakuszyce-Orle w odległości 678m od Punktu startowego),

- profil śladu zawsze jest kreślony odwrotnie - jako "tracback" (najwyższy punkt w odległości ok. 3km od początku profilu):

[Marko]

Ostatnio znalezione - lista "często, gęsto" znika niespodziewanie (tylko jeszcze nie wiem co powoduje jej usunięcie)

Zaprojektujesz sobie zimowisko:

Żeby to stracić, nie musisz w zasadzie nic robić - Monterra wymaże "Ostatnio znalezione" za Ciebie
a) wybrać cel metodą "przeniesienia pozycji z profilu wysokościowego" na mapę - koniecznie musi być niebieski - wszystkie cele wybrane tą metodą zastępują całą listę "Ostatnio znalezionych":

... - to stosuje się chyba rzadko, więc da się uniknąć, za to drugi sposób pozbycia się listy jest bardziej perfidny:
b) nawiguj wg "trasy" - punkty z trasy i tylko one zastępują nam całą listę "Ostatnio znalezionych"

Podsumowując, wadliwe oprogramowanie dotyczy takich "fajnych" funkcjonalności, jak m.in.: w nawigacji wg śladu: wadliwy profil wysokościowy oraz brak ikon "wzniosów i spadków"; w wyszukiwarce: znikające Ostatnio znalezione oraz brak "Wybierz mapę"; niepewność dot. autokalibracji rejestrowanego śladu; brak kompasu GPS: efekt "obracania mapy" w trakcie jazdy i postoju np. na światłach; brak etykiet dla Waypointów; wadliwy rendering map IMG (osobny wątek).
Zaskakujące, wadliwe renderowanie map wektorowych IMG co prawda nie przekreśla wykorzystania Monterry np. w nawigacji samochodowej, gdzie wygląd mapy gra mniejszą rolę; niemniej oprogramowanie GOA pozostawia duży niesmak!

Pozostaje liczyć na to, że Monterra 2 będzie chociaż odrobinę lepiej oprogramowana.
Ewentualnie można postawić hipotezę, że podobnie jak Nuvifony, pozostaje jednorazowym i w tym wypadku - wyjątkowo nieudanym od strony oprogramowania, prototypem.

Ja tymczasem, przed wyjazdem na zimowisko stoję na rozdrożu: czy brać zaufanego eTrexa, czy zdać się na dalszą zabawę i niespodzianki, które zaserwowali programiści Monterry (najbardziej niedopracowanego z wszystkich moich Garminów). Mimo wszystko, nawigować z Monterrą się da, o ile ma się świadomość opisanych bolączek.

[Miszel]

Pozostaje liczyć na to, że Monterra 2 będzie chociaż odrobinę lepiej oprogramowana.
Ewentualnie można postawić hipotezę, że podobnie jak Nuvifony, pozostaje jednorazowym i w tym wypadku - wyjątkowo nieudanym od strony oprogramowania, prototypem.

Nie będzie Monterry 2. Garmin porzucił ten model i od długiego czasu nic nie poprawia nawet w obecnym oprogramowaniu.

Co do "nieudanego prototypu", to z jednej strony masz rację. Jeśli chcieć oprzeć się w nawigacji wyłącznie na oprogramowaniu i mapach Garmina, to np. taka równoważna Monterze Montana jest o niebo lepsza. Nie mówiąc już o 276Cx - to po prostu miodzio (pod warunkiem że usuną rozliczne babole).
Ale z drugiej strony prawdziwa siła Monterry tkwi nie w oprogramowaniu garminowskim, ale w tym, co akurat ciebie nie interesuje:
Tylko trzy z wielu przykładów:

Z powyższego korzystam najczęściej. No i oczywiście z map garminowskich! To jest paradoks, że te inne programy od samego początku działały na Monterze bez zarzutu, czego nie da się powiedzieć o GOA.. Było to zresztą już mówione w tym wątku wcześniej.
Żaden inny garmin nie oferuje takich możliwości i dlatego w pewnych - być może niszowych - zastosowaniach Monterra jest nie do pobicia.

Pozostaje tylko prosić gości z Garmina, żeby przemyśleli jeszcze tę sprawę. Choć prawdę mówiąc, marne szanse.
Zdrówko,'
Miszel

[Marko]

Żaden inny garmin nie oferuje takich możliwości i dlatego w pewnych - być może niszowych - zastosowaniach Monterra jest nie do pobicia.

Otwarte oprogramowanie Garmin już stosował w Nuvifonach M10 i A10.

Dla piechura otwarty system nie jest atrakcją, bo gabaryty Monterry i słaby ekran powodują, że przeciętny smartfon sprawdzi się tutaj znacznie lepiej.
Mimo wszystkich wymienionych błędów, to jednak oryginalne oprogramowanie GOA sprawia, że na zimowisko biorę Monterrę.
Monterra potrafi wiele w podstawowej funkcjonalności dotyczącej: tras i DEM tras oraz wyszukiwarki sprawdza się wybornie i jest najszybszym z tych Garminów, które dotychczas używałem. Błędy związane z renderingiem map są oczywiście uciążliwe, ale szybkość obsługi w pewnym stopniu łagodzi ten błąd.
Do GOA mam za to inne poważne zastrzeżenie - to co jest zaletą systemu Garmin, czyli optymalny rozmiar klawiatury ekranowej, w przypadku Monterry nie zostało zoptymalizowane - błędy wprowadzania danych w GOA są nagminne (tu znów - szybkość Monterry nieco łagodzi tę przypadłość).

[Marko]

Profil wysokościowy "TracBack" wg Monterry zadziwia

[Marko]

Coś pozytywnego - statystyki dzisiejszego śladu (a zwłaszcza całkowity wznios/całkowity spadek) są O.K.!

[Marko]

To jednak nie jest błąd, ale wina zmiany ustawienia "wyznaczania trasy":

Samoczynne obracanie mapy podczas jazdy (o postoju nie wspominając).
Monterra to wyraźnie Garmin stworzony z myślą o ludziach cierpliwie znoszących pomysły (błędy) programistów...
https://www.youtube.com/watch?v=zSVooQIqXR8

Musi być standardowo: Ustawienia systemu/Wyznaczanie trasy/Przenieś na drogę
I wtedy mapa zachowuje się tak jak w każdym Nuvi. Dobrze, że wpadłem na to przed wyjazdem

[Marko]

Garmin Monterra jest to do tej pory największy GPS, który noszę na szlak; bez mała 0,5 kg masy:
# w tym się sprawdziła:
1. Jest tak samo gruba jak np. eTrex, stąd z noszeniem w standardowych kieszeniach kurtki/spodni nie ma kłopotu.
2. Ściągany w dół ekranu pasek z opcjami GOA do rejestracji i podglądu śladu oraz trasy sprawdza się wyśmienicie, choć nie da się tego w pełni obsłużyć w moich rękawiczkach.
3. Obsługa DEM i kreślenie profili tras jest O.K.
4. Przeglądanie map jest O.K. - tak szybkiego Garmina jeszcze nie używałem.
5. Energii przy wyłączonym ekranie starczyło z powodzeniem. Po ok. 6-7 dniach rejestracji GPS (w zmiennych warunkach i bez wyłączania w schroniskach), zawsze zostawało ponad 50, 60% do wykorzystania. Codziennie doładowywałem głównie w samochodzie, w czasie powrotu do domu.
## w tym się nie sprawdziła:
1. Operowanie dotykiem w rękawicach to naprawdę koszmar. Moje powinny być co prawda przystosowane do dotyku, ale z Monterrą są wyjątkowo niekompatybilne. Przy -10C trzeba było zrzucać je i nakładać, żeby pobawić się mapą - w rękawicach zimowych Monterra nie sprawdziła się.
2. Wybór punktów wprost z mapy bywa uciążliwy - zdarzały mi się częste błędy.
3. W Menadżerze tras zapomniano o statystykach wysokościowych "Przejrzyj trasę". To mi nieco skomplikowało życie w górach (brak sum podjazdów i spadków utrudniał planowanie tras).
4. Wybieranie celów wymaga wielokrotnego przeklikiwania ekranów - brakuje klawisza skrótu
### to warto wiedzieć:
1. Kompas czasem się zawiesza; wtedy najlepiej "przebootować" GOA (ponownie włączyć Monterrę) - na ogół wraca do normy, bez konieczności kalibracji, która jest dosyć uciążliwa i też nie zawsze się powiedzie. To samo dotyczy wszystkich innych nieprawidłowości w działaniu GOA.
2. Warto zmienić Ustawienia systemu/Opcje programistyczne/Zostaw włączony (Ekran nie będzie gaszony podczas ładowania telefonu). Przy czym samo podświetlenie gaśnie, o ile nie nawigujemy. W trakcie nawigacji ekran "świeci" non stop z taką mocą, którą zdefiniujemy.
3. W przypadku map komercyjnych TOPO są kłopoty z routingiem na pograniczu PL-CZ; na przyszłość warto sięgnąć po OSM.

Przyznam, że, poza kłopotem z obsługą dotyku w rękawicach, większych uciążliwości nie miałem, ale - w zakresie map korzystałem z nakładki GPSManiaka "szczyty" i nie korzystałem z profili śladów, które są kreślone błędnie.

[Miszel]

Przyznam, że, poza kłopotem z obsługą dotyku w rękawicach, większych uciążliwości nie miałem.

Są specjalne naklejalne na pojedyncze palce rękawiczek małe stożkowe tipy. Nie używałem, ale podobno bardzo dobrze się sprawdzają i są precyzyjne.
Zdrówko,
Miszel

[Marko]

1. Jak jest u ciebie ze stabilnością połączenia wi-fi? Nie zrywa się? Testowałeś transfer na większych plikach? U mnie zrywa się dość często nawet przy silnym sygnale. Pomaga wyłączenie GOA - wtedy jest OK.

OK, sprawdzę, ale podpowiedz najpierw proszę jak wyłączasz GOA. Mi zawsze po "Wymuś zatrzymanie" usilnie wgrywa GOA na nowo...

Przy okazji włączenie i wyłączenie appki "TwoNav" zawsze powoduje restart GOA; kombinowałem już ze zmianą folderów i wyłączeniem sensorów, zapisu śladu, etc., ale zawsze to samo - w kółko i na okrągło GOA się restartuje.