@Marko. W nawiązaniu do pytania na FB: GPXy obadam, chociaż na razie moja koncepcja korzystania z zegarka jest nieco inna niż GPXy
No i może ze 2 słowa na ten temat.
Otóż chodzi o specyficzną mapę, którą nazwałbym:
* Zbiór tras/śladów plus
* Zbiór celów/waypointów.
De facto jest to normalna mapa wektorowa ale z ograniczonym zasobem informacji i ograniczonym routingiem - czyli coś podobnego do mapy Góry_PL_2010, tyle że w odświeżonej wersji. Dodatkowo w mapę są wpisane punkty (waypointy) ułatwiające planowanie trasy w urządzeniu typu zegarek. Punkty są bez charakterystycznych nazw, ale z numeracją. Np. Bi-018 (18-sty waypoint w Bieszczadach). Punkty częściowo dublują miejsca geograficzne typu szczyty, schroniska, ale też są postawione w charakterystycznych miejscach bez nazw własnych - skrzyżowania szlaków, dojście szlaku do asfaltu, turystyczne wiaty etc. etc. Te same punkty w postaci pliku GPX mam w smartphonie w Locusie.
Idea jest taka: Wzrokowo korzystam z mapy w smartphon'e, a dokładniej, podejmując decyzję o najbliższym celu wycieczki sprawdzam na mapie w smartphonie jaki waypoint odpowiada temu celowi. Powiedzmy: skrzyżowanie szlaków żółtego i niebieskiego na Bukowym Berdzie to punkt Bi-084. Ten sam punkt odnajduję wyszukiwarką w zegarku (powinno to być dość łatwe jeżeli skorzystam z odpowiedniej kategorii punktów), daję: nawiguj i - dzięki routingowi po szlakach - wszystko mam jak na dłoni czy raczej na nadgarstku tj. realną odległość do celu, odległość pionową do celu, profil wysokości, mini mapkę
Wyznaczanie tras "po drogach" dzięki uproszczonemu routingowi, co oznacza nie tylko ograniczoną ilość routowalnych obiektów, ale też zmniejszoną o ok. 50% ilość punktów poszczególnych obiektów routowalnych, powinno odbywać się - także w zegarku - naprawdę szybko. W każdym bądź razie w przypadku tras dla piechura, czyli tras o długości 10-20 km generowanie trasy "po szlakach" powinno nastąpić praktycznie "od ręki".
Mapa - przynajmniej dla tej części obszarów, w których ja działam - już jest gotowa. Problemem który muszę rozwiązać już po otrzymaniu zegarku, to sprawdzenie jaką kategorię punktów wykorzystać dla tych pseudo waypointów. Chodzi o to, by zegarek potrafił je odnaleźć jak najszybciej za pomocą wyszukiwarki (sortowanie wg odległości, a nie wg nazw) i żeby te punkty nie kolidowały z innym kategoriami. Póki co mam to jako przeszkody wodne. W górach tego typu punktów nie ma, więc wyszukiwarka wypluwa tylko moje "pseudo waypointy". Testowałem to w Oregonie w miejscu naszego najbliższego Zlotu - Jura:
- Rozpoczynam wycieczkę. Cel wybieram w smartphonie:
- w zegarku (tu akurat Oregon) szukam wg kategorii "Przeszkody", daję "nawiguj" i już:
Mam nadzieję, że w 5X zadziała to identycznie. Jest też inna możliwość. Ponieważ 5X obsługuje POI_GPI, "Waypointy" - w razie kłopotów ze znalezieniem odpowiedniej kategorii - nie będą musiały być zaszyte w mapę. Może to być osobny plik GPI, który w wyszukiwarce zegarka też pojawi się jako odrębna kategoria.
W sumie idea nie wnosi żadnych nowatorskich rozwiązań. Właśnie w przypadku zegarka, gdzie szukanie tego czy tamtego jest wyraźnie trudniejsze niż w typowym ręczniaku, prawie zawsze korzystałem z waypointów. Tyle tylko, że przygotowywałem je z reguły przed wycieczką. Ponadto nadawałem im jakieś charakterystyczne nazwy, żeby można było je łatwiej odróżnić. W nowej koncepcji różnica jest taka, że kompletny zbiór waypointów jest dla danego regionu przygotowany kompleksowo za jednym podejściem, więc przed wycieczką nie muszę sobie niczym zawracać głowy. Ponadto nie muszę się zastanawiać co dana nazwa waypointa oznacza, bo de facto nazwa jest w tej koncepcji nieistotna. To tylko łącznik między smartphon'em, a zegarkiem.