Pierwszy garmin jaki się trafił to Nuvi 660. Zaletą urządzenia był wbudowany kompas i porządny odbiornik GPS z możliwością podłączenia zewnętrznej anteny. Niestety obudowa urządzenia odbijała i lśniła gdzie się tylko dało. Wbudowany kompas natychmiast wskazywał właściwy kierunek do najbliższej drogi, kiedy zdarzyło się włączyć nawigację w szczerym polu. Później było N255W - chyba jedna z fajniejszych nawigacji. Użytkowałem długo, aż pojawiła się potrzeba zaktualizowania CNE (wyjazdy zagraniczne). Na co dzień korzystałem wyłącznie z UMPa. Przyszedł więc czas na nowe Nuvi - padło na 2497LMT. Zalety: asystent pasa ruchu, zdjęcia skrzyżowań, zjazdów etc., no i LMT czyli bezterminowa aktualizacja map. Wady: brak przeliczam, po zjechaniu z wytyczonej wcześniej trasy no i zapis POI - ikona serduszka bez możliwości personalizacji. Żona się nabija, że wszędzie mam kochanki...
Do zalet można dodać jeszcze długi czas pracy na baterii, więc czasem nie podłączam do ładowania. 3-4h wystarczą aby dojechać lub godzić jedno gniazdo zapalniczki z ładowaniem telefonów całej rodziny. 249x ma jeszcze mały feler, bo notorycznie, niechcący wychodzi karta microSD z gniazda. Dopiero w ostatniej aktualizacji pojawiła się funkcja restartu urządzenie po wyjęciu/włożeniu karty SD. Przynajmniej wiadomo co się dzieje
W nowych smartach widać jest już szklany ekran i wielodotyk, czyli to czego do tej pory brakowało. Nowa kolorystyka i pewnie więcej użytecznych funkcji. Było jakieś nuvi z prawdziwego zdarzenia?
EDIT:
Po organoleptycznym zapoznaniu się z nową serią, raczej nie będę nic w stajni zmieniał, dopóki coś się nie rozsypie
IMHO na uwagę zasługuje seria Luxe(deLuxe). Na korzyść szklany ekran, więc operowanie dotykiem jak w telefonach. Uchwyt magnetyczny - fajna sprawa ale zwiększa wagę urządzenia (szkło + magnes = większa masa). Nie miałem ze sobą okularów polaryzacyjnych, więc nie wiem jak nowy ekran będzie tu "współdziałał". Co do pozostałych urządzeń, to mam wrażenie, że jakościowo seria 24xx była lepsza... chyba, że się mylę. Patrząc na te nowości z innej strony, to wolałbym lepszy sprzęt na 10-15 lat i płacić 20zł rocznie za aktualizację oprogramowania i map.Tym bardziej, ze teraz księgowi mają więcej do powiedzenia, niż inżynierowie.