Fenix 5 plus zaniża kalorie

[19Luke78]

Witam wszystkich.
Posiadam Garmin Fenix 5 plus w wersji z szafirem. Mam pewnien problem z nim, mianowicie zegarek podaje nieprawdziwą ilość kalorii po treningach.
Testuję go razem z moim starym zegarkiem Polar V800 i licznikiem rowerowym wahoo elmnt bolt. Robiłem różne roszady sprzętowe, podpinałem różne pasy tętna i za każdym razem polar i wahoo pokazują podobną ilość a garmin znacznie niższą, wręcz absurdalną. Dla przykładu
Pojechałem na rower - przejechałem górskimi szlakami 62,56 km w 3:31 h - wróciłem naprawdę zmęczony ( dla mnie to był trudny trening ) a urządzenia pokazały że spaliłem:
zegarek Polar v800 - 2885 kcal
licznik Wahoo - 2786 kcal
Garmin Fenix - 1827 kcal
jak widać i polar i wahoo pokazują podobnie a Garmin zaniżył o 1058 kcal.
Wszystkie moje testy pokazują zawsze podobne parametry, dodam że wszystkie parametry, strefy tętna w urządzeniach mam ustawione tak samo. Bawiłęm się też różnymi strefami aktywności w garminie. Efekt jest ten sam. Garmin pokazuje zawsze jakie 1/3 kalori mnie - jakiś pomysł co z tym zrobić ?
Pozdrawiam

[Kiddo1980]

Mój też. Czujnik tętna to pięta achillesowa tego zegarka. Ja zmieniłam sobie po prostu wartości tętna na odrobinę niższe, niż powinny być (-10 w max i zaktualizowały się pozostałe)- na piechotę. Przy treningach interwałowych czasami nie łapię tchu a pokazuje mi 116 tętno- niemożliwe.
Zegarek za 3tys. a tutaj taki zonk. Ale spodziewałam się tego. Dla mnie kryterium była bateria i szafirowe szkło. Mam go już ponad 2 lata, zastanawiam się, czy nie dokupić osobnego paska HR, ponieważ moja aktywność w dużej mierze opiera się na interwałach.
Z drugiej strony nie wiem, jaka jest żywotność Fenixów. Bateria jest na razie ok. Niewiele się zużyła mimo intensywnej eksploatacji zegarka. A nie wiem, jaki zegarek będzie następny. To mój 2gi fenix. Poprzedni 3jka z paskiem, było względnie ok Nie ufam czujnikom na nadgarstek i nie sądzę, żeby w najbliższych latach coś się zmieniło. Trzeba je traktować z przymrużeniem oka.

[19Luke78]

Problem polega na tym, że to nie wina czujnika. Oczywiście są jakieś odchylenia w stosunku do pasa tętna - ale w finalnym rezultacie średnie hr z nadgarstka jest zbliżone do średniego hr z pasa tętna. Testuję ten zegarek razem z moim starym Polarem V800 i licznikiem wahoo elmnt bolt. Do tych urządzeń podpinam osobno pas tętna wahoo tickr i polar h7. Robiłem różne rotacje sprzętowe i zawsze Fenix jest absurdalnie w tyle. Ostatnio kupiłem nowy pas tętna polar h10 - ponoć to najlepszy pas rytmu na rynku, fajne jest w nim to, że mogę wszystkie te trzy urządzenia podpiąć pod niego. Zrobiłem na nim dwa ostre treningi rowerem po górach a wynik wyglądał następująca:
1. trasa mieszana ( góry/droga) 62km - fenix - 1827kcal, wahoo - 2786kcal, polar V800 - 2885kcal
2. trasa ( góry) 51km - fenix - 1373kcal, wahoo - 1872kcal, polar V800 - 2097kcal
więc ewidentnie albo mają duuży problem z algorytmem albo bebechy w moim zegarku.
Ciekawostką jest też to że zegarek liczy moje spalone kalorie z czujnika nadgarstkowego nawet wtedy jak leży na półce - no absurd
Napisałem do garmina w tej sprawie bo jeśli tak to ma wyglądać to to nie jest zegarek dla mnie.
Generalnie mam też wiele innych zastrzeżeń do tego zegarka, odnoszę wrażenie że wiele odczytów jest z czapy, ale to już temat na innego posta
Nie chcę tutaj nic sugerować ale sprzęt polara pod względem funkcjonalności sportowej ( rower, basen, bieganie ) + platforma flow - w moim odczuciu znacznie lepsze i bardziej przejrzyste.
Pozdrawiam