kwieto napisał(a):No więc właśnie, 28", asfalt, i tak dalej. Jak miałem trekkinga, to mojego ojca jadącego na rowerze górskim byłem w stanie "objechać kilka razy dookoła" :")
Na Góralu IMO 60km/h jest niezbyt wykonalne, a już na pewno nie na nieutwardzonej drodze. Dlatego mówię, że prędzej uwierzę w źle ustawiony licznik niż w taką prędkość.
Jak najbardziej wykonalne bez najmniejszych problemów. Garść faktów
:
zjazdy:
- życiówka - 80 km/h, stromy asfalt, góral na terenowych kapciach, przełożenie bez znaczenia, OIDP 44:11;
- wielokrotnie porządnie przełamana bariera 70 km/h na góralu ze slikami (oczywiście asfalt), przełożenia w okolicy 44:12 czy tam 42:11;
- kilkukrotnie przełamane 70 km/h w terenie (leśna ścieżka/droga, szutrówka), przełożenie 44:11;
- 60 km/h leśną, stosunkowo wąską ścieżką;
płasko:
- ponad 60 km/h sprintem po asfalcie na slikach, przełożenie 44:12, mocny wiatr w plecy;
Na zjazdach bywało, że mogłem szybciej, ale nie należę do szarżujących w dół, więc hamowałem.