Wymyślanie idealnych cech i funkcji odbiornika to fajna zabawa i warto się w to bawić. Niestety, mam zbyt małe doświadczenie
aby się w tym temacie wypowiadać.
Ale... posiadając małe doświadczenie, widzę że "GPS-ologia" jest dziedziną dla dość zaawansowanych i doświadczonych użytkowników.
Wiele rzeczy robi się bardzo "ręcznie", używa się wielu programów pomocniczych aby obejść blokady Garmina.
Wymaga to wiele nauki i w zasadzie - tworzy cały dział wiedzy, aby pewne rzeczy zrealizować. Tak też było z pierwszymi komputerami,
które posłuszne były tylko bardzo wtajemniczonym. Dziś to się diametralnie zmieniło, wszelkie funkcje są intuicyjne.
Zauważcie: w Googlach piszemy tak zapytanie, jak byśmy rozmawiali z kolegą, i wyszukiwarka to rozumie.
Ale do rzeczy.
Marzy mi się niezależny od Garmina (jeden!) program, który w przejrzysty, automatyczny sposób realizował by wszelkie
działania na plikach , mapach itp. Dopiero wtedy odbiornik GPS przestał by być wielką niezrozumiałą techniką, a zawitał by "pod strzechy".
I tak naprawdę, to jest pewnie do zrealizowania, i nie zależy od jakiejkolwiek polityki firm produkujących urządzenia, ale od nas samych
Tych mądrzejszych w temacie, oczywiście...