Oj misie kolorowe, niech ja wam wyjaśnię parę wątpliwości
:
1. Wysokość
Jeżeli macie odbiornik z wysokościomierzem barometrycznym to jego wskazanie będzie na swój sposób poprawne, ale nie będzie to wysokość lotu samolotu. Po pierwsze wysokościomierz barometryczny nie mierzy tak naprawdę wysokości tylko ciśnienie. Po drugie duże samoloty mają hermetyzowane ciśnieniowe kabiny, bo na przelotowej wysokości przy ciśnieniu ~100hPa i temperaturze -56,5 st. C byłoby pasażerom jakoś tak niewygodnie. Z drugiej strony utrzymywanie w kabinie ciśnienia 1013hPa powoduje bardzo duże ciśnienie różnicowe pomiędzy wnętrzem a zewnętrzem samolotu. Dlatego właśnie stosuje się pewien kompromis, utrzymuje się wewnątrz kabiny ciśnienie około 800hPa, takie przy którym pasażerowie nie czują dużej różnicy a różnica ciśnień jest mniejsza (a więc konstrukcja lżejsza). Ciśnieniu 800hPa odpowiada mniej więcej wysokość 2300m, i dlatego tego rzędu wysokości pokazują wasze wysokościomierze barometryczne. Natomiast wysokość wyznaczona przy pomocy satelitów to wysokość bezwzględna na której leci samolot. Tylko teraz jest jeszcze taki niuans że kapitan może wam powiedzieć że lecicie na 11000m a wasz kochany odbiornik powie wam że tak naprawdę macie np. 10500m. Nie biegnijcie wtedy od razu do załogi z alarmem że im się wysokościomierz zepsuł i wylądujecie 500metrów pod powierzchnią lotniska
. Samoloty na przelocie mierzą wysokość barometryczną, która różni się od bezwzględniej.
2. Wyłączanie elektroniki przy starcie, lądowaniu :
Wynika to głównie z właściwości systemu ILS
http://pl.wikipedia.org/wiki/Instrument_Landing_System . Jako że wykorzystuje on wiązki bardzo małej mocy i ma bardzo odpowiedzialne zadanie, jest otoczony takimi właśnie restrykcjami.