GPSMap 60 CSx lub eTrex Vista HCx

[michal13031986]

Witam. Wiem że temat był wałkowany już, na stronie gpsmaniaka można poczytać o nich. Ale chcę zakupić któryś z tych dwóch gps. W 60csx podobają mi się klawisze z przodu, wygląd jakiś taki bardziej pancerny, zaś w vista hcx zgrabniejszy, dłuższy czas pracy na bateriach no i cena tańszy o jakieś 400zł. Tylko co do tego vista hcx jakieś mam obawy z joystick że nie bardzo spisuje się. Przeznaczenie:
Sprawdzić gdzie jestem w lesie, co będę miał gdzieś blisko, zaznaczyć sobie jakieś poi z czasem do tego miejsca wrócić, po bawić się w geocaching, wieczorkiem siąść i prześledzić trasę wędrówki, zaplanować sobie wędrówkę na kolejny wypad

[Drogowiec]

Ja akurat mam Vistę i polecam. Joystick działa bezproblemowo. Urządzenie eksploatuję od 2 lat. Musisz wejść do sklepu i pomać obydwa, żeby dać sobie odpowiedź na tak sobie postawione pytanie (albo zajrzeć na zlot). W końcu to Tobie ma pasić ustrojstwo.

A planowanie w domku wieczorem to robię na komputerze, bo tak najwygodniej.

Pozdrówka

[madman]

Joy spisuje się dobrze.

Też miałem ten dylemat, wybrałem Vistę, ale głównie ze względu na cenę. Technicznie te 2 odbiorniki są porównywalne, 60HCx jest może bardziej "rowerowy" (łatwiej nim sterować z roweru, większy fizycznie ekran).
Do Twoich zastosowań - brałbym Vistę, resztę wydał na piwo

[Jarkeczek]

Plusem 60tki jest gniazdo anteny zewnetrznej (ale dla piechura to żadem plus) osobiście wybierając - wybrałem viste, ze względu na cenę i gabaryty.

[jgj]

60csx ma trochę inną antenę + (dla mnie) łatwiejszą klawiszologię

[Alitut]

ja akurat tez posiadam Viste Hcx co to dzojstyka to nie mam obway bo chodzi idealnie ogulnie takie same parametry tylko ze Vista ma dłuszy czas baterii a GPSMap 60 CSx ma wiekszy ekran

EDIT: zalecam http://bykom-stop.avx.pl/index.html

[JacekN]

60csx ma większy ekran ale i tak za mały.Polecam 60tkę.

[GPS Maniak]

60csx ma większy ekran ale i tak za mały.

Zacytuję klasyka

" ..... w mało znanym terenie – zapoznanie się z ogólną topografią regionu, zaplanowanie obszaru działania, czy wręcz zaplanowanie konkretnej wycieczki jest na niedużym ekranie odbiornika na tyle uciążliwe, że zdecydowanie lepiej robić to w tradycyjny sposób – wykorzystując szerszą perspektywę mapy papierowej .... "

A jeżeli - jako piechur - już dojrzejemy do teorii typu: " ..... rezygnacja z korzystania z mapy tradycyjnej stała się niemożliwa ... " to wówczas okazuje się, że nie ma większego znaczenia różnica pomiędzy wielkością ekranu 60-tki i Visty. Jeżeli chodzi o sam wyświetlacz, to po ponad roku używania Rino (ten sam wyświetlacz co w Viście) na tyle przyzwyczaiłem się do mniejszego, ale bardziej "kolorowego" wyświetlacza typu VISTA, że z lekka "mdły" pod względem kolorystyki wyświetlacz 60-tki jakoś obecnie mnie nie powala z nóg.

Dla mnie minusem Visty jest ta prędzej czy później, odklejająca się guma i to właśnie może mieć zasadniczy wpływ na podjecie decyzji o zakupie 60SCX.

[Marko]

..wieczorkiem siąść i prześledzić trasę wędrówki, zaplanować sobie wędrówkę na kolejny wypad

Na ekranie laptopa: w MapSource, w OziExplorerze lub w Sporttracks.
Na szlaku: ekran wielkości znaczka pocztowego z powodzeniem wystarcza do wyświetlenia wszystkich danych potrzebnych w nawigacji pieszo-rowerowej. Większą perspektywę trasy wędrówki zapewnia mapa papierowa, jak napisał wyżej Lech, stąd wielu Forumowiczów wozi, obok odbiornika GPS, również mapnik na kierownicy roweru http://www2.garniak.pl/viewtopic.php?f= ... =30#p77223.

W temacie: osobiście polecam Vistę HCx z zestawem zapasowych gum zamówionych w firmie "K.Grzegorczyk i B.Górnik Excel Systemy Nawigacyjne" Spółka Jawna z siedzibą w Szczecinie.
Często korzystam z nawigacji w mieście, do wyszukiwania adresów, gdzie Vista okazuje się bardzo poręczna.

Naturalne wydaje się teraz zakupienie nowszego odbiornika.
Niestety, Garmin w odróżnieniu np. od Lowrance http://www.lowrance.com/Products/Outdoo ... ra-Sierra/, stawia na urządzenia bezprzyciskowe (Dakota 20), dodatkowo w kilku miejscach wykazujące braki istotnych (z mojego punktu widzenia) funkcji w porównaniu do klasycznych odbiorników, jak np. brak odwzorowania punktu z profilu trasy na mapie. Również nadal nie poprawiono gospodarki śladami - brak dostępu do śladów zapisanych w pamięci, w funkcji data-loggera.

[GPS Maniak]

Naturalne wydaje się teraz zakupienie nowszego odbiornika. Niestety, Garmin ..... stawia na urządzenia bezprzyciskowe.

A zatem? Zatem pozostaje zakup Colorado

Nawiasem mówiąc, po ostatnim 4-o osobowym "mini Zlocie" jaki odbył się u mnie w domu, Soko tak zaraził Guzika i Wojtka do Colo (WIGówki były oczywiście testowane - także bieszczadzkie) że złożyli zamówienie na indywidualny import Colorado.

Tu dodatkowa uwaga. Pomimo, że mój stosunek do map rastrowych w GPS-ie nie uległ zmianie, warto przyszłym użytkownikom outdoorowców wspomnieć o tej zasadniczej różnicy pomiędzy odbiornikami "klasycznymi" (nie obsługują rastrów), a odbiornikami nowszej generacji (obsługują). W końcu nie każdy ma taki zbiór map wektorowych jak weterani Garniaka

[Zachu]

To może nowość od konkurencji DeLorme PN-60
Oprogramowania też mogli by podpatrzyć http://blog.delorme.com/2009/05/06/topo ... o-release/

[Marko]

A zatem? Zatem pozostaje zakup Colorado

Lechu, Colorado nie jest odbiornikiem dla wszystkich!
Krótszy czas pracy na bateriach i duże wymiary Colorado powodują, że Colo nie sprawdzi się w wielu sytuacjach.

..odbiorniki "klasyczne" nie obsługują rastrów, a odbiorniki nowszej generacji obsługują.

Jak wiemy, obsługę map rastrowych zapewnia wiele modeli telefonów komórkowych (w tym te za "złotówkę", oczywiście off-line, z TrekBuddy na podkładzie).

Niemniej, również traktuję wektor jako bardziej użyteczny w terenie (głównie z powodu łatwiejszego dostępu do punktów POI oraz danych adresowych niż tych zapisanych w plikach GPX, tworzonych amatorsko dla TB http://www.trekbuddy.net/forum/viewtopi ... e34e372e34).

[GPS Maniak]

Jak wiemy, obsługę map rastrowych zapewnia wiele modeli telefonów komórkowych (w tym te za "złotówkę", oczywiście off-line, z TrekBuddy na podkładzie).

Pisząc o rastrach w Garminie chciałem zasygnalizować istnienie dodatkowych możliwości, a nie sugerować rezygnację z "jedynego słusznego" systemu: systemu wektorowego. Kolega michal13031986 stawiając na Garmina z wektorem wybrał dobry kierunek, ale jako że od przybytku głowa nie boli, nic nie stoi na przeszkodzie aby postawić na system wektorowo-rastrowy. Wówczas - w większosci przypadków przeszkadzający - raster można po prosu wyłączyć, natomiast tam gdzie zabraknie wektora - raster będzie jak znalazł ....

A komórka z TB? No cóż - komórka z TB nawet jeżeli ma Symbiana i będzie uzupełniona mało turystycznym oprogramowaniem do obsługi wektorów: Garmin Mobile XT i tak pozostanie tylko namiastką dedykowanego odbiornika turystycznego.

Niemniej, również traktuję wektor jako bardziej użyteczny w terenie (głównie z powodu łatwiejszego dostępu do punktów POI oraz danych adresowych .....

Powody mogą być różne - dla mnie istotniejsze są sprawy związane z grafiką, a przede wszystkim z dużo większą czytelnością map wektorowych - także, a może przede wszystkim po przeskalowaniu i obróceniu. Inna bardzo ważna wartość wektora, to fakt, że mając nieco wolnego czasu można po prostu zrobić swoją "GPS-ową mapę marzeń"

@Zachu Fajnie. Ale co słychać u konkurencji w sprawie wektorowych map Polski/Czech i Słowacji?

A wracajac do topika. W sumie nadal nic nie wiemy: 60CSX czy Vista_HCX czy może jednak Colorado?
Jak wspomniałem wyżej - osobiście ze względu na odłażącą gumę raczej postawiłbym na 60CSX (powiedzmy: 55:45 za 60CSX), ale pomysłu zakupu Colorado bym nie lekceważył. "Dotykówki" (Oregon/Dakota) póki co mają u mnie szlaban i nie będę ich nikomu polecał.

[JacekN]

O colorado zapomnij dwa razy wpadnie urządzenie w kretowisko i pokręciołem przestanie działać.A odnośnie wyświetlacza to niestety im większy tym lepszy,oczywiście przy dokładnych mapach np.TOPO10 ,bo przy mapach "orientacyjnych" to faktycznie bez znaczenia.

[GPS Maniak]

A odnośnie wyświetlacza to niestety im większy tym lepszy ...

Tyle, że Ty patrzysz na to przez pryzmat samochodziarza 4x4, który przemierza teren kilka razy szybciej niż piechur i robi trasy znacznie dłuższe od piechura, a prowadząc samochód nie może analizować papierowej mapy, zatem musi mieć większą perspektywę w GPSie. W przypadku piechura, który na dodatek w dowolnej chwili może sięgnąć po mapę papierową ta wielkość ekranu naprawdę nie jest tak istotna. A raczej ..... jest, ale w drugą stronę W tym sensie, że im większe urządzenie tym mniej wygodne.

oczywiście przy dokładnych mapach np.TOPO10,

Mieszsz michalowi niepotrzebnie w głowie. TOPO10 - jak domniemam - to mapa rastrowa, która rządzi się nieco innymi prawami i której nie wgrasz ani do 60CSX ani do Visty, zatem jest to problem poza dyskutowanym tematem. Natomiast jeżeli chodzi o wektor, to bez przesady. Ja w moim Rino najczęściej używam zoom=120 co (w Rino) odpowiada mniej więcej skali 1:17.000 i jakoś nie narzekam na mały ekran. Narzekam raczej na zbyt dużą obudowę tego radyjka

------------
W tym wątku - podobnie jak w wielu innych wychodzi różne podejście jakie można mieć do GPSu. Wiekszość ludzi tęskni za idealnym elektronicznym mapnikiem. Stąd narzekania na mały ekran, małą rozdzielczość czy słabą jakość wektorowych map GPS. Żeby było jasne: nie mówię, że tak nie wolno - po prostu ja patrzę na to zupełnie inaczej i nie podzielam takich tęskonot. Ze swoim sentymentem do papieru nie potrzebuję "idealnego mapnika", gdyż ten mam od dziesiątków lat w tradycyjnej postaci. Dlatego jeżeli chodzi o GPS .... zawsze jestem zadowolony Byle sprzęt miał kompas, altimetr, odpowiednią czułość oraz wodoodporność i pracował kilkanaście godzin bez ładowania. Reszta - w tym także elektroniczna mapa - jest jakby mniej istotna. Oczywiście nie oznacza to, że jestem wrogiem dobrych map w GPSie. Tyle, że priorytety mam ustawione nieco inaczej, bo dobrą mapę mam zawsze. Kupuję ją za 10 PLN w księgarni, bądź kiosku ruchu